Kontakt z nami

Kino

Wywiad Fantasia 2022: Reżyser „Dark Nature” Berkley Brady

Opublikowany

on

Pełnometrażowy debiut reżyserski reżysera Metisa Berkleya Brady'ego, Ciemna natura to wywołujący niepokój horror-thriller, nakręcony w rozległych kanadyjskich Górach Skalistych prawie w całości z praktycznymi efektami i prawdziwymi akrobacjami.

Film śledzi Joy (Hannah Anderson, Co utrzymuje cię przy życiu), ofiara przemocy domowej i jej przyjaciółka Carmen (Madison Walsh, Nie mów jego nazwy) podczas weekendowego odosobnienia w kanadyjskich Górach Skalistych ze swoją grupą terapeutyczną. Podróżują głębiej w izolację natury, a trauma oszukuje umysł, gdy kobiety są śledzone przez rzeczywistość, która jest znacznie bardziej przerażająca.

Po złapaniu filmu w ramach Festiwalu Filmowego Fantasia miałem okazję porozmawiać Ciemna naturareżyser i współscenarzysta Berkley Brady. Była absolutną rozkoszą, gdy rozmawialiśmy o kanadyjskim przetrwaniu, pełnym szacunku opowiadaniu i wielu wymiarach.


Kelly McNeely: Skąd wziął się ten pomysł? I jak? Ciemna natura się manifestować?

Berkley Brady: Cóż, pochodzi z wielu różnych miejsc, z wielu różnych rozmów z różnymi ludźmi, przyjaciółmi, a tak naprawdę zaczęło się od mojego przyjaciela Davida Bonda. Nazywam go moim sensei horroru, ponieważ on po prostu żyje i oddycha z przerażeniem. On naprawdę był tym jedynym, ponieważ pochodzę ze szkoły filmowej i Mike połączył mnie z nim. A ja na to: „Przerażenie? Nie wiem. Tak, w porządku. Lubię te i te…”, a on na to: „Nie, to dlatego horror jest ważny, to właśnie dlatego pozwala artystom na swobodę odkrywania całej ludzkiej kondycji, w ten sposób byliśmy prześladowani jako ludzie w kulturze horroru, to jest historia zaczynająca się od tych potworów i tych pisarzy… to kult, to tajne stowarzyszenie , są rytuały związane z krwią, jak zrób to!” [śmiech]

Pomyślałem: ok, ok! I tak naprawdę przeprowadził mnie przez edukację. Po prostu stałem się pasjonatem horroru i zdałem sobie sprawę, że właściwie zawsze nim byłem, ale czułem, że nie wiedziałem, że istnieje społeczność horrorów, to było coś w rodzaju sekretnej rzeczy, którą miałem, którą kochałem. No i oczywiście jednym z moich ulubionych filmów jest: Zejście. Wiem, że to ulubieniec wielu ludzi. Uwielbiam ten film. 

Uwielbiam też melodramaty, takie jak Plaże. I uwielbiam płakać. Kocham Douglasa Sirka, jak Zwierciadło życia. Chcę tylko płakać, chcę móc po prostu śledzić historię i troszczyć się o tych ludzi. A także jeśli chodzi o horror, zastanawiałem się, jak mogę stworzyć coś, co dzieje się w Górach Skalistych i zbadać dynamikę, którą widziałem, lub która jest dla mnie interesująca? Tak więc dynamika między grupami kobiet jest dla mnie naprawdę interesująca. Myślę, że przyjaźń jest ogromnym motywatorem w moim życiu i po prostu pasjonuję się przyjaźnią i moimi przyjaciółmi. A potem przetrwanie i przygoda. Uwielbiam dobrą opowieść o przetrwaniu. 

Kelly McNeely: Absolutnie. Margaret Atwood napisała tę książkę zatytułowaną Przetrwanie, chodzi o literaturę kanadyjską io tym, jak przetrwanie, ofiara i natura są tak wielkimi, ważnymi tematami w kanadyjskiej literaturze i mediach, co moim zdaniem jest takie fajne. Kiedy to oglądałem, naprawdę pomyślałem o tej książce io przetrwaniu. To także bardzo kanadyjskie. Czy możesz trochę opowiedzieć o wprowadzeniu do tego tej kanadyjskości i tych motywów natury i przetrwania?

Berkley Brady: Tak, zapomniałem o tej książce. Ale masz rację. W rzeczywistości czytałem tę książkę i przez długi czas pisałem: „no cóż, wtedy nie będę pisał o przetrwaniu”. Jakbym prawie się temu sprzeciwił. I to zabawne, że zapomniałem o tym, a potem wróciłem (śmiech). Uwielbiam jej eseje i jej filozofię.

Więc myślę, że mieszkając w Nowym Jorku – mieszkałem w Stanach przez prawie siedem lat – i naprawdę dotarłem do tego miejsca, w którym byłem, czy będę tu teraz mieszkać? Czy spróbuję zrobić to tutaj i nie wracać do Kanady? A potem zakochałam się w kanadyjskim dżentelmenze i wyszłam za niego tutaj. Więc wróciłem i po prostu to objąłem. 

Miałem też naprawdę niesamowitą okazję pracować ze starszą z Cree Doreen Spence w Calgary. Prowadzi i przygotowuje ludzi do misji wizji. Zrobiłem więc mały film dokumentalny o mojej przyjaciółce, która przechodzi z nią przez ten proces. A także mogłem spędzić dużo czasu z autorką Marią Campbell. Jest autorką Metysów i wiedziała, że ​​mój stryjeczny dziadek, James Brady, był również działaczem Metysów w połowie wieku. 

I tak naprawdę pomyślałem, no cóż, jeśli jestem tutaj w Stanach, nikt nawet nie wie, czym jest Metis. Mówisz, że jesteś Métis, a oni myślą, co to jest? Nigdy tego nie słyszałem. A potem powrót tutaj to tak, że właśnie tego brakowało mi w Stanach. Tęskniłem – oczywiście za moją rodziną – ale także tylko za Métisami i rdzennymi mieszkańcami, którzy są tutaj w Kanadzie, zwłaszcza za ludem Cree. Dorastałem zawsze z wieloma ludźmi z Cree i po prostu tęsknię za byciem wśród nich. 

Więc myślę, że to było coś, w co chciałem naprawdę się zanurzyć. I zrobić to z mojej perspektywy. Ponieważ ja też jestem bardzo celtycka, więc dorastałem przez całe życie z wieloma przywilejami białych. Mam więc nadzieję, że moje połączenie tego, co to znaczy być Kanadyjczykiem, zawsze będzie częścią opowiadanych przeze mnie historii. 

Kelly McNeely: Myślę, że w obrębie kultur – zwłaszcza rdzennych – opowiadanie historii jest tak bogate, cała mitologia i folklor, które naprawdę grają Ciemna natura w wielkim stylu. Czy możesz opowiedzieć trochę o projekcie stworzenia filmu? 

Berkley Brady: Tak tak. Więc jedna rzecz, która była dla mnie naprawdę ważna, to – ponieważ jest to wytwór wyobraźni, nie chciałem używać żadnych stworzeń ani mitologii należących do jakichkolwiek grup rdzennych. Więc naprawdę byłem bardzo, bardzo, bardzo ostrożny, to nie jest Wendigo, ale oczywiście znam tę historię. I naprawdę chciałem się upewnić, że było to coś, co sobie wyobrażałem. Uważam, że jako gawędziarze naprawdę ważne jest, abyśmy mogli wymyślać rzeczy i mieć wyobraźnię. 

Tak więc dla mnie stworzenie to jest bardzo lokalne w tym miejscu. Sam mam pewien rodzaj mitologii na temat tego, jak to się stało. Myślę, że przeszła przez wymiary i jest jak stworzenie międzywymiarowe, które utknęła w tej jaskini, a minęło tak dużo czasu, że powoli stało się tym miejscem. I że ma aspekty ssaków. Myślę, że to naprawdę interesujące, jak ssaki – ponieważ musimy opiekować się naszymi młodymi – dobrze łączą się z innymi ssakami. Wiemy, jak dbać. I to nie znaczy, że nie możesz być drapieżnikiem. Chciałem więc, aby był oparty na drapieżnikach z tego obszaru i bardzo podobny do kory i kamieni, jak wszystkie zwierzęta tak zlokalizowane w swoim środowisku. 

A potem miałam szczęście, że miałam Kyrę MacPherson. Jest najbardziej szalenie utalentowaną wizażystką i dużo rzeźbi w silikonie, a projektantka kostiumów Jen Crighton jest również artystką, więc była w stanie uszyć futro, aby tak wyglądało. Więc te dwie kobiety, zaraz po rozmowie ze mną, razem uszyły ten potworny garnitur. 

Kelly McNeely: oraz Ciemna natura nawiązuje do historii ludzi udających się tam na ofiarę. Pomyślałem, że to fajny sposób na przedstawienie tej mitologii tej historii. 

Berkley Brady: To było najtrudniejsze, zrobić to bez nadepnięcia na palce, obrażania kogokolwiek lub udawania tego. 

Kelly McNeely: Czuje się jak własna rzecz. I uwielbiam sposób, w jaki wygląda bardzo „z natury”, co jest interesujące, gdy mówisz o jego międzywymiarowości. Po prostu przyjmuje to, co znajduje, co jest naprawdę fajne. 

Berkley Brady: Tak tak. A potem ma również moc międzywymiarową; może celować w ciebie. 

Kelly McNeely: Tak, uwielbiam to, że to gra w traumę i jak trauma i horror łączą się ze sobą. Jest takie powiedzenie: „Jesteś bardziej zdolny, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałeś”. Idea radzenia sobie z traumą poprzez horror. Kiedy patrzysz na horrory i filmy prowadzone przez kobiety – jak w szczególności patrzysz na finałową dziewczynę – wiele z nich dotyczy przeżyć horroru, a po drugiej stronie wychodzi silniejsza osoba. Chciałem zapytać o tę istotę, która żeruje na traumie, o to, jak to się stało, io to odkrycie. 

Berkley Brady: To na pewno było odkrycie. To jest coś, nad czym naprawdę pracowałem. A dzięki Davidowi Bondowi, [producentowi] Michaelowi Petersonowi i [scenarzyście] Timowi Cairo, wszyscy byli częścią pomocy w tworzeniu historii i naprawdę popychali mnie do odpowiedzi na niektóre z tych pytań. Więc myślę, że jest coś interesującego, kiedy oglądasz horror, a potem zostajesz z tymi, którzy przeżyli, no cóż, będą nawalić! To było dość traumatyczne. I to jak, co się stanie, jeśli po prostu przyjmiesz to jako dane, że już są? Bo to kobiety, które przeżyły życie [śmiech].

Więc to jest tak, jakbyś wziął to, a potem ustawił je w sytuacji. A jeśli chodzi o opowiadanie historii, myślę, że cel dla mnie zawsze jest taki, że chcę postawić moich bohaterów w sytuacji, która byłaby dla nich najstraszniejsza lub dla nich najtrudniejsza. Więc wyobrażam sobie, że to stworzenie, nieważne kim jesteś, zostaniesz wyzwolony, albo zostaniesz zjedzony, będziesz ścigany, jeśli jesteś na terytorium tego potwora. Ale nic nie może być gorsze w szczególności dla tych kobiet, ponieważ wywołuje to strach, z którym muszą się zmierzyć. Pomyślałem więc, że to było dość potężne, tylko na poziomie historii. 

Myślę, że pojęcie finałowej dziewczyny i patrzenie na to, co pomogło mi najbardziej przejść przez trudne chwile w moim życiu, to moi przyjaciele. Co z tego, że zamiast mieć ostatnią dziewczynę, co by było, gdyby były finalne dziewczyny? Ponieważ to my pomagamy sobie nawzajem. Ale pokazać, że to nie zawsze jest łatwe. Pomaganie przyjaciołom w trudnych czasach i bycie dla siebie nawzajem, bycie wspaniałym przyjacielem, może również naprawdę cię zranić. Jeśli kochasz kogoś, kto krzywdzi siebie lub został zraniony, to nie kończy się na nim. Poniekąd wszyscy się palą, ale to część życia. 

Kelly McNeely: To część równowagi przyjaźni. Podoba mi się, że dwoje głównych bohaterów ma taką równowagę, że wspierają się nawzajem. Ale jest ta wiedza, która lubi… po prostu pozwól, że ci pomogę! Wiesz, że? Musisz tylko pozwolić, żebym ci przez to pomogła. I wnoszą do tego ten element. Ponieważ zawsze, gdy między przyjaciółmi są trudne chwile, zawsze pojawia się ten opór i to jak, proszę, po prostu pozwól, że ci pomogę! [śmiech]

Berkley Brady: Jak, czy ty, ale nie rób tego! [śmiech]

Kelly McNeely: Jeśli chodzi o lokalizację kręcenia, jakie były wyzwania związane z filmowaniem w, jak zakładam, bardzo odległym i odizolowanym miejscu.

Berkley Brady: Tak! Dziękuję mojej załodze, jesteście jak żołnierze. Niesamowici ludzie! Tak trudne. Myślę, że najtrudniejsze są pod pewnymi względami odsłonięcie. Mieliśmy szczęście z pogodą, ale nawet cały dzień poza domem mnie męczy. Jesteś na słońcu, jesteś na wietrze, to cię po prostu męczy, ale w inny sposób. Potem jest podróż do iz powrotem, przed i po długim dniu. Dotarcie do niektórych z tych miejsc jest naprawdę trudne. To była około 20 minutowa wędrówka ze sprzętem. Więc wiem, że dla niektórych było to naprawdę duże wyzwanie.

Mam spore doświadczenie, więc bardzo mi się podoba, nie potrzebuję niczego na sobie. Wezmę mój scenariusz, listę ujęć, małe boczki na cały dzień do kieszeni i butelkę wody, a wszystko inne zdejmę ze mnie. Ale byliby ludzie, którzy musieliby przynieść krzesło i komputer, ponieważ to część ich pracy. Jak nadzorca scenariusza. Ona potrzebuje tych rzeczy. Ale ja też uważałem, że nie trzeba przynosić krzesła, bo można usiąść na kamieniu. Potrzebujesz rąk, aby wspiąć się przez te niektóre części. I tak, myślę, że na początku wszyscy mówili „wow, to jest takie piękne, jesteśmy tutaj, jesteśmy tak podekscytowani!” I na koniec przypominają sobie „to miejsce jeszcze raz” [śmiech].  

Ale powiedziałbym, że jeśli czytają to filmowcy, powiedziałbym, że chodzi o usługę Wi-Fi lub komórkę. Kiedy tego nie masz, jest tak wiele aspektów produkcji, do których potrzebujesz dostępu. Więc producent musi odejść, żeby to zrobić. Lub jeśli masz sprzęt, który się psuje, nie możesz po prostu wysłać PA do sklepu, wystarczy na cały dzień. Takie rzeczy były naprawdę trudne. 

Kelly McNeely: O rany, mogę sobie wyobrazić. Ale wygląda wspaniale! Ale myślałem o tym, kiedy oglądałem to po raz drugi, pomyślałem, że musiało to być ból, aby się tam dostać; wędrówka, trekking, a także jazda, które musiały być znaczne. 

Berkley Brady: Mój umysł był trochę jak, cóż, czego nie mamy na budżet, nadrobimy to tylko poprzez equity equity [śmiech].

Kelly McNeely: Uwielbiam też projektowanie dźwięku. Myślałem, że to naprawdę fajne, te pulsujące dzwonki. 

Berkley Brady: Tak, dokładnie. Ponieważ to wiadomość tekstowa przenosi ją z powrotem do teraźniejszości od tej pierwszej rzeczy. A więc te teksty i ten dźwięk, a nawet teksty będące symbolem wiadomości od przyjaciela. Więc to jest jak powrót na Ziemię. Więc to jest urządzenie, tak jak z zapalniczką. Więc to było zdecydowanie zamierzone. 

Kelly McNeely: Jaskinie, w których byłeś, czy zostały odnalezione, czy też coś do tego zbudowano? Bo to taka zamknięta przestrzeń.

Berkley Brady: Tak więc zewnętrzna część jaskini to prawdziwa lokalizacja i dla wszystkich było to naprawdę trudne. Mieliśmy koordynatora ds. bezpieczeństwa, a dzień wcześniej został ranny, nie z powodu jaskini, to był wypadek losowy. Zrobił sobie Achillesa po prostu wchodząc na wzgórze. Dla wszystkich była to więc bardzo trudna sprawa. 

A potem wnętrze jaskini znajdowało się w magazynie. Więc nasz dyrektor artystyczny i scenograf Myron Hyrak jest niesamowity. Rozwalił mój umysł. I był też fajną osobą, z którą się pracowało. Cały jego zespół, Jim, Taylor, Sarah, jest po prostu niesamowitym zespołem artystycznym. Za każdym razem, gdy widziałem ich twarze, mówiłem „Tak! Zespół artystyczny jest tutaj! Będzie dobrze!” Cokolwiek zrobili, było dobre. Użyli starej farby, którą otrzymali ze straży pożarnej, plandek, palet, które były darmowe, i właśnie zbudowali to w magazynie. Całe wnętrze jaskini to magazyn. 

A to taki skok, prawda? Jako reżyser spotykam kogoś, a on mówi: zbuduję dla ciebie jaskinię. Myślę, że nie mam pojęcia, jak zamierzasz to wykorzystać w swoim budżecie. I był jak wieszanie na ścianie obrazów, które dawały mu jako odniesienie, tekstury. Więc mieliśmy tekstury z zewnętrznej jaskini, o których musiał pamiętać. Brał kamienie z prawdziwych jaskiń, zawsze miał te rzeczy, na które mógł patrzeć. Skończyło się na tym, że zdobyliśmy kości i czaszki, jest ktoś, kogo wynajęliśmy jak plandeka pełna – jak wielki olbrzym, coś – z czaszek i kości. To było coś, co – kiedy się złożyło – opadła mi szczęka. Nie mogłem uwierzyć, że to działa tak dobrze.

Kelly McNeely: Co cię inspiruje jako filmowca, szczególnie jako twórcę horrorów?

Berkley Brady: Strach! Myślę, że film jest mądry, Egzorcysta. Filmy Alexandre'a Aji, takie jak High Tension, ja po prostu jak cholera Alexandre Aja! Dlaczego jesteś taki dobry? Wszystko, co robi.

Oczywiście, ZejścieMyślę, że filmy takie jak ten wciągają cię w sposób, w jaki doskonale grają nasz strach, jak instrument. Aby to wypuścić, a potem nie musimy sami tego nosić. Więc kiedy jestem w prawdziwym świecie, jestem bardzo wyczulony na rzeczy, które wydają się mnie przerażać. Rzeczy, które mogą być postrzegane jako inne niż są. Uważam, że to naprawdę fascynujące. Wiesz, kiedy myślisz, że coś słyszysz, ale w rzeczywistości jest to coś innego? Dlatego zawsze zbieram te małe chwile i szukam rzeczy, które są wciągające. To prawie jak kolażowanie, pod pewnymi względami, czuję, że wciąga wszystkie te rzeczy w coś, aż wydaje się, że to jest pomysł!

Miałem nauczyciela fotografii w szkole filmowej i robił to, w którym robisz zdjęcia, robisz zdjęcia na tydzień i wywołujesz je w ciemni. A potem, kiedy nadejdzie twoja kolej, wieszasz je na ścianie. A potem cała klasa patrzy na nich. Więc umieściłeś jakieś 10 swoich odcisków palców na ścianie. A potem mówisz, o którym chcesz porozmawiać, z tych odbitek, który jest twoją sztuką na ten dzień? A potem zapytał klasę, która to jest? I to zwykle nie to samo. Ponieważ jako artyści możemy być tak przywiązani do procesu tworzenia tego, naszej idei, która za nim stoi, ale ostatecznie jest to obraz na ścianie, a inni widzą coś innego. 

Więc drugą rzeczą, którą powiedział, jest to, że jeśli robisz rzeczy, którymi chcesz się podzielić z rodziną, tak jak nie… powinieneś się wstydzić. Powinnaś się skulić, jeśli myślisz, że twoja mama to widziała. A może powinieneś odsłaniać coś z siebie, co jest trudne do pokazania, albo co robisz? To mdłe. Więc myślę, że zawsze szukam tego, aby zmusić się do tego, co jest dla mnie niewygodne do dzielenia się lub co jest niewygodne do myślenia? A potem zmuszam się, by tam pojechać. 

Kelly McNeely: Co dalej dla ciebie? 

Berkley Brady: Rozmawiając wczoraj z moim menedżerem, powiedziałem, że bardzo chciałbym wziąć sobie sierpień, ponieważ nie miałem odpowiedniego urlopu na matę, odkąd urodziłam dziecko w marcu. Podczas zdjęć byłam w ciąży. Byłem w drugim semestrze podczas produkcji, dziecko urodziło się w trakcie postprodukcji, a nasza pierwsza sesja wykrywania dźwięków odbyła się trzy dni po urodzeniu. Mam zdjęcie przedstawiające siebie z tym maleńkim noworodkiem przed laptopem ze słuchawkami. Miałem szczęście, że – zwłaszcza Mike Peterson i David Hyatt, nasz montażysta – również bardzo pomogli w produkcji i postprodukcji, po prostu wzięli na siebie więcej ciężaru niż zwykle. Nie sprawiły, że źle się z tym czułem, co jest dla nich wielkim rekwizytem. 

Ale piszę kolejny projekt, którym jestem bardzo podekscytowany, ale nie mogę teraz mówić o tym. Więc naprawdę mam nadzieję, że zrobię sobie małą przerwę i będę z moim dzieckiem. I mam inny horror, którego zarys mam w zarysie, więc jestem w fazie kolekcjonowania, żeby to zrobić. A potem, miejmy nadzieję, będę też reżyserować więcej telewizji. 

Kelly McNeely: Nawiasem mówiąc, gratulacje z okazji nowego dziecka! I wow, to imponujące, że w tym czasie wciąż wędrowałeś i filmowałeś.

Berkley Brady: Dziękuję Ci! To był drugi semestr i miałam szczęście, że miałam łatwą ciążę. I to nie jest dla mnie rekwizyt, to tylko szczęście. Ale powiedziałbym tylko, że w ciąży możesz zrobić o wiele więcej, niż być może ludzie myślą, więc naprawdę chcę to również pokazać. Kobiety w ciąży są naprawdę potężni, tak jak masz kontakt z tymi komórkami macierzystymi i tym tworem, więc czułem się jak inteligencja tego, co dzieje się bez mojego umysłu, po prostu to, co moje ciało może zrobić. To dało mi pewność, że myślę, że jestem w stanie zrobić więcej, niż jestem w stanie nawet pojąć. Myślę, że bycie w ciąży i na prześcieradle to potężna rzecz. 

Kelly McNeely: Absolutnie. Dosłownie budujesz życie, biegając dookoła i robiąc wszystkie rzeczy, które robi każda inna osoba. Ale robisz to, budując osobę. 

Berkley Brady: Tak! Tak jak ta starożytna inteligencja. Po prostu być świadkiem tego, co się dzieje. To tak: jem, biorę multiwitaminę i piję wodę, ale poza tym nic nie robię, a mimo to palce się różnicują, komórki dokonują wyborów i rzeczy, które muszą się wydarzyć. To po prostu moc tego! I to jest tak starożytne, siła tego. To tak, że nic nie wiemy. Tak myślę. Ciało jest szalone.

Kelly McNeely: A ludzki umysł jest tak złożony i obejmuje tylko wszechświat i wszystko. Patrzyłem na nowe zdjęcia z teleskopu Jamesa Webba, a my jesteśmy po prostu tak nieistotni! Wszystko jest cudowne i szalone. 

Berkley Brady: Wiem wiem! Ale także, że możemy na to spojrzeć i pomyśleć o tym. Również dlatego wymiary są dla mnie tak interesujące, ponieważ mówią, że ma 11 wymiarów, ale potem po 11 na flopie wracają do jednego. To jak, co to w ogóle oznacza? Że możemy to zobaczyć i pomyśleć o tym, mieć wspomnienia, sny i wszystkie te rzeczy. I myślę, że to zawsze będzie ciekawe do odkrycia.


Możesz obejrzeć klip z Ciemna natura poniżej, grając w ramach sezonu Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Fantasia 2022!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Fede Alvarez drażni „Obcy: Romulus” za pomocą RC Facehuggera

Opublikowany

on

Obcy Romulus

Szczęśliwego Dnia Obcego! Aby uczcić pamięć dyrektora Fede alvarez który reżyseruje najnowszą kontynuację serii Alien Alien: Romulus, wyciągnął swoją zabawkę Facehugger w warsztacie SFX. Swoje wybryki zamieścił na Instagramie z następującą wiadomością:

„Bawienie się moją ulubioną zabawką na planie #ObcyRomulus zeszłego lata. RC Facehugger stworzony przez niesamowity zespół z @wetawarsztat Szczęśliwy #Dzień Obcy wszyscy!"

Dla upamiętnienia 45. rocznicy powstania oryginału Ridleya Scotta Alien film, 26 kwietnia 2024 został oznaczony jako Dzień Obcy, Z ponowna premiera filmu trafi do kin na ograniczony czas.

Obcy: Romulus to siódmy film z serii, który znajduje się obecnie w fazie postprodukcji, a premiera kinowa planowana jest na 16 sierpnia 2024 r.

W innych wiadomościach z Alien uniwersum James Cameron przedstawiał fanom pudełkowy zestaw Obcy: Rozszerzony nowy film dokumentalny, i kolekcja gadżetów związanych z filmem, których przedsprzedaż zakończy się 5 maja.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie