Kontakt z nami

Aktualności

Horror Pride Month: Wiele twarzy Jordana Mitchell-Love

Opublikowany

on

Jordan Mitchell-Love

Wieloznaczny Jordan Mitchell-Love nie jest typem faceta, o którym myślisz od razu, wybierając fana horrorów. Ma pozornie nieograniczoną, porywającą energię i łatwy śmiech, który uspokaja.

Jest też bardzo, początku. zajęty człowiek. Aby wymienić tylko kilka projektów, nad którymi obecnie pracuje:

  1. On jest dwuosobowe zespoły castingowe dla Wipeout pokaz konkursowy prowadzony przez Johna Cenę i Nicole Byers.
  2. Nagrywa kilka odcinków nowego podcastu o nazwie Podcast o złym poczuciu horroru ukaże się we wrześniu tego roku.
  3. Pojawia się w drugim sezonie Dwa tygodnie, serial internetowy LGBTQ+, którego premiera ma się odbyć jesienią tego roku.
  4. Bierze udział w pierwszym w historii Dwutygodniowe rekolekcje, wirtualna konwencja serialu internetowego, która odbędzie się w godzinach od 6:9 do 25:26 czasu PT w dniach 2021-XNUMX czerwca XNUMX r.
  5. Jest w trakcie uruchamiania biznesu samopomocowego o wysokiej jakości Filmy na YouTube, wydany we wtorki o 9:XNUMX czasu PST. Ewoluuje w pełnoprawny biznes, który uczy innych kultywowania samoświadomości.

Nie jestem do końca pewien, kiedy śpi i nie mam pojęcia, jak udało mu się wygospodarować czas na pogawędkę ze mną na iHorror Miesiąc dumy z horroru w tym roku, ale zrobił to. Przez pierwsze kilka minut naszej rozmowy myślał, że dzwonię do niego na wywiad, a nie na odwrót, ale to już historia na inny dzień.

Zawsze jestem ciekawa, kiedy i gdzie człowiek staje się fanem horrorów. Myślę, że te chwile wyryły się w naszych wspomnieniach, a Jordan nie był inny, kiedy zapytałem.

„O mój Boże, moja mama naprawdę lubiła, kiedy oglądałem wiele różnych filmów” – zaczął. „Oglądałem wiele starych filmów, gdy dorastałem, ale była dziwna eklektyczna mieszanka. Więc pewnego dnia obejrzałbym Freda Astaire'a i Ginger Rogers, a potem obejrzałem Psychoza Następnego dnia. Alfred Hitchcock stał się jednym z moich ulubionych reżyserów wszech czasów. Bardzo mi się też podobało Stanleya Kubricka Lśnienie i Milczenie owiec, i nadal mówię, że to najstraszniejsze filmy w historii. Jeśli spróbujesz mnie poprawić, będę z tobą walczyć.

Nie szukałem specjalnie Battle Royale, więc poprosiłem go, aby powiedział mi więcej.

„Kiedy trochę podrosłem, zacząłem też czytać wiele klasyków horrorów” – kontynuował Mitchell-Love. "Czytam Frankenstein i Brama Stokera Dracula i Jekyll & Hyde był moim osobistym faworytem. Jest dla mnie coś naprawdę fascynującego w ludzkiej psychice. To jedna z najbardziej dogłębnych, niewytłumaczalnych, pięknych i przerażających rzeczy w historii. Możesz patrzeć na kogoś, kto patrzy na ciebie jak na kochającego, troskliwego rodzica lub rodzeństwo, a potem wyjdzie i zabije kogoś innego. Zepsucie ludzi jest straszne. To są rzeczy, które naprawdę mnie przerażają.”

Część tej fascynacji zdaje się wyrastać z dzieciństwa aktora, choć nie otwiera się on tak łatwo na rozmowę i znowu przenieśliśmy się do nieco innego tematu, choć wciąż związanego z ludzką naturą i tożsamością.

Jordan Mitchell-Love mieszkał w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych do pierwszego roku liceum, a jego rodzina przeniosła się do Vermont. Można by pomyśleć, że to idealne miejsce dla młodego mężczyzny, który może zaczynać kwestionować to, kim jest i swoją tożsamość, ale performer wskazuje, że tak naprawdę zależy to od tego, gdzie jesteś.

„Wiele osób uważa, że ​​ponieważ państwo wprowadziło równość małżeństw lub zalegalizowało marihuanę, cały stan jest tak otwarty, a generalnie tak nie jest” – powiedział. „To była bardzo cicha sprawa. Dorastając w wiejskim stanie Vermont, byłeś postrzegany jako mężczyzna tylko wtedy, gdy był rzeźnikiem, który nosił kratę, mógł zapuścić brodę w wieku 14 lat i jeździł furgonetką. Mam 34 lata i uzyskanie cienia o piątej zajmuje mi pięć dni!”

Nie trzeba dodawać, że sprawy nie były takie łatwe. Jego pierwszym bliskim doświadczeniem z kimś tej samej płci był ktoś starszy, który bez wątpienia był drapieżnikiem. Na szczęście nic się nie wydarzyło, ale to zabarwiło jego własne nastawienie do społeczności LGBTQ + i oczywiście samego siebie, gdy kontynuował własną drogę do zaakceptowania swojej biseksualności.

Być może bezpośrednio z tego powodu trzydziestoparolatkowe milenialsy ze średniego etapu zaczęły ukazywać się dopiero w ciągu ostatnich kilku lat.

Był rok 2019, a on był na koncercie w Los Angeles, kiedy zdał sobie sprawę, że zadurzył się w jednym ze swoich męskich kolegów z gwiazd, i naprawdę zaczął stawiać czoła i definiować te części siebie, które trzymał w ukryciu, w końcu poczuł się komfortowo. wystarczyło, by powiedzieć niektórym swoim przyjaciołom, którzy oczywiście odpowiedzieli: „Tak, trochę podejrzewaliśmy”.

Na szczęście dla Mitchell-Love, wiele aspektów aktorstwa pozwala mu odkrywać siebie, a także wskakiwać w rzeczy, którymi nigdy nie będzie.

„Mówią, że aktorzy chcą być kimś, kim nie są” – zauważył. „Zawsze byłem tak optymistyczny i pozytywny, a czasem zapominalski, ale też bardzo kochający, więc granie kompletnego i totalnego sleazeballa jest wspaniałe. Mroczniejsze postacie są dla mnie zabawne i interesujące”.

Aktor rozkoszuje się swobodą tych ról i sferą horroru jako całości prezentowaną twórcom.

„Fajnie jest grać w strachu” – wyjaśnił. „Postaci w horrorze są ugruntowani i wadliwi. Fajnie jest ich oglądać i być przez nich przejętym. To wielki zastrzyk adrenaliny. Wprowadza się do prymitywnych części naszego mózgu. Myślę, że uwielbiam psychologiczny horror, bo kocham naprawdę dobre historie. Jednym z moich ulubionych filmów ostatnich lat był Pociąg do Busan. To koreański film o zombie i jest śmieszny, ale ma też niesamowity rozwój postaci i fabułę. Byłem załamany pod koniec tego filmu. Pasożyt to kolejny film. Ten zwrot akcji na końcu… to horror.”

Aby uzyskać więcej informacji o Jordanie Mitchell-Love lub aby być na bieżąco z jego najnowszymi projektami – odsyłam do początku tego artykułu, że jest ich dużo i nawet nie wymieniłem wszystkiego, o czym nie sądzę – bądź koniecznie sprawdź jego media społecznościowe na: Instagram, Twitter, Facebook, IMDb, TIK Tok!

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie