Aktualności
Creepshow - Przyjaźń Romero i Stephena Kinga
Witamy z powrotem Nasties, w Manic's Monstrosity of Macabre Memories, gdzie nikczemna historia horroru jest celebrowana w całej swojej potworności. Usiądź wygodnie, przytul się z ghulem swoich marzeń, gdy zagłębiamy się w mrożące krew w żyłach zakończenie nienasycenia George'a A Romero i Stephena Kinga POKAZ POKAZÓW.
George Romero właśnie wydał swoje wyjątkowe podejście do wampiryzmu, Martin, a Warner Bros. zwrócił uwagę na genialną wizję mężczyzny. Zaproponowali mu spotkanie z obiecującym pisarzem o nazwisku Stephen King. W końcu Romero właśnie wypuścił film o wampirach, a King właśnie napisał nowy klasyk o wampirach, Salem's Lot. Logika bycia reżyserem wampirów powinna naturalnie spotykać się z pisarzem wampirami.
Tak czasami działa Hollywood, aw tym przypadku było to w najlepszym interesie fanów. Studio po raz pierwszy poleciało Romero na spotkanie z Kingiem, a Romero przyznał, że o tym wiedział Carrie ale - poza tym - niewiele więcej, jeśli chodzi o Stephena Kinga. Spotkali się i po trzech dniach wspólnego spędzania czasu szybko stali się dobrymi przyjaciółmi. To była przyjaźń, która trwała do końca.
Szczerze mówiąc, była to magia - ciemna, ponura, grzmiąca magia, ale mimo to magia - w trakcie tworzenia. Pod koniec podróży dwa kreatywne umysły rozmawiały o przywiezieniu Podstawka na srebrny ekran. Zamiarem Kinga było, aby Romero wyreżyserował swoją przełomową epopeję o apokalipsie i ostatecznej bitwie między dobrem a złem.
Czy możesz sobie wyobrazić, co byśmy prawie mieli, gdyby ten plan przeszedł? To sprawia, że włosy na karku unoszą się na samą myśl o tym! Studio - z drugiej strony - nie chciało ryzykować podjęcia tak ogromnego przejścia i postanowiło przekształcić je w specjalny program telewizyjny, który zyskał sobie kultowych fanów - ale och, co prawie mieliśmy!
Jednak mimo to cofnęli się, dwaj mistrzowie horroru pozostawali w kontakcie i jakie szczęście nam się udało! Tak jak życzyłby sobie mroczny los, Romero przygotowywał pomysł na nowy film antologiczny i spotkał się z Kingiem, aby omówić nowy projekt.
Stephen King skoczył na pomysł i bez wątpienia wiedział, że projekt antologii musi być w całości oparty na starych, przerażających komiksach wydanych przez EC. Dziś - przy całej ekscytacji związanej z kinem komiksowym - fajnie to wiedzieć Creepshow jest w rzeczywistości jednym z najwcześniejszych w tym gatunku. Wygląda na to, że nasz diabelski duet wyznaczał trendy.
Stephen King przejął scenariusz i napisał z taką wściekłą pasją, że można by pomyśleć, że demon doprowadza go do ukończenia. Wspomnienia dawnych dobrych czasów wypływały z jego pokręconego umysłu na strony, otwierając piękne, mroczne wizje minionej (strasznej) epoki. Era, którą w pełni zamierzał spuścić na fanów horroru na całym świecie.
Będąc tym geniuszem, Romero wiedział, że King ma coś wielkiego i zostawił to w rękach Kinga. W ciągu kilku tygodni King przekazał Romero scenariusz i obaj przeszli do historii.
I zgadnij co? To był natychmiastowy sukces!
Co najbardziej mnie porusza w pochodzeniu Creepshow za krzykami kryją się przyjaźnie. Według wywiadów przeprowadzonych zarówno przez Stephena Kinga, jak i George'a Romero, nigdy nie było śladu zazdrości ani rywalizacji. Byli to dwaj mistrzowie gatunku, którzy opowiadali terror w swoich różnych mediach, ale obaj szanowali się nawzajem i pracowali raczej jako zespół, a nie przeciwnicy.
To odświeżające widzieć mężczyzn z tej samej dziedziny, ale z dwoma przeciwnymi sposobami współpracy, aby dać fanom piekielne doświadczenie. To cecha - dar przyjaźni - chciałbym zobaczyć, jak przejmuje więcej ludzi na całym polu.
George Romero przypisał Stephenowi Kingowi Pokaz pełzający. Jednak obaj mężczyźni mówią (lub żartobliwie winią) Romero za obsadzenie Stephena Kinga w roli Jordy Verrill w chwalonym przez fanów drugim segmencie Samotna śmierć Jordy'ego Verrilla.
To była przezabawna uczta dla fanów, mogąc zobaczyć Stephena Kinga kręcącego się dookoła jako kochanego durnia, który ma poważne starcie z jakimś „gównem meteorytu”. Zaufaj mi, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, naprawdę musisz od razu obejrzeć ten segment. Zrobisz sobie przysługę. Szczerze mówiąc, nie mogłem nawet o tym pisać z powagą. To po prostu dobra i głupia zabawa
Biedny stary Jordy. Niech to będzie lekcja dla nas wszystkich. Jeśli zobaczymy świecącą skałę spadającą z nocnego nieba, nie idźmy jej podnosić.
Przejdź do strony 2, aby uzyskać dodatkowe przerażające treści
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Strony: 1 2
Kino
Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części
Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.
Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.
„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.
Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.
Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Kino
Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.
Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.
Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.
Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.
Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.
Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.
Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
Aktualności
Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery
Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.
Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.
Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:
Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.
Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.
Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.
Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?
Śledź nasz nowy kanał YouTube „Tajemnice i filmy” tutaj.
-
Aktualności5 dni temu
Oryginalna obsada Blair Witch prosi Lionsgate o retroaktywne pozostałości w świetle nowego filmu
-
Kino6 dni temu
Spider-Man z Cronenbergiem w tym stworzonym przez fanów filmie krótkometrażowym
-
Aktualności3 dni temu
Być może najstraszniejszy i najbardziej niepokojący serial roku
-
Kino4 dni temu
Nowy zwiastun filmu „Deadpool i Wolverine” z ładunkiem F-Bomb: film Bloody Buddy
-
Aktualności4 dni temu
Russell Crowe wystąpi w kolejnym filmie o egzorcyzmach, ale to nie jest kontynuacja
-
Kino4 dni temu
„Dzień Założycieli” wreszcie doczekał się wydania cyfrowego
-
wykazy3 dni temu
Dreszcze i dreszcze: ranking filmów „Cisza radiowa” od cholernie genialnych do po prostu cholernych
-
Kino4 dni temu
Nowy zwiastun „The Watchers” pogłębia tajemnicę
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj