Kontakt z nami

Aktualności

Dyrektor Event Horizon mówi, że „Nigdy nie zobaczymy” oryginalnej wersji

Opublikowany

on

Podobnie jak wiele doskonale zapamiętanych horrorów, kultowy klasyk Paula WS Andersona Event Horizon został przeważnie zignorowany po jego pierwszym kinowym wydaniu, szybko odzyskał budżet i został zniszczony przez krytyków.

Na szczęście debiutancki horror Andersona zyskał dużą, oddaną obserwację na domowych wideo i kablówkach, z przyszłością Resident Evil reżyserska opowieść o dosłownej podróży do piekła iz powrotem przez tytułowego, zaawansowanego technologicznie statku kosmicznego, przez wielu uznawana za jeden z najbardziej przerażających horrorów science fiction wszechczasów.

Napęd grawitacyjny Event Horizon

Kredyt fotograficzny: Paramount

Niestety od dawna wiadomo, że krój teatralny Event Horizon został mocno zmasakrowany na żądanie studia Paramount, z prawie 40 minutami zarówno dodanych scen fabularnych, jak i bardziej wyraźnych efektów gore edytowanych przed wydaniem.

To legendarne 130-minutowe cięcie od dawna stanowi swego rodzaju święty Graal Event Horizon fanów, ale niestety wygląda na to, że nigdy nie zobaczymy filmu w całej jego oryginalnej, krwawej chwale.

Plakat Horyzontu Zdarzeń

Kredyt fotograficzny: Paramount

W ostatnim wywiadzie z Pożądaj Online, Anderson powiedział na ten temat co następuje i nie pozostawia to wiele nadziei na przyszłe przywrócenie wyciętego materiału.

Nakręcono o wiele więcej rzeczy, których nie ma w filmie. Ale nigdy nie zobaczysz pomieszanej wersji, ponieważ stworzyliśmy Event przed rodzajem rewolucji DVD. Wiesz, DVD zapoczątkowało tę erę, kiedy trzeba było mieć dodatkowe nagrania, usunięte sceny, takie rzeczy. Nie było o tym mowy, kiedy robiliśmy tylko kasety VHS i dyski laserowe. Więc materiał po prostu nie został dobrze zarchiwizowany. A ponieważ film stał się wielkim kultowym klasykiem, Paramount poprosił nas o powrót i zrobienie różnych wersji; szukaliśmy materiału, a on po prostu nie istnieje.

Co ciekawe, raporty z 2012 i 2013 roku sugerowały, że wydruk roboczy VHS to Event Horizon's znaleziono oryginalną wersję reżyserską, ale wydawałoby się, że albo były one nieprawidłowe, albo znaleziony materiał jest po prostu w tak złym stanie, że ani Anderson, ani Paramount nie czują się komfortowo, próbując przywrócić go do wydania.

Event Horizon Sam Neill jako dr Weir

Kredyt fotograficzny: Paramount

Na marginesie Crave zapytał również Andersona o możliwość zrobienia kontynuacji Horyzont zdarzeń, ale niestety dla fanów, nie jest na pokładzie z pomysłem:

„Rzeczy, które utrudniały nam za pierwszym razem, fakt, że film nie jest zawiązany zgrabną małą kokardką, pozostawiał wszystko otwarte… wtedy była to ułomność. Myślę, że może gdyby wszystko było naprawdę schludne i jakiś potwór biegł dookoła zabijając wszystkich, prawdopodobnie zrobiłby większy interes. Ale myślę, że ludzie wciąż o tym mówią, ponieważ jest to film, który zachęca do późniejszej rozmowy, ponieważ nie mówimy ci dokładnie, co się dzieje i co myśleć. I myślę, że to jedna z jego mocnych stron i myślę, że niebezpieczeństwo powrotu do tego świata polega na tym, że nie chcesz nadmiernie wyjaśniać rzeczy ”.

Chociaż użyteczna kopia Event Horizon's Usunięty materiał filmowy nadal może pewnego dnia zostać znaleziony - w końcu dziwniejsze rzeczy wydarzyły się w historii horroru - na razie wydaje się, że film legendarnego reżysera pozostanie nieuchwytny. Z drugiej strony, gdzie wydaje się, że zmierza cały świat, nie będziemy potrzebować oczu, aby widzieć.

Event Horizon - Weir's Eyeless Wife

Kredyt fotograficzny: Paramount

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Pierwsze spojrzenie: na planie „Witamy w Derry” i wywiad z Andym Muschietti

Opublikowany

on

Wychodząc z kanałów, performer drag i miłośnik horrorów Prawdziwy Elwirus zabrała swoich fanów za kulisy filmu MAX seria Witamy w Derry w ekskluzywnej trasie z gorącym setem. Premiera serialu zaplanowana jest na rok 2025, ale konkretna data nie została ustalona.

Zdjęcia kręcą się w Kanadzie w Port Hope, zastępca fikcyjnego miasta Derry w Nowej Anglii, położonego w Uniwersum Stephena Kinga. Senna lokalizacja została przekształcona w miasteczko z lat 1960. XX wieku.

Witamy w Derry to serial będący prequelem reżysera Andrew Muschiettiego dwuczęściowa adaptacja Kinga It. Serial jest o tyle ciekawy, że nie tylko o nim opowiada It, ale wszyscy ludzie mieszkający w Derry – w tym niektóre kultowe postacie z twórczości Kinga.

Elwirus w przebraniu Pennywise, zwiedza gorący plan, uważając, aby nie ujawnić żadnych spoilerów, i rozmawia z samym Muschietti, który wyjawia dokładnie w jaki sposób wymówić jego imię: Łoś-Key-etti.

Komiczna drag queen otrzymała przepustkę na cały teren i korzysta z tego przywileju, aby zwiedzać rekwizyty, fasady i przeprowadzać wywiady z członkami ekipy. Ujawniono również, że drugi sezon ma już zielone światło.

Spójrz poniżej i daj nam znać, co myślisz. A Wy nie możecie się doczekać serii MAX? Witamy w Derry?

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Nowy zwiastun tegorocznego, mdlącego dropu „In a Violent Nature”.

Opublikowany

on

Niedawno opublikowaliśmy artykuł o tym, jak jeden z widzów oglądał W brutalnej naturze zachorował i zwymiotował. To ślad, zwłaszcza jeśli czyta się recenzje po premierze na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Sundance, skąd pochodzi jeden z krytyków USA Today powiedział, że ma „Najstraszniejsze zabójstwa, jakie kiedykolwiek widziałem”.

To, co czyni ten slasher wyjątkowym, to fakt, że ogląda się go głównie z perspektywy zabójcy, co może mieć wpływ na to, dlaczego jeden z widzów rzucił ciasteczka podczas niedawnego seans o godz Festiwal Filmowy Krytyków Chicago.

Ci z Was mocne żołądki będzie mógł obejrzeć film po jego limitowanej premierze w kinach 31 maja. Ci, którzy chcą być bliżej własnego Johna, mogą poczekać do premiery Dreszcz jakiś czas później.

Póki co, spójrzcie na najnowszy zwiastun poniżej:

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

James McAvoy na czele gwiazdorskiej obsady w nowym thrillerze psychologicznym „Control”

Opublikowany

on

James McAvoy

James McAvoy powraca do akcji, tym razem w thrillerze psychologicznym "Kontrola". Znany ze swojej zdolności do podniesienia poziomu każdego filmu, najnowsza rola McAvoya gwarantuje, że widzowie będą w napięciu. Produkcja jest obecnie w toku, wspólnym wysiłkiem Studiocanal i The Picture Company, a zdjęcia odbywają się w Studio Babelsberg w Berlinie.

"Kontrola" jest inspirowany podcastem Zacka Akersa i Skipa Bronkiego i przedstawia McAvoya w roli Doktora Conwaya, mężczyzny, który pewnego dnia budzi się na dźwięk głosu, który zaczyna mu rozkazywać mrożącymi krew w żyłach żądaniami. Głos rzuca wyzwanie jego uściskowi rzeczywistości, popychając go do ekstremalnych działań. Julianne Moore dołącza do McAvoya, grając kluczową, enigmatyczną postać w historii Conwaya.

Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry po lewej stronie: Sarah Bolger, Nick Mohammed, Jenna Coleman, Rudi Dharmalingam, Kyle Soller, August Diehl i Martina Gedeck

W obsadzie zespołu znajdują się także utalentowani aktorzy, tacy jak Sarah Bolger, Nick Mohammed, Jenna Coleman, Rudi Dharmalingam, Kyle Soller, August Diehl i Martina Gedeck. Reżyseruje je Robert Schwentke, znany z komedii akcji "Czerwony," który wnosi do tego thrillera swój charakterystyczny styl.

Oprócz "Kontrola," Fani McAvoya mogą go złapać w remake’u horroru „Nie mówcie nic złego” premiera ustalona na 13 września. Film, w którym występują także Mackenzie Davis i Scoot McNairy, opowiada historię amerykańskiej rodziny, której wymarzone wakacje zamieniają się w koszmar.

Z Jamesem McAvoyem w roli głównej „Kontrola” może być wyjątkowym thrillerem. Intrygujący scenariusz w połączeniu z gwiazdorską obsadą sprawiają, że warto go mieć na radarze.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie