Kontakt z nami

Aktualności

Bruce Campbell mówi, że nie może już fizycznie grać w Asha Williamsa

Opublikowany

on

Bruce

Jeśli pamiętasz Bruce'a Campbella, który jeździł po kraju w latach 90., pamiętasz też żwawego, szalonego kolesia, który robił szalone flipy na scenie, przy gromkim aplauzie. To są przewroty, które zrobił w Martwe zło 2 kiedy walczył z opętaną ręką. Campbell jest jednym z najfajniejszych facetów w okolicy. Jednak jego niedawny komentarz w wywiadzie dla Collider trochę złamało nam serca i przypomniało nam, że wszyscy się starzejemy… i to jest do bani.

W wywiadzie Campbell mówi, że fizyczne zapotrzebowanie na Asha Williamsa jest dla niego po prostu zbyt duże w tym wieku. Dalej mówi, że czuł napięcie podczas produkcji Starz Ash Vs. Martwe zło series.

„Skończyłem grać w Asha, więc to decyduje o tym, dokąd zmierzamy z serią bez tej postaci, ale jest więcej historii”. Campbell powiedział Colliderowi: „Ash odszedł. Odszedłem na emeryturę, ponieważ fizycznie po prostu nie mogę już go robić, więc po co się męczyć? Dlaczego to robię? Czas odwiesić piłę łańcuchową. Ale nadal jesteśmy filmowcami, nadal jesteśmy producentami, nadal jesteśmy kreatywnymi kolesiami, więc zapytaliśmy: „Jak sprawić, by to się nie działo?” Sam [Raimi] kilka lat temu wybrał Fede Alvareza do remake'u. Wybrał do tego Lee Cronina. Mamy nadzieję, że to protegowani Sama Raimiego, wykonają dobrą robotę.

Wszyscy jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że spędziliśmy cały ten niesamowity czas z Ashem Campbella. Facet jest jedyny w swoim rodzaju i to prawdziwy prezent, który dawał nam za każdym razem. Jego czas jako Asha był genialny. Jak wszystkie wspaniałe rzeczy, naturalnie nie chcemy, aby to się skończyło, ale rzucenie palenia na własnych warunkach wiąże się z prawdziwą czystą radością.

Mamy jeszcze o wiele więcej Evil Dead historie do odwiedzenia, aby świat, który Campbell dał nam razem z Samem Raimim, przetrwał. Nadchodzący kolejny rozdział, Martwe zło: Powstanie jest produkowany przez Campbella i Raimiego, a reżyserowany przez Lee Cronin.

Jedyne, do czego chcielibyśmy wrócić, to kolejna Evil Dead film wyreżyserowany przez Sama Raimiego. Jasne, Fede Alvarez i Cronin są niesamowici. Ale nic nie może się równać z wyjątkowym okiem i kierunkiem, jakie ma Raimi. Nadal mam nadzieję, że Raimi pokieruje innym Evil Dead lub dwa… zadowoliłbym się nawet sequelem lub prequelem do Wrota do piekieł.

Z poważaniem, Bruce. Jesteśmy dozgonnie wdzięczni za każdą chwilę, którą podarowałeś nam z Ashem. Kochamy Cię.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie