Kontakt z nami

Aktualności

Aaron Dries: nowy mistrz horroru

Opublikowany

on

Aaron1

Waylon: Zarówno w House of Sighs, jak i The Fallen Boys rodzina i nieodłączne dysfunkcje rodziny odgrywają dużą rolę. Czułbym się niedbale, gdybym nie zapytał, czy któreś z tych napięć wynikało z twoich własnych doświadczeń domowych?

Aaron: Pochodzę z naprawdę wspaniałej rodziny! To jest trudne.

Waylon: Jeśli chcesz to przemyśleć, możemy do tego wrócić.

Aaron: Nie, to fajnie. Pozwól mi przez to przebrnąć, strumień świadomego stylu. Co oznacza później, że może to mieć zerowy sens. Zobaczymy jak nam pójdzie… Myślę, że ponieważ bardzo cenię sobie rodzinę, żyję w ciągłym strachu przed jej utratą. To jest jego własny szczególny rodzaj strachu, który skrada się do ciebie, kiedy nigdy się tego nie spodziewasz, lub kiedy twoje mechanizmy obronne są osłabione. Jak gorączka. Ale żyję w prawdziwym niepokoju bycia zranionym i krzywdzenia innych. To naprawdę wyczerpujący, choć satysfakcjonujący sposób na życie. I myślę, że strach, o którym mówię, ma gdzieś swoje korzenie i podejrzewam, że oto, czym mogą być.

W młodym wieku sam wpatrywałem się w ciemność. Musiałem ponownie ocenić, kim jestem. I nie o to prosiłem. Proces ujawniania się to piekło, jeśli mam być szczery. Ale ponieważ to zrobiłem i wyszedłem z tego żywy i mam nadzieję, że dobrze przystosowany, mam straszną świadomość tego, jak kruche jest wszystko, na czym opieram swoje życie. Obejmuje to relacje, które mam z przyjaciółmi, rodziną i każdym środowiskiem, w którym się znajduję, niezależnie od tego, czy chcę tam być, czy nie.

Pracowałem również dużo w opiece nad osobami starszymi. Byłem w pobliżu wielu umierających ludzi. Czyściłem je, kąpałem, opiekowałem się nimi w sposób, jakiego sobie nie wyobrażałem, zarówno za życia, jak i po śmierci. Wiem, jak wygląda śmierć. Widziałem, jak ludzie wywracają oczy i gasną światła. To nie jest ładne. To jest cholernie przerażające. Nie tylko rozumiem, jak kruche jest moje istnienie, ale mam bardzo dobry wgląd w to, jak niespokojne i przyjemne może być umieranie. Myślę, że połączenie tych rzeczy dało mi potężny wgląd w naturę lęku, starzenia się, ryzyka.

A we wszystkich moich książkach, a zwłaszcza w House of Sighs i The Fallen Boys, jest mocny motyw dotyczący rodziców i ich dzieci. Wiele osób pytało mnie, czy mam własne dzieci. Ja nie. Ale wiem, że byłbym świetnym tatą. I żyję w strasznym strachu, że nigdy nie będę miał szansy nim być. Do pewnego stopnia jestem z tym faktem pogodzony. I opłakuję dzieci, które nigdy nie były. Ta strata jest w księgach. I chociaż nie przenika aż tak bardzo do narracji… daje mi arsenał do pisania o rodzicach i dzieciach. Przynajmniej tak myślę.

Waylon: To ma dla mnie dużo sensu i daje mi jeszcze lepszy wgląd w niektóre z tych postaci. W The Fallen Boys pokazałeś dwóch bardzo różnych ojców. Marshall, który zrobiłby wszystko dla swojego syna, i Napier, który dosłownie nienawidził swojego syna od urodzenia. Czy pisanie tego rodzaju dwoistości jest równie wyczerpujące jak czytanie?

Aaron: Dwoistość ojców w The Fallen Boys między Marshallem a Napierem była wyczerpująca do napisania. Ponieważ każdy z nich był takim biegunowym przeciwieństwem. Można by pomyśleć, że ułatwiłoby to pisanie. To nie jest. Postacie mogą być skonfliktowane i skomplikowane, a ci dwaj mężczyźni są… ale ich motywacje są czyste. Każdy z nich jest w pewnym sensie połową drugiego człowieka. Ale oprócz tego są chwile, kiedy ich role się zmieniają. To skomplikowane w komponowaniu. Aby było to zrozumiałe dla czytelnika, metafory, które tworzę, aby upewnić się, że to, co próbuję przekazać, dotrze do odbiorcy, muszą być bardzo głębokie. Muszą dotknąć każdego czytelnika, a nie tylko jednego rodzaju czytelnika. Myślę, że udało mi się to zrobić, a przynajmniej z tego, co słyszałem (i bardziej niż cokolwiek innego, co napisałem, The Fallen Boys ma najbardziej zróżnicowane grono czytelników).

Waylon: To ciekawe. Czystość każdego z ich motywów, bez względu na to, jak różne mogą być te motywy.

Aaron: Myślę, że nie wystarczy po prostu opowiedzieć historię. Chcę, żeby czytelnik poczuł tę historię. To było dla mnie bardzo ważne w The Fallen Boys. Jest to więc traumatyczne przeżycie. Wiem to. Dla niektórych za dużo. Ale podobnie jak bohaterowie, czy to dobrzy, czy źli, czy gdzieś pomiędzy, ta motywacja musiała być czysta.

Waylon: Jeden pielęgnuje, a drugi niszczy.

Aaron: Tak. Jeden pielęgnuje, a drugi niszczy. Ale kochanie kogoś za bardzo może prowadzić do zniszczenia. Nienawiść do kogoś może doprowadzić go do niezależności. Koło kręci się w kółko.

Waylon: Mówiąc o tym traumatycznym doświadczeniu podczas czytania The Fallen Boys. Chyba nigdy nic nie wpłynęło na mnie w książce tak bardzo, jak moment, w którym Sam odrętwiały zdejmuje koszulę i odwraca się, pokazując swoje blizny, by czekać, aż ojciec go zbije. Ten moment tak dobitnie opowiedział całą historię życia Sama.

Aaron: Wiem, że to źle brzmi. Ale dobry. Taki jest zamiar. Ciężko pracowałem, żebyś tak się czuła. To okropna scena. Ale definiowały go blizny. A definicja danej osoby sprawia, że ​​warto ją poznać lub o niej przeczytać. Myślę, że to ta sekwencja, zgoda Sama na własne wychowanie, daje jego bohaterowi siłę do kontynuowania rozważań nad tym, czego będzie od niego wymagała fabuła. Nieoczekiwany zwrot akcji. Musi czuć się prawdziwy, być w pełni rozwinięty, inaczej ostatnia trzecia część książki nie będzie brzmiała prawdziwie. Znaczenie gestu Sama było duże w moim umyśle przez całą drogę. Bez tego książka skończyłaby się sto stron wcześniej.

Waylon: Nie wydaje mi się, żeby to brzmiało źle. Myślę, że to oznaka typu gawędziarza, jakim jesteś. W ogóle nie uderzasz.

Aaron: Dziękuję. Chodzi mi o to, że. Ale bez tej sceny historia kończy się około 100 stron, zanim faktycznie się skończy. Z powodu tej sceny konieczne jest ostatnie 100 stron. To książka o ojcach i synach. Musimy usłyszeć historię syna, zobaczyć konsekwencje czystej miłości i nienawiści. Gdyby historia nie toczyła się dalej i nie pokazywała konsekwencji tych wszystkich tortur, a w zasadzie tak jest, niezależnie od „czynników zewnętrznych” i innych wątków fabularnych, ostatnia trzecia część książki nie byłaby warta papieru, na którym została wydrukowana. Musiałem tam iść. Właśnie temu miała służyć ta książka.

Ciąg dalszy na następnej stronie–>

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Strony: 1 2 3

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Zespół redakcyjny

Dlaczego NIE chcesz chodzić w ciemno przed obejrzeniem „Stolika kawowego”

Opublikowany

on

Jeśli planujesz oglądać, możesz przygotować się na pewne rzeczy Stolik do kawy teraz można wypożyczyć na Prime. Nie będziemy wdawać się w żadne spoilery, ale badania są Twoim najlepszym przyjacielem, jeśli jesteś wrażliwy na intensywne tematy.

Jeśli nam nie wierzysz, może przekona cię pisarz horrorów Stephen King. W tweecie opublikowanym 10 maja autor pisze: „Jest taki hiszpański film pt STOLIK DO KAWY on Amazon Prime i Apple +. Domyślam się, że nigdy, ani razu w życiu nie widziałeś filmu tak czarnego jak ten. To straszne i zarazem strasznie zabawne. Przypomnij sobie najmroczniejszy sen braci Coen.”

Trudno mówić o filmie nie zdradzając niczego. Powiedzmy, że w horrorach są pewne rzeczy, które zazwyczaj są nie do przyjęcia, a ten film w znaczący sposób przekracza tę granicę.

Stolik do kawy

Bardzo niejednoznaczne streszczenie mówi:

"Jezus (Dawid Pareja) i Marii (Stephanie de los Santos) to para przeżywa trudny okres w swoim związku. Niemniej jednak właśnie zostali rodzicami. Aby ukształtować swoje nowe życie, decydują się na zakup nowego stolika kawowego. Decyzja, która zmieni ich życie.”

Ale kryje się za tym coś więcej i fakt, że może to być najciemniejsza ze wszystkich komedii, również jest nieco niepokojący. Chociaż jest to również ciężkie ze strony dramatycznej, sedno problemu jest bardzo tabu i może wywołać u niektórych osób chorobę i niepokój.

Najgorsze jest to, że jest to film doskonały. Aktorstwo jest fenomenalne, a napięcie – mistrzowskie. Łącząc to, że jest to hiszpański film z napisami, więc musisz patrzeć na ekran; to po prostu zło.

Dobra wiadomość jest taka Stolik do kawy nie jest aż tak krwawy. Tak, jest krew, ale używa się jej bardziej jako odniesienia niż nieuzasadnionej okazji. Mimo to sama myśl o tym, przez co musi przejść ta rodzina, wytrąca z równowagi i przypuszczam, że wiele osób wyłączy to w ciągu pierwszego półgodziny.

Reżyser Caye Casas nakręcił wspaniały film, który może przejść do historii jako jeden z najbardziej niepokojących, jakie kiedykolwiek powstały. Zostałeś ostrzeżony.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Zwiastun najnowszego filmu Shuddera „The Demon Disorder” zawiera efekty dźwiękowe

Opublikowany

on

Zawsze ciekawie jest, gdy nagradzani artyści zajmujący się efektami specjalnymi zostają reżyserami horrorów. Tak jest w przypadku Zaburzenie Demona pochodzące z Stevena Boyle'a nad którym pracował Macierz kino, Hobbit trylogia, oraz King Kong (2005).

Zaburzenie Demona to najnowszy nabytek firmy Shudder, która w dalszym ciągu dodaje do swojego katalogu wysokiej jakości i interesujące treści. Film jest debiutem reżyserskim Boyle i mówi, że jest szczęśliwy, że jesienią 2024 r. stanie się częścią biblioteki streamerów horrorów.

„Jesteśmy zachwyceni Zaburzenie Demona dotarło do miejsca spoczynku wraz z naszymi przyjaciółmi w Shudder” – powiedział Boyle. „To społeczność i baza fanów, którą darzymy najwyższym szacunkiem i nie moglibyśmy być szczęśliwsi, mogąc odbyć z nimi tę podróż!”

Shudder powtarza przemyślenia Boyle'a na temat filmu, podkreślając jego umiejętności.

„Po latach tworzenia szeregu wyszukanych wrażeń wizualnych dzięki pracy jako projektant efektów specjalnych przy kultowych filmach, jesteśmy podekscytowani możliwością udostępnienia Stevenowi Boyle’owi platformy dla jego pełnometrażowego debiutu reżyserskiego pt. Zaburzenie Demona”- powiedział Samuel Zimmerman, szef programowania w Shudder. „Pełen imponującego horroru ciała, jakiego fani przyzwyczaili się oczekiwać od tego mistrza efektów, film Boyle’a to wciągająca opowieść o przełamywaniu pokoleniowych klątw, która widzowie uznają zarówno za niepokojącą, jak i zabawną”.

Film jest określany jako „australijski dramat rodzinny”, którego głównym bohaterem jest „Graham, mężczyzna prześladowany przez swoją przeszłość od śmierci ojca i separacji od dwóch braci. Jake, środkowy brat, kontaktuje się z Grahamem, twierdząc, że dzieje się coś bardzo złego: ich najmłodszy brat Phillip jest opętany przez zmarłego ojca. Graham niechętnie zgadza się pójść i przekonać się na własne oczy. Gdy trzej bracia znów są razem, szybko zdają sobie sprawę, że nie są przygotowani na siły przeciwko nim, i dowiadują się, że grzechy ich przeszłości nie pozostaną ukryte. Ale jak pokonać obecność, która zna cię od środka i na zewnątrz? Gniew tak potężny, że nie chce pozostać martwy?”

Gwiazdy filmowe, John Noble (Władca Pierścieni), Karol KottierChristiana WillisaDirka Huntera.

Rzućcie okiem na zwiastun poniżej i dajcie nam znać, co myślicie. Zaburzenie Demona rozpocznie się jesienią na platformie Shudder.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Zespół redakcyjny

Wspominamy Rogera Cormana, niezależnego impresario filmów klasy B

Opublikowany

on

Producent i reżyser Roger Corman ma film dla każdego pokolenia, który sięga około 70 lat wstecz. Oznacza to, że fani horrorów w wieku 21 lat i starsi prawdopodobnie widzieli któryś z jego filmów. Pan Corman zmarł 9 maja w wieku 98 lat.

„Był hojny, otwarty i życzliwy dla wszystkich, którzy go znali. Był oddanym i bezinteresownym ojcem, był głęboko kochany przez swoje córki” – stwierdziła jego rodzina na Instagram. „Jego filmy były rewolucyjne i obrazoburcze, a także uchwyciły ducha epoki”.

Ten płodny filmowiec urodził się w Detroit w stanie Michigan w 1926 roku. Sztuka kręcenia filmów wpłynęła na jego zainteresowanie inżynierią. Dlatego w połowie lat pięćdziesiątych skierował swoją uwagę na srebrny ekran, będąc współproducentem filmu Obława autostradowa w 1954 roku.

Rok później stanął za obiektywem i reżyserował Pięć dział na zachód. Fabuła tego filmu brzmi jak coś Spielberg or Tarantino zrobiłby dzisiaj, gdyby nie wielomilionowy budżet: „Podczas wojny domowej Konfederacja ułaskawia pięciu przestępców i wysyła ich na terytorium Komanczów, aby odzyskali skonfiskowane przez Unię złoto Konfederacji i schwytali konfederackiego zdrajcę”.

Stamtąd Corman nakręcił kilka tandetnych westernów, ale potem pojawiło się jego zainteresowanie filmami o potworach Bestia o milionie oczu (1955) i Podbił świat (1956). W 1957 wyreżyserował dziewięć filmów przedstawiających różne stworzenia (Atak potworów kraba) po wyzyskujące dramaty dla nastolatków (Nastoletnia Lalka).

W latach 60. jego twórczość skupiła się głównie na horrorach. Niektóre z jego najsłynniejszych dzieł z tamtego okresu powstały na podstawie dzieł Edgara Allana Poe, m.in. Dół i wahadło (1961) Raven (1961), a Maska czerwonej śmierci (1963).

W latach 70. zajmował się bardziej produkcją niż reżyserią. Wspierał szeroką gamę filmów, od horroru po tzw młynek Dzisiaj. Jednym z jego najsłynniejszych filmów tamtej dekady był „ Death Race 2000 (1975) i Rona Howardapierwsza funkcja Eat My Pył (1976).

W kolejnych dekadach oferował wiele tytułów. Jeśli wynająłeś np Film B z lokalnej wypożyczalni filmów wideo, prawdopodobnie on je wyprodukował.

Nawet dzisiaj, po jego śmierci, IMDb donosi, że ma w ofercie dwa nadchodzące filmy: Mało Sklep z horrorami Halloween i Miasto Crime. Jak prawdziwa legenda Hollywoodu, wciąż pracuje od drugiej strony.

„Jego filmy były rewolucyjne i obrazoburcze, a także uchwyciły ducha epoki” – stwierdziła jego rodzina. „Zapytany, jak chciałby być zapamiętany, odpowiedział: «Byłem filmowcem i tyle»”.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie