Kontakt z nami

Aktualności

Kamera jest nawiedzona: wywiad z reżyserem Polaroid Larsem Klevbergiem

Opublikowany

on

Nawiedzony aparat Polaroid zabija wszystkich, których fotografuje. Takie było założenie piętnastominutowego filmu krótkometrażowego pt Polaroid, wyreżyserowany i napisany przez norweskiego filmowca Larsa Klevberga, który nakręcił film krótkometrażowy w wyraźnym celu przekształcenia koncepcji w pełnometrażowy film fabularny. Życzenie Klevberga się spełniło.

Kiedy został pokazany w 2015 roku, krótkometrażowy film szybko przyciągnął uwagę Hollywood. Producent Roy Lee, znany widzom gatunkowym m.in Uraza i Pierścień filmy, natychmiast rozpoznane Polaroidpotencjał funkcji. „Kiedy zobaczyłem film krótkometrażowy pt Polaroid, od razu wiedziałem, że to wystarczająco mocny pomysł, aby rozwinąć się w film fabularny” — mówi Lee. „Obecnie trudno mnie przestraszyć, ponieważ prawdopodobnie widziałem więcej horrorów i filmów krótkometrażowych niż ktokolwiek inny w Hollywood, zarówno w pracy, jak i jako fan tego gatunku. Polaroid przestraszyłem się, gdy oglądałem go na laptopie w moim biurze. Wierzyłem, że gdybyśmy mogli rozszerzyć ten film krótkometrażowy do pełnometrażowego filmu fabularnego, dostarczyłoby to równie przerażających przeżyć Połączenia Uraza or Pierścień".

Zamiast zatrudniać nowego dyrektora do adaptacji PolaroidLee wybrał Klevberga. „Od razu wiedziałem, że Lars to talent, z którym chciałem robić interesy” — mówi Lee. „Lars wpadł na pomysł i stworzył niesamowity film krótkometrażowy, więc nie było nikogo, kto lepiej nadawałby się do przekształcenia go w pełnometrażowy film. Był w stanie stworzyć silne uczucie strachu i napięcia w krótkim czasie w krótkim filmie i wiedziałem, że byłoby wspaniale zobaczyć, co jeszcze mógłby osiągnąć, mając więcej czasu na ekranie”.

Wersja funkcji Polaroid, napisany przez Blaira Butlera, opowiada historię Birda Fitchera (Kathryn Prescott), licealnego samotnika, który bierze w posiadanie zabytkowy aparat Polaroid. Bird wkrótce odkrywa, że ​​w aparacie kryje się straszna moc: każdego, kto zrobi mu zdjęcie, czeka gwałtowna śmierć. Bird i jej przyjaciele ścigają się, by rozwiązać zagadkę nawiedzonej kamery, zanim ich zabije.

W maju miałem okazję przeprowadzić wywiad z Klevbergiem na temat Polaroid, który pierwotnie miał ukazać się w sierpniu. Polaroid ma zostać wydany 1 grudnia 2017 r.

DG: Lars, czy możesz porozmawiać o podróży, którą ty i Polaroid, zajęły ostatnie trzy lata, od produkcji i premiery filmu krótkometrażowego, po wybór twojego projektu przez Hollywood, a następnie proces przekształcania twojego filmu krótkometrażowego w pełnometrażowy, a teraz jego rychłą premierę?

LK: To był bardzo pracowity rok. W styczniu wskoczyłem do samolotu, aby rozpocząć bardzo krótkie przygotowania. Kręciliśmy przez dwadzieścia pięć dni, a potem dotknąłem ziemi w Norwegii, zanim pojechałem do Los Angeles, aby rozpocząć postprodukcję, którą właśnie się zajmuję.
â € <
DG: Lars, kiedy kręciłeś ten film krótkometrażowy, czy przewidziałeś jego potencjał fabularny i jak opisałbyś proces przekształcania piętnastominutowego filmu krótkometrażowego w pełnometrażowy?
​ ​
ŁK: Tak. Kiedy pisałem scenariusz, wiedziałem, że ma to potencjał, by zostać podchwyconym w Hollywood. Więc już wtedy miałem na to plan. I tak się stało. Główny pomysł był bardzo ekscytujący i przerażający. Proces był naprawdę interesujący. Kiedy pracujesz dla Boba [Weinsteina] i jego zespołu, musisz być przygotowany na wpadkę w każdej chwili. Tworzenie tej funkcji było szybszym procesem niż krótkie, a to wiele mówi.

DG: Lars, dla tych, którzy nie widzieli filmu krótkometrażowego, jakie są największe różnice między filmem krótkometrażowym a filmem fabularnym i jakie były największe wyzwania, przed którymi stanąłeś, jeśli chodzi o przekształcenie filmu krótkometrażowego w pełnometrażowy scenariusz?
â € <
LK: Jeśli chodzi o wprowadzenie filmu krótkometrażowego do filmu fabularnego, największym wyzwaniem jest zawsze fabuła — historia i postacie. Następnie musiał odbudować mitologię, jeśli chodzi o kamerę, i kształtować ją, gdy posuwaliśmy się naprzód z fabułą. Wszystko musi pasować. Krótki film jest bardzo powolny i trzyma w napięciu, i nie zdradza wszystkiego aż do absolutnej ostatniej minuty. Chciałem zabrać to ze sobą do wersji fabularnej.

DG: Lars, co Blair Butler, znana przede wszystkim z pisania komedii, wniosła do tego projektu, co pomogło ci stworzyć konceptualizację tego jako pełnometrażowego filmu, a może poprowadziło postacie i historię w kierunkach, których nigdy nie wyobrażałeś sobie, kiedy kręciłeś ten film krótkometrażowy?

LK: Blair wniosła trochę ludzkich akcentów do Birda, głównego bohatera. To są małe, prawie niewidoczne chwile. To było bardzo dobre i dodało głębi postaci.
​ ​
DG: Lars, jak opisałbyś podróż, którą Bird Fitcher, postać grana przez Kathryn Prescott, odbywa w tym filmie, w kategoriach łuku jej postaci i jej związku z aparatem Polaroid?

LK: Bird jest bardzo sympatycznym bohaterem. Zależało nam na tym, żeby mieć bohaterkę, która bez przymusu przedstawia tę empatyczną i nieegoistyczną istotę ludzką, bo jest przeciwieństwem tego, o czym jest film. Posiadanie bohatera z historią i wieloma warstwami jest czymś, co zawsze uważam za interesujące. Emocjonalna historia i osobiste zainteresowanie Bird to duża część tego, jak jest w stanie przezwyciężyć swój największy dotychczas strach. Postać jest pięknie przedstawiona przez Kathryn.

DG: W jaki sposób kamera Polaroid została wprowadzona do historii, jaka była twoja strategia i jakich technik użyłeś, jeśli chodzi o przedstawienie tego aparatu, tego obiektu, jako czarnego charakteru w twoim filmie?

LK: Wprowadzamy kamerę dość wcześnie w filmie. Publiczność szybko zrozumie, że ta rzecz może generować naprawdę przerażające chwile. Więc kiedy kamera ostatecznie kończy się na Bird i jej przyjaciołach, widzowie są już bardzo wyczuleni na potencjał kamery.​
â € <
DG: Lars, czy w tej historii jest „zegar” określający, ile czasu Bird i jej przyjaciele mają na zareagowanie na złe moce kamery i jakie są „zasady” filmu, jeśli chodzi o to, jak ataki i jak ewentualnie można go pokonać?

ŁK: W pewnym sensie. Ludzie umierają i to się nie skończy, dopóki Bird nie znajdzie sposobu, by to powstrzymać. Nie będę szczegółowo omawiał zasad, ale ważne było dla nas stworzenie czegoś groźnego, co byłoby zintegrowane ze wszystkim w filmie. Mówię o temacie, symbolach, założeniu, technologii, społeczeństwie. Wszystko jest starannie upieczone, aby stworzyć coś wyjątkowego i przerażającego.​
â € <
DG: Lars, Polaroid został porównany do filmów takich jak Oszukać przeznaczenie i Pierścieńi zastanawiałem się, czy uważasz, że te porównania są uzasadnione i czy były inne wpływy gatunkowe i stylistyczne, które wniosłeś do tej historii?

ŁK: Tak. Jestem wielkim fanem Yu-On filmy. Tworząc ten film krótkometrażowy, chciałem pójść w tym kierunku, ale dodać do tego norweski klimat.Świetne horrory przedstawiają społeczeństwo na różne sposoby – The Ring, Alien itp. To było dla mnie ważne Polaroid reprezentował coś, z czym wszyscy możemy się identyfikować. W Polaroid, to narcystyczny i samolubny sposób, w jaki żyjemy. Publikowanie zdjęć w Internecie, robienie „selfie” i generalnie unikanie zbytniego kontaktu z ludźmi wokół ciebie. Emocjonalnie. Żyjemy w świecie, w którym istnieje wiele narzędzi, które pozwalają zbliżyć się do siebie i być bardziej towarzyskim, ale w pewnym sensie działa to na odwrót. Stajemy się bardziej odizolowani. Zmierzamy w kierunku czegoś niedobrego, jeśli chodzi o samonarzucające się, narcystyczne społeczeństwo.​

DG: Lars, jaka była stylistyczna i wizualna strategia, którą ty i twój operator i scenograf nakreśliliście dla tego filmu i jak to osiągnęliście oraz jak opisalibyście atmosferę, wygląd i ton filmu?

LK: Jestem bardzo wizualnym gawędziarzem. Lubię wizualnie przedstawiać idee i emocje. Jestem wielkim fanem starego sposobu kręcenia filmów noir, z mocnym kontrastem i niskim oświetleniem. Chciałem przenieść to do Polaroida razem z minimalistycznym podejściem Edwarda Hoppera. Próbując wprowadzić sztukę Polaroid. Przyjrzałem się też obrazom Caravaggia i Edwarda Muncha, co było czymś, co definiowało wygląd. Nie podoba mi się szorstki, przenośny projekt większości nowych horrorów, ale dość wcześnie wiedziałem, że wybiorę coś innego. W filmie jest wiele bezpośrednich odniesień do słynnych obrazów i jeśli dobrze poszukasz, znajdziesz je. Rozmawiając z Kenem Rempelem, scenografem, i Pålem Ulrikiem Roksethem, moim kierownikiem ds. Oglądając Polaroida w kinie, jestem prawie pewien, że zauważysz dużą różnicę. Polaroid nie będzie wyglądał jak jego rodzeństwo.
​​
DG: Lars, jakie było największe wyzwanie, przed którym stanąłeś podczas kręcenia tego filmu?

LK: Czas to zrobić. Skrypt był ogromny jak na swój rozmiar. Było 136 scen z dużą ilością akcji i rozmachem do przodu
Uzyskanie tego wszystkiego było bardzo, bardzo trudne, biorąc pod uwagę ilość lokacji, efektów dźwiękowych, efektów wizualnych i wszystkiego, co mieliśmy w naszym scenariuszu.​

DG: Lars, dlaczego kręciłeś w Nowej Szkocji w Kanadzie, a nie gdzieś w Ameryce, i jakie są główne lokalizacje, miejsca akcji filmu?

LK: Wymiar tak Mgła Tam. W rzeczywistości nadało to filmowi idealny wygląd. Byłem naprawdę szczęśliwy. Jest śnieżno, zimno i po prostu tworzy coś innego i wizualnego. Przypomniała mi się Norwegia, która nadała filmowi coś wyjątkowego i ciekawego. Złą stroną było to, że w końcu mogłem zrobić hollywoodzki film, ale nie dostałem słońca i palm. To było jak Norwegia 2.0.

DG: Lars, jako ktoś, kto dorastał w Norwegii, zastanawiam się, czy twoje nastoletnie doświadczenia były porównywalne z doświadczeniami Bird i jej rówieśników, a także z amerykańskimi doświadczeniami licealnymi/nastoletnimi jako całością, zwłaszcza pod względem problemów takich jak zastraszanie i presja rówieśników . Pytanie: Czy to było coś, do czego musiałeś się przystosować, jaka była główna różnica między twoim filmem krótkometrażowym a tym pełnometrażowym, i co jest takiego w szkolnych doświadczeniach, które twoim zdaniem nadają się do gatunku horroru, zwłaszcza w Carrie, a teraz twój film?

ŁK: Nie, raczej nie. Zadaniem reżysera jest to stworzyć. Aby móc zanurzyć się w ludzi i miejsca i zrobić wszystko, co konieczne, aby zrozumieć ten proces. Ale dorastałem z amerykańskimi horrorami, których akcja rozgrywała się w szkole. Koszmar z ulicy wiązów, Wydział, Krzyczeć itp. Uwielbiam te filmy. Posiadanie szkolnej scenerii jest po prostu naturalnym sposobem na zaprezentowanie swoich postaci, jeśli nie masz ich na wakacjach lub jest to weekend. Ale w Polaroid, szkoła ma znacznie większą rolę, niż się spodziewałem. Uwielbiałam wracać do tamtych miejsc i tworzyć własny licealny horror. Twoje pytanie dot Carrie jest interesujący. Myślę, że ma to coś wspólnego z tym, jak reagujemy na świat i nasze otoczenie, kiedy jesteśmy w tym wieku (liceum). To, co uważamy za przedwczesne problemy, gdy się starzejemy, może oznaczać życie i śmierć na tym etapie, dosłownie. Jest dużo niepewności. Myślę też, że wielu twórców artystycznych ma dużo wspomnień z liceum, a wielu niezbyt dobrych. Noszą te wspomnienia ze sobą przez całe życie. Kiedy dorosną i zaczną pisać lub wyrażać swoje uczucia, prawdopodobnie duży wpływ będą miały te doświadczenia. To może być powód, dla którego jest tak wiele historii opowiadanych z tej perspektywy.​

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie