Kontakt z nami

Aktualności

Derek Mears: Największy Jason wszechczasów

Opublikowany

on

Bluźnierstwo to mocne słowo, ale dla niektórych może odnosić się do tego, co zaraz powiem.

Często odwiedzający iHorror są świadomi mojej miłości do Piątek 13th, Kane Hodder w szczególności, ale im więcej o tym myślę (i im więcej oglądam Ponowne uruchomienie 2009), tym bardziej wierzę, że najlepsza kreacja Jasona Voorheesa należy do Dereka Mears.

Słuchaj, rozumiem, jak facet może pojawić się w dwunastej wersji filmu i być najlepszym? Cóż, to nie wszystko, co jest trudne do odpowiedzi.

Fani horrorów są nierozerwalnie związani z przeszłością; po prostu tak jest. Wspólnie jesteśmy rozłączeni z „dniami chwały” slasherów z lat osiemdziesiątych i wielu z nas pada ofiarą poglądu, że najlepsze, co ten gatunek ma do zaoferowania, jest oglądane z tyłu, a solidne zgłoszenia są obecnie nieliczne.

To niekoniecznie prawda, prawda? Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy Czarownica, Nie oddychaj, Split i WyjśćZ Obcy: Przymierze i IT w drodze.

Porzućmy więc fascynację przeszłością i zważmy rzeczy na to, czym są.

(Zdjęcie: Superiorpics.com)

Nie mówimy o zastąpieniu Stephana Smitha Collinsa Douga Bradleya lub Jackie Earle Haley wcielający się w rolę Roberta Englunda, ponieważ pomijając cztery występy Hoddera, niezliczona liczba mężczyzn grała marudera z Camp Crystal Lake.

Niektórzy przewyższyli konkurencję. Richard Brooker po raz pierwszy przedstawił Jasona jako wyrafinowanego zabójcę. Wciąż człowiek, wciąż trochę potknięty przed egzekucją, ale to, czym Jason się stał, zaczęło nabierać kształtu dzięki ofercie Brookera od Część III. Następnie Ted White ustanowił standardy, według których odtąd będą sądzeni wszyscy Jasonowie Ostatni rozdział, i Kane przenieśli zombie Jasona na inny poziom Nowa krew przez Jason X.

Wszystkie fantastyczne przedstawienia, ale żaden nie dorównuje Mearsowi.

Dlaczego? Autentyczność.

Zanim ktokolwiek zacznie komentować tę uwagę, rozwińmy ją. W wielu Jasonach, z którymi byliśmy traktowani przez lata, był element głupstwa, a powyższe legendy nie są odporne na tę krytykę. Tym, co oddzielało Mearsa od pola, był realistyczny sposób, w jaki podchodził do tej postaci.

Po raz pierwszy mieliśmy całkowicie wiarygodnego Jasona, którego każde działanie zostało obliczone i podjęte z powodów, które miały sens.

(Zdjęcie: m.aceshowbiz.com)

Voorhees Mearsa nie tylko wędrował po terenie obozu, mordując każdego, z kim się zetknął; wszystko zostało wyjaśnione w prologu filmu. Richie (Ben Feldman) skomentował: „Ale rozumiem. Robisz, co musisz, żeby przetrwać.” Później, gdy Clay (Jared Padalecki) zatrzymał się w domu starszej kobiety, aby zapytać, czy widziała jego zaginioną siostrę, stwierdziła, że ​​ludzie nie wiedzą, gdzie chodzić po tych stronach. Ludzie po prostu chcieli, żeby zostawiono ich w spokoju, „i on też”.

Te stwierdzenia zawierają wszystko, co musisz wiedzieć o najnowszej wersji Voorhees. Tym Jasonowi nie chodziło o prześladowanie i zabijanie, chodziło mu o przetrwanie i ochronę swojego domu. Z pewnością taki był zamiar Damiana Shannona i Marka Swifta, gdy pisali tę postać, ale Mears wyniósł to założenie na zupełnie inny poziom.

Sam Mears stwierdził, że być może przeprowadził więcej badań, niż było to konieczne, aby spełnić rolę Jasona, ale ta praca domowa opłaciła się.

Pochodząca z Bakersfield w Kalifornii zgłębiała psychologię dziecka i skutki utraty rodzica w młodym wieku, a także techniki izolacji i przetrwania. Widzieliśmy Jasona przedstawionego nie tylko jako człowieka, ale po raz pierwszy jako człowieka jest.

Widzieliśmy, jak wyczerpująca była strata matki, jak zagubiony, samotny i zdezorientowany czuł się Jason. I jak każdy inny, kiedy go pieprzono, chciał podjąć działania, dać wszystkim znać, że nie należy go lekceważyć i wpadał w złość, gdy nie mógł znaleźć swoich dręczycieli, którzy ukrywali się pod kajakami.

Nie byli to doradcy obozowi, których należało karać za picie, naćpanie się czy cudzołóstwo jak króliki, ale raczej najeźdźców, którzy według Jasona stanowili zagrożenie dla jego istnienia. Byli to niechciani goście, którzy zapuścili się na jego podwórko i weszli do jego domu, przeglądając jego rzeczy, jakby to był hotel. Postąpił odpowiednio – zdobądź ich, zanim oni dorwą ciebie.

(Źródło zdjęcia: niegodziwyhorror.com)

Jason Meara uśpił ich szybko i brutalnie. Upewnij się, że nie wstaną ponownie. Rozstawił wokół obozu druty ostrzegawcze, aby ostrzec go o zbliżających się kłopotach, a jego zabójstwa były raczej skuteczne niż wymyślne. Chodziło o przetrwanie, a nie delektowanie się morderstwem. Sprawiał, że ofiary cierpiały tylko wtedy, gdy miało to jakiś cel – zwabienie innych, aby okazali się pomagać swoim przyjaciołom. Nie jako zestaw na dobre czasy, ale dlatego, że nie wiedział, ilu ich było ani jaką broń mogli mieć, a może nie. Jedynym sposobem na odzyskanie przewagi było stoczenie bitwy na jego terenie.

Wszystko, co Mears zrobił tak jak Jason, było celowe. To było strategiczne, wiarygodne i zrobione w oparciu o przetrwanie.

Tym, którzy kwestionują wędrówkę Jasona do chaty ojca Trenta (Travis Van Winkle), dobrze będzie, jeśli przypomnicie sobie, że po prostu podążał śladem, na jaki najechali go najeźdźcy. To, że zdecydowali się opuścić jego lewą stronę sceny, sprawiło, że w oczach Jasona stanowili nie mniejsze zagrożenie. Zdobądź ich, zanim oni dorwą ciebie.

W Jasonie Voorheesie z Dereka Mearsa nie było nic zabawnego ani głupkowatego. Tak, biegał, a niektórzy mieli wstręt do tuneli pod obozem, które rzucały światło na długoletnią tajemnicę jego pozornej zdolności do przemieszczania się z jednego miejsca do drugiego w ciągu, który wydawał się sekundami, ale po raz pierwszy Jason nie był po prostu maszyna do zabijania poszukująca krwi bez względu na okoliczności.

Nie, ten Jason był prawdziwą postacią, która myślała, stresowała się i cierpiała, a której motywacją nie była żądza krwi, ale przetrwanie. A kiedy masz potężną postać ubraną w jutowy worek lub staw skokowy i dzierżącą maczetę, wierząc, że to on lub oni, masz wszystkie składniki na przerażającą postać.

„Wyjdźmy poza legendę, spójrzmy na rzeczywistość”. Kiedy Swift, Shannon i Mears połączyli siły, aby rozwinąć rozważania Ginny (Amy Steel) od Część II, podarowali fanom Friday na całym świecie prezent w postaci najbardziej przerażającego Jasona w historii serii.

(Zdjęcie: m.aceshowbiz.com)

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie