Kontakt z nami

Aktualności

Czy nieprzyjazny rażąco ukradł koncepcję z górnego materiału filmowego?

Opublikowany

on

W ubiegły weekend odbyła się kinowa premiera Blumhouse's Nieprzyjazny, który sprytnie umieszczono na ekranie komputera głównego bohatera. I chociaż nikt nie twierdzi, że jest to pierwszy tego typu film, z filmami takimi jak Otwórz okna i Legowisko stosując podobną taktykę, ktoś teraz twierdzi, że pomysł został całkowicie skradziony.

W weekend reżyser Justin Cole za pośrednictwem mediów społecznościowych próbował rozpowszechnić informacje na temat domniemanej kradzieży, twierdząc, że podobieństwa między Nieprzyjazny i jego film Górny materiał filmowy są po prostu zbyt oczywiste, aby je zignorować. Górny materiał filmowy został szeroko udostępniony w serwisach VOD w 2013 r., a Cole zaczął drażnić się z filmem już w 2010 r.

Poniżej znajdziesz pełne oświadczenie Cole'a, przesłane na jego adres osobista strona na Facebooku, gdzie przedstawia kilka całkiem przekonujących uwag.

„Miałem to zatrzymać dla siebie, ale w tej chwili wydaje mi się, że to mnie prześladuje (nie zamierzona gra słów). Jestem pewien, że podobnie jak ja wszyscy zostaliście zbombardowani marketingiem dotyczącym premiery „Unfriended” w piątek. Od czasu premiery zwiastuna dostaję wiele wiadomości tutaj i na Twitterze, że fabuła wydaje się być bezpośrednią podróbką mojej funkcji. Na początku zlekceważyłem to, ponieważ większość filmu jest kręcona na Skype, co w niczym nie przypomina mojego filmu, ale kiedy się mu przyjrzałem, podobieństwa były w zasadzie widoczne.

Fabuła prowadząca do sedna filmu wraz z kampanią marketingową jest prawie dokładnie taka sama, jak w przypadku „The Upper Footage”, tyle że nie została wykonana tak dobrze: opublikuj na Youtube film przedstawiający dziewczynę prześladowaną po zażyciu narkotyków /alcohol, opublikować film przedstawiający jej śmierć, zostać usuniętym z YouTube, opublikować wideo w innych witrynach, założyć dla ofiary strony w mediach społecznościowych, a następnie promować film jako umożliwiający wyszukanie w Google fikcyjnej postaci tak, jakby była prawdziwa. (nawet użyli tej samej pikselizacji, ale na kroczu dziewczyny, na dokładkę miły, mały hołd dla ciebie).

Produkcja w zasadzie zrobiła wszystko, co my, ale wyszło słabo. Tak naprawdę nie ściągnięto ich z YouTube, nikt nie wierzył, że materiał jest prawdziwy, jedyne artykuły na temat tej postaci, które pojawiają się w Google, to artykuły opublikowane przez produkcję, żadne niezależne strony nie uznawały filmów ani historii za oparte na faktach.

W tym momencie możesz powiedzieć: „Może to zbieg okoliczności. Skąd wiesz, że w ogóle widzieli twój film? To samo pomyślałem na początku, więc sprawdziłem, kto za tym stoi, i tak, był to jeden z producentów, który próbował mnie oszukać w sprawie Upper, Jason Blum.

Kilka lat temu, gdy wciąż nie dawało mi spokoju pytanie, czy mój film jest prawdziwy, czy nie, spotkałem się z tym producentem, który zaprosił mnie do swojego domu na obejrzenie filmu. Kiedy przyjechałem, zachowywał się tak, jakby nie wiedział, jak podłączyć mój komputer/dysk twardy do telewizora. Kiedy poinformowałem go, że wiem jak, szybko się oddalił i powiedział, że lepiej będzie, żebyśmy obejrzeli w jego sypialni, bo tam jest ciemniej. odmówiłem.

Po obejrzeniu filmu wyszedł ze swojego pokoju, zadzwonił do mnie, że jestem chora i powiedział, że film mu się podoba. Odpowiedziałem „świetnie”. Skontaktuję się z Tobą i moim prawnikiem. Następnie powiedział mi, że nie ma do czynienia z prawnikami, tylko z agentami sprzedaży i podał mi jedynego agenta sprzedaży, z którym będzie miał do czynienia. Przyjąłem to nazwisko, poszukałem informacji i zauważyłem, że byli przyjaciółmi i pracowali razem już od dłuższego czasu. Widząc konflikt interesów poinformowałem o tym producenta, na co nie odpowiedział. Kilka dni później dźwiękowiec pracujący nad jego filmem zaczął publikować zakończenie mojego filmu w mediach społecznościowych, co jest poziomem małostkowości, jakiego nie można oczekiwać od dorosłego mężczyzny odnoszącego sukcesy. To był mój ostatni kontakt ze studiami lub znanymi producentami i był głównym katalizatorem mojej samodzielnej dystrybucji filmu. Pamiętam, jak potem jeden z moich kumpli powiedział mi: „wiesz, że to tylko kwestia czasu, zanim ten facet po prostu przyjmie twój pomysł i zamieni go w coś”. Kilka lat później nadszedł ten czas.

Za każdym razem, gdy widzę reklamę tego filmu, czuję jak cios w brzuch. Gdyby inny artysta rozwinął to założenie, pomyślałbym, że to niesamowite, ale tak nie jest. To jakiś sęp bez kreatywności, który tłucze świetny pomysł, zamienia go w gówno, ale to nie ma znaczenia, bo będzie się śmiał aż do banku, a ludzie wyjdą z kina wkurzeni, że dali się nabrać na obejrzenie kolejnego beznadziejny film.

Moja ostatnia słoma odbyła się w ten weekend. Byłem w domu znajomego, a on poprosił o pokazanie mojego starego zwiastuna, otworzył aplikację YouTube na swoim telewizorze i oto przed moim zwiastunem leciała reklama „Unfriended”. Gdyby to był mój telewizor, pewnie bym go kopnął. Reklamują swój film za pomocą zwiastuna filmu, z którego zaczerpnęli pomysł.

Co więcej, główna krytyka, jaką miał pod adresem filmu, dotyczyła tego, że zakończenie było bardzo mroczne, a złe dzieciaki nie dostały swojej nagrody. Co jest ironią losu, ponieważ cały ten film opowiada o ludziach, którzy ją znęcali, i dostają zapłatę dzięki uprzejmości zmarłej dziewczyny, która była ofiarą przemocy.

Zabawna uwaga na marginesie. Kilka miesięcy temu wróciłem do Nowego Jorku i wpadłem na tego gościa na ulicy (zanim usłyszałem o tym filmie). Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy, on nerwowo się przywitał, naprawdę wyglądał, jakby zobaczył ducha, i zanim zdążyłem powiedzieć: Słowo daję, jego normalna prędkość chodzenia zmieniła się w głupio wyglądający szybki chód i odbiegł ode mnie. Szedłem z bratem, a on popatrzył na mnie, nie wiedząc, kim jest ten facet, roześmiał się i zapytał: „Czy ten facet jest ci winien pieniądze czy coś?”

Tak czy inaczej, koniec gadania. Nie wiem, czy jest jakiś morał i lekcja z tej historii. Być może chodzi o to, żeby zająć się twoim pieprzeniem za pierwszym razem, bo jeśli tego nie zrobisz, będą po prostu przychodzić.

Zbieg okoliczności, czy Cole na coś tu wpadł? Sprawdź zwiastun Górny materiał filmowy poniżej i przejdź do Vimeo obejrzyj cały film. Następnie zachęcamy Cię do stworzenia własnej odpowiedzi na to pytanie i umieszczenia jej w sekcji komentarzy poniżej.

[identyfikator YouTube=”cWzsQtuS-l8″]

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Zwiastun filmu „Egzorcyzm” w opętaniu Russella Crowe’a

Opublikowany

on

Najnowszy film o egzorcyzmach zadebiutuje latem tego roku. Ma trafny tytuł Egzorcyzm i występuje w nim zdobywca Oscara, który stał się znawcą kina klasy B Russell Crowe. Zwiastun pojawił się dzisiaj i wygląda na to, że otrzymamy film o opętaniu, którego akcja rozgrywa się na planie filmowym.

Podobnie jak niedawny tegoroczny film o demonach w przestrzeni medialnej Późna noc z diabłem, Egzorcyzm dzieje się podczas produkcji. Chociaż ta pierwsza odbywa się w talk show na żywo w sieci, druga jest na aktywnej scenie dźwiękowej. Miejmy nadzieję, że nie będzie to całkowicie poważne i wywołamy kilka metachichotów.

Film będzie miał premierę w kinach od godz Czerwiec 7, lecz odkąd Dreszcz również go nabył, prawdopodobnie niedługo potem znajdzie miejsce w serwisie przesyłania strumieniowego.

Crowe gra „Anthony’ego Millera, aktora z problemami, który zaczyna się rozsypywać podczas kręcenia horroru o zjawiskach nadprzyrodzonych. Jego córka, Lee (Ryan Simpkins), z którym żył w separacji, zastanawia się, czy powrócił do swoich dawnych nałogów, czy też kryje się za tym coś bardziej złowrogiego. W filmie występują także Sam Worthington, Chloe Bailey, Adam Goldberg i David Hyde Pierce.

W zeszłym roku Crowe odniósł pewne sukcesy Egzorcysta Papieża głównie dlatego, że jego postać była tak przesadna i przepełniona tak komiczną pychą, że graniczyła z parodią. Zobaczymy, czy to jest droga, która zmieni aktora w reżysera Joshua John Miller zabiera ze sobą Egzorcyzm.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Wygraj pobyt w domu Lizzie Borden od Spirit Halloween

Opublikowany

on

dom Lizzie Borden

Duch Halloween oświadczyło, że w tym tygodniu rozpoczyna się straszny sezon i aby to uczcić, oferuje fanom szansę pozostania w Lizzie Borden House z tak wieloma korzyściami, które sama Lizzie by zaakceptowała.

Połączenia Dom Lizzie Borden w Fall River w stanie Massachusetts jest uważany za jeden z najbardziej nawiedzonych domów w Ameryce. Oczywiście jeden szczęśliwy zwycięzca i maksymalnie 12 jego znajomych przekona się, czy plotki są prawdziwe, jeśli wygra główną nagrodę: prywatny pobyt w okrytym złą sławą domu.

"Cieszymy się, że możemy pracować Duch Halloween rozwinąć czerwony dywan i zaoferować publiczności szansę na wygranie jedynego w swoim rodzaju doświadczenia w niesławnym Lizzie Borden House, które obejmuje także dodatkowe nawiedzone atrakcje i gadżety” – powiedział Lance Zaal, prezes i założyciel firmy Amerykańskie przygody duchów.

Fani mogą wziąć udział i wygrać, obserwując Duch HalloweenInstagrama i pozostawienie komentarza pod postem konkursowym od teraz do 28 kwietnia.

Wewnątrz domu Lizzie Borden

Nagroda obejmuje również:

Ekskluzywna wycieczka po domu z przewodnikiem, obejmująca wgląd w szczegóły morderstwa, procesu i często zgłaszanych nawiedzeń

Nocna wycieczka po duchach z profesjonalnym sprzętem do polowania na duchy

Prywatne śniadanie w rodzinnej jadalni Borden

Zestaw startowy do polowania na duchy, zawierający dwa elementy wyposażenia Ghost Daddy do polowania na duchy i lekcję dla dwóch osób na kursie łowiectwa duchów US Ghost Adventures

Najlepszy pakiet prezentowy Lizzie Borden, zawierający oficjalny topór, grę planszową Lizzie Borden, Nawiedzoną lalkę Lily i najbardziej nawiedzony tom Ameryki II

Zwycięzca wybiera opcję Ghost Tour w Salem lub True Crime w Bostonie dla dwojga

„Nasze obchody w połowie drogi do Halloween zapewniają fanom ekscytujący przedsmak tego, co nadejdzie tej jesieni i pozwalają im rozpocząć planowanie ulubionej pory roku tak wcześnie, jak im się podoba” – powiedział Steven Silverstein, dyrektor generalny Spirit Halloween. „Zdobyliśmy niesamowitą rzeszę entuzjastów, którzy ucieleśniają Halloweenowy styl życia i jesteśmy podekscytowani możliwością przywrócenia zabawy do życia”.

Duch Halloween przygotowuje się również do sprzedaży detalicznej nawiedzonych domów. W czwartek 1 sierpnia ich flagowy sklep w Egg Harbor Township w stanie New Jersey. zostanie oficjalnie otwarty i rozpocznie sezon. Wydarzenie to zwykle przyciąga rzesze ludzi chętnych zobaczyć, co nowego gadżety, animatroniki, i ekskluzywne towary IP będą modne w tym roku.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Trylogia „28 lat później” nabiera kształtu dzięki poważnej mocy gwiazdy

Opublikowany

on

28 lata później

Danny Boyle ponownie odwiedza swoje 28 dni później uniwersum z trzema nowymi filmami. On wyreżyseruje pierwszy, 28 lata później, a za nimi jeszcze dwa. Ostateczny termin donosi, że źródła mówią Jodie Comer i Aarona Taylora-Johnsona, i Ralph Fiennes zostali obsadzeni w pierwszym wpisie, będącym kontynuacją oryginału. Szczegóły są trzymane w tajemnicy, więc nie wiemy, jak i czy powstanie pierwsza oryginalna kontynuacja Weeks 28 Nowsze pasuje do projektu.

Jodie Comer, Aarona Taylor-Johnsona i Ralpha Fiennesa

Boyle wyreżyseruje pierwszy film, ale nie jest jasne, jaką rolę przyjmie w kolejnych. Co jest znane is Cukierkowy facet (2021) reżyser Nia DaCosta ma wyreżyserować drugi film z tej trylogii, a trzeci film zostanie nakręcony zaraz potem. Nie jest jeszcze jasne, czy DaCosta wyreżyseruje oba filmy.

Alex Garland pisze scenariusze. Wianek przeżywa obecnie sukcesy w kasie. Napisał i wyreżyserował obecny thriller akcji/thriller Civil War który właśnie wypadł z czołówki kin Radio Cisza Abigail.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy i gdzie rozpocznie się produkcja „28 lat później”.

28 dni później

Oryginalny film opowiadał historię Jima (Cillian Murphy), który budzi się ze śpiączki i odkrywa, że ​​Londyn zmaga się obecnie z epidemią zombie.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie