Kontakt z nami

Aktualności

Autor w centrum uwagi: Wywiad z Nickiem Cutterem, autorem The Troop

Opublikowany

on

gromada

Nick Cutter jest obecnie popularnym nazwiskiem w świecie literatury grozy (plotka głosi, że… to może nawet nie być jego nazwisko real imię. Ciii…). Dlaczego możesz zapytać? Z powodu tej cholernej, dziwacznej powieści pt. The Troop.

"The Troop wystraszył mnie jak cholera i nie mogłem go odłożyć. To oldschoolowy horror w najlepszym wydaniu”. — Stephena KingaRaz w roku harcmistrz Tim Riggs prowadzi grupę chłopców w kanadyjskie pustkowia na weekendowy wypad na kemping — tradycja tak pocieszająca i niezawodna, jak dobra opowieść o duchach wokół buzującego ogniska. Chłopcy to zgrana załoga. Jest Kent, jeden z najpopularniejszych dzieciaków w szkole; Ephraim i Max, również lubiani i niefrasobliwi; jest też kujon Newt i niezwykła kaczka Shelley. W większości wszyscy się dogadują i są szczęśliwi, że tam są — co trochę ułatwia pracę skautmistrza Tima. Ale z jakiegoś powodu nie może pozbyć się wrażenia, że ​​w tym roku coś dziwnego wisi w powietrzu. Coś czeka w ciemności. Coś złego…Przychodzi do nich w nocy. Nieoczekiwany intruz wpada na ich kemping niczym dzikie zwierzę. Jest szokująco chudy, niepokojąco blady i żarłocznie głodny - mężczyzna w niewysłowionych udrękach, który naraża Tima i chłopców na coś znacznie bardziej przerażającego niż jakakolwiek historia o duchach. W jego ciele kryje się bioinżynieryjny koszmar, horror, który rozprzestrzenia się szybciej niż strach. Chłopcy, jeden po drugim, dokonają rzeczy, których nikt nie mógłby sobie wyobrazić.No i się zaczyna. Męczący weekend w dziczy. Wstrząsająca walka o przetrwanie. Nie ma możliwości ucieczki przed żywiołami, zarażonymi… ani przed sobą nawzajem.

Po części Władca much, po części 28 dni później — i wszechogarniający — ten zwięźle napisany, trzymający w napięciu thriller zabierze Cię głęboko w jądro ciemności, gdzie strach żywi się zdrowym rozsądkiem… a przerażenie pragnie więcej.
Tak, czy zauważyliście tę miłą notkę od Stephena Freaking Kinga??? Tak, ten Nock Cutter jest całkiem niezły.
Postanowiłem więc wyruszyć z mojego domu w Maine, aby znaleźć tego urodzonego w Kanadzie mężczyznę o pokręconym umyśle. Chwyciłem skórzaną kurtkę i buty i uświadomiłem sobie, jak zimno jest na zewnątrz. Zdjąłem płaszcz i odpaliłem stary internet. Dużo łatwiej i dużo, dużo cieplej.
Nick-Cutter-główny
Musieliśmy pogawędzić o jego wielkim przeboju, jego nowym wydawnictwie (Głębokie) i kilka innych rzeczy...

 

Glenna Rolfe'a: Jednym z moich lęków nr 1 w okresie dorastania był pomysł posiadania tasiemca. Czy to była twoja paranoja?

Nicka Cuttera: Hmmm, raczej nie. W każdym razie nie dokładnie. Bardziej bałam się zagrożeń zewnętrznych. Rekiny, karaluchy. Ale pomysł posiadania wroga w sobie, pod skórą, wydawał się dość obrzydliwy, więc zdecydowałem się z nim pobiec.

GR: Ile badań musiałeś przeprowadzić na temat tego paskudnego pasożyta i czy te badania przyprawiały cię o koszmary?

NC: Uczciwy kawałek. Standardowa kwota, dzięki której czułem się dobrze, idąc naprzód z historią z poczuciem, że prawdopodobnie wiedziałem trochę więcej niż moi czytelnicy, czyli często o to, jak daleko MUSISZ być: tylko kilka kroków, aby to, co piszesz wydaje się, że może się to zdarzyć, nawet jeśli w rzeczywistości jest to prawie nieprawdopodobne.

GR: Czytałem gdzieś, że faktycznie byłeś przywódcą skautów… Czy sam byłeś skautem, gdy dorastałeś? A jaka była najbardziej przerażająca lub interesująca rzecz, której byłeś świadkiem jako skaut lub lider skauta?

NC: Właściwie byłem tylko skautem. Nie miałem gitary akustycznej ani zwyczaju noszenia scyzoryka przy pasku, ani chęci spędzania weekendów z chłopakami w lesie, więc uznałem, że samo bycie harcerzem wystarczy. Moje życie jako skauta było naprawdę łatwe. Większość wieczorów spotykaliśmy się w sali gimnastycznej, więc chyba najgorsze, co kiedykolwiek widziałem, to woźny czyszczący po pijaku podłogę swoim bazgrołem czy czymś takim. Chyba łatwo wybrnąłem.

GR: Opowieść ma klimat „Ciała” w odniesieniu do grupy dzieci. Czy wśród tych facetów dorastałeś?

NC: Wszystkie te postacie są, podobnie jak postacie we wszystkich moich książkach, syntezą mnie - mnie, moich własnych wspomnień - i ludzi, których znam. Oczywiście, jeśli chodzi o naprawdę nie utarte ścieżki niektórych z tych postaci, psychozy i okrucieństwa – to tylko elementy, które całkowicie wymyśliłem. Ale tak, na tym etapie mojej kariery rzadko piszę beletrystykę, ponieważ rzadko układam narrację, która nie czerpie w jakiś sposób z mojego życia i ludzi w nim żyjących. . . bez względu na to, jak absurdalna może być ta koncepcja, w całym tekście znajdują się bryłki doświadczeń z prawdziwego życia.

GR: Czy zwrócono się do ciebie o zrobienie The Troop jako film?

NC: To było opcjonalne. Właściwie przez jakiś czas. Nie mogę wspomnieć o studiu ani producentach, ponieważ są trochę wybredni w tego typu rzeczach. Ale większość ludzi znałaby nazwiska, zwłaszcza jeśli są miłośnikami horrorów.

GR: Wspaniały! Gratulacje. Masz też zupełnie nową książkę z horrorami – Głębokie. Czego możemy się spodziewać w tej? Jakieś fajne rzeczy, o których chcesz wspomnieć lub promować?

NC: Cóż, dzieje się to w najgłębszym miejscu oceanu. Tytuł chyba na to wskazuje. Zawsze uważałem tę część naszego świata za głęboko przerażającą, z tą ciemnością, ciśnieniem i czymkolwiek, co może zamiatać dno morza.

głęboko

GR: Wpływ króla jest oczywisty w The Troop. Horror był twoją pierwszą miłością?

NC: Tak, na pewno. Dorastałem, czytając Kinga, Koontza, Barkera, McCammona, Lansdale'a i tak dalej.

GR: Czy możesz podać mi trzy swoje ulubione utwory Kinga… którekolwiek z jego opowiadań/powieści/filmów… niekoniecznie twoje trzy najlepsze, ale trzy, które wywarły wpływ na ciebie jako pisarza.

1. Ciało

2. It

3. Boogeyman

GR: Ładny! Kto poza Kingiem jest twoim ulubionym horrorem?

NC: Clive Barker to zawsze solidny zakład. Naprawdę podekscytowany, aby przeczytać jego nowy w tym roku. Josh Malerman jest świetny. Joe Hilla. Benjamin Percy wykonuje świetną robotę. Jest teraz mnóstwo naprawdę solidnych pisarzy horrorów.

bp

GR: Czy planujesz wziąć udział w jakimś konkursie w Stanach w 2015 roku?

NC: Powiedziałbym, że to mało prawdopodobne. Mam całą listę obowiązków związanych z pisaniem, dyplom do ukończenia i mały brzdąc w domu. Trudno dużo wyjść. Ale jeśli tak, możesz sprawdzić moją stronę internetową www.craigdavidson.net i zobaczę, czy będę koncertował gdziekolwiek w Stanach w najbliższym czasie.

GR: Czego możemy się spodziewać po pokręconym umyśle Nicka Cuttera?

NC: Po Głębokie is Akolita, z Chizine Press. To tylko kilka miesięcy przerwy. Potem, mniej więcej o tej porze w przyszłym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, tak będzie Małe Niebo, z Galerii/S&S. Potem zdrzemnę się może na pięć lat.

TheAcolyte-NickCutter

GR: Ostatnie pytanie: co zrobiłby Nick Cutter, gdyby został uwięziony na wyspie i zarażony tasiemcem Troop?

NC: Jezu, kto wie? Prawdopodobnie wykorzystałby ostatnie kilka godzin. Urządź przyjęcie dla mew i żółwi i postaraj się ich nie zjeść (on pewnie by je zjadł).

 

 

WIĘCEJ NICK CUTTER:

AMAZON

STRONA INTERNETOWA

TWITTER

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie