Kontakt z nami

Recenzje filmowe

Recenzja SXSW „Uczta”: cichy, wywołujący strach ludowy horror

Opublikowany

on

Uczta

Uczta, horror w języku walijskim reżysera Lee Haven Jonesa i pisarza Rogera Williamsa, znalazł się w centrum uwagi wirtualnej edycji SXSW 2021 tego wieczoru.

Film koncentruje się na zamożnej rodzinie przygotowującej się do cichej kolacji w swoim nowoczesnym, minimalistycznym domu na walijskiej wsi. Kobieta, która zwykle pomaga rodzinie w takich spotkaniach, jest niedostępna i wysyła w jej miejsce swojego asystenta Cadi (Annes Elwy). Młoda kobieta jest nienaturalnie cicha i niezręczna od pierwszej chwili, gdy przybywa do domu, a wraz z upływem wieczoru staje się jasne, że jest kimś więcej, niż się wydaje.

Uczta istnieje w tym słodkim miejscu ludowego horroru, gdzie nowoczesność zapomina o szacunku dla ziemi i historii regionu ze względu na gromadzenie bogactwa. Konkretnie tutaj, jest obszar ziemi, który miejscowi nazywają wzrostem. Mówi się, że „ona” tam śpi, a obudzenie „jej” ze snu jest stawieniem czoła jej gniewowi.

W jednym z najmądrzejszych ruchów scenariusza Williamsa nigdy nie wyjaśniono dokładnie, kim lub czym jest ta „ona”, pozostawiając publiczności samodzielne wypełnienie luk. Dodaje temu utworowi tajemniczości, ale także podkreśla opowieść atmosferą starożytności i mocy. Aby coś w pełni zrozumieć, musi być imię. Zaprzeczanie nam tego, pozbawia nas mocy, by go pokonać.

Reżyser zebrał utalentowaną obsadę Uczta.

Julian Lewis Jones i Nia Roberts całkiem dobrze wypełniają role rodziców Gwyna i Glendy. Są dokładnie tym, czego od nich oczekujemy: dopracowane, eleganckie i nieco oderwane od „zwykłych” rzeczy, chociaż Glenda przynajmniej przyznaje, że jest wychowywana na farmie.

Steffan Cennydd gra wiarygodną rolę ich syna, Guto, który bezskutecznie próbuje przezwyciężyć uzależnienie. Przez cały czas wokół niego jest wyczuwalna chmura gniewu i buntu. Nieustannie testuje swoich rodziców i ich zasady. Wydaje się, że znoszą go, ponieważ pomimo jego postawy i problemów jest zdecydowanie najmniej kłopotliwym z ich synów.

Ten zaszczyt przypada Sionowi Alun Daviesowi w roli Gweirydda, niebezpiecznego narcyza o spojrzeniu i zachowaniu drapieżnika.

Niestety, rozwój postaci jest tutaj bardzo niewielki. Wszystkie są pomalowane raczej cienko, z wyjątkiem Glendy, której przeszłość jest przynajmniej od czasu do czasu oświetlana, kiedy obdziera królika ze skóry na obiad lub śpiewa piosenki z dzieciństwa.

Ten brak rozwoju stwarza przestrzeń między filmem a jego widzami. Mamy bardzo mało powodów, by się z nimi kontaktować i dlatego nie obchodzi nas, gdy przytrafiają się im straszne rzeczy. Możliwe, że było to zamierzone. Williams mógłby po prostu chcieć, żebyśmy uwierzyli, że ta zamożna rodzina to nic innego jak to, co widzimy z zewnątrz i pobieżne przebłyski, które dostrzegamy w ich życiu.

Ze swojej strony Elwy dobrze uosabia Cadi. W swojej ciszy i bezruchu promieniuje odmiennością, która sprawia, że ​​chwile, w których naprawdę mówi lub nagle ożywia się, tym potężniejsze.

Tam, gdzie wygrywa Williams, w moich książkach opowiada tę historię po walijsku. Na początku może to brzmieć dziwnie dla obcego ucha, ale oglądanie i słuchanie przez całą półtorej godziny podkreśla, jak piękny jest ten język. Jest głębia i ciepło w jej spółgłoskach i samogłoskach, które tworzą jedną rzecz z fantastycznych historii w pięknych krajobrazach, która ostatecznie jest tym, czym Uczta jest.

Z chwilami horroru ciała, horroru zemsty, horroru ludowego i nie tylko, jest w tym filmie coś zupełnie baśniowego. Nie mówię o wyczyszczonych, wypartych przez Disneya wersjach tych opowieści. Mówię o historiach zebranych przez Grimma i Perraulta. Mroczne historie szeptane dzieciom przy blasku ognia, aby przypomnieć im o tym, jak ważne jest uczczenie ziemi i zamieszkujących ją duchów.

Zapamiętaj moje słowa, Uczta to film, o którym usłyszymy więcej w nadchodzących miesiącach, ponieważ większa liczba widzów będzie miała okazję obejrzeć ten interesujący film.

Aby uzyskać więcej dobroci z horroru ludowego z SXSW, sprawdź naszą recenzję Ciemne lasy i Zaczarowane dni.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

Recenzja Panic Fest 2024: „Haunted Ulster Live”

Opublikowany

on

Wszystko stare jest znowu nowe.

W Halloween 1998 r. lokalne wiadomości z Irlandii Północnej postanawiają nagrać specjalną relację na żywo z rzekomo nawiedzonego domu w Belfaście. Prowadzone przez lokalną osobowość Gerry'ego Burnsa (Mark Claney) i popularną prezenterkę dziecięcą Michelle Kelly (Aimee Richardson) zamierzają przyjrzeć się siłom nadprzyrodzonym niepokojącym obecną rodzinę tam mieszkającą. Czy w związku z mnóstwem legend i folkloru w budynku kryje się rzeczywista duchowa klątwa, czy też działa coś o wiele bardziej podstępnego?

Prezentowany jako seria znalezionych materiałów z dawno zapomnianej audycji, Nawiedzony Ulster na żywo ma podobne formaty i założenia jak Ghostwatch i WNUF Halloween Special z ekipą prasową badającą zjawiska nadprzyrodzone w celu uzyskania dużych ocen, tylko po to, by przerosnąć ich głowy. I chociaż fabuła z pewnością została już nakręcona, osadzona w latach 90. reżysera Dominica O'Neilla opowieść o horrorze lokalnego dostępu wyróżnia się na własnych, upiornych nogach. Najbardziej widoczna jest dynamika między Gerrym i Michelle, ponieważ on jest doświadczonym nadawcą, który uważa, że ​​ta produkcja jest poniżej niego, a Michelle to świeża krew, która jest wyraźnie zirytowana, że ​​jest przedstawiana jako cukierek dla oczu w kostiumach. To narasta, gdy wydarzenia w miejscu zamieszkania i wokół niego stają się zbyt duże, aby je zignorować jako coś mniejszego niż prawdziwa sprawa.

Grupę bohaterów uzupełnia rodzina McKillenów, która od jakiegoś czasu zmaga się z nawiedzeniami i jaki ma na nich wpływ. Do pomocy w wyjaśnieniu sytuacji przybywają eksperci, w tym badacz zjawisk paranormalnych Robert (Dave Fleming) i wróżka Sarah (Antoinette Morelli), którzy przedstawiają nawiedzenie z własnej perspektywy i punktu widzenia. Dom ma długą i barwną historię, a Robert omawia, jak kiedyś był on miejscem, w którym znajdował się starożytny ceremonialny kamień, centrum linii mocy, i jak prawdopodobnie był opętany przez ducha byłego właściciela nazwiskiem Newell. Lokalne legendy obfitują w opowieści o nikczemnym duchu o imieniu Blackfoot Jack, który zostawiał po sobie ciemne ślady. To zabawny zwrot akcji, mając wiele potencjalnych wyjaśnień dziwnych zdarzeń na stronie zamiast jednego, wszechstronnego źródła. Zwłaszcza gdy wydarzenia się rozwijają, a śledczy próbują odkryć prawdę.

Biorąc pod uwagę 79-minutowy czas trwania i obejmującą transmisję, jest to trochę powolne palenie w miarę ustalania się postaci i historii. Pomiędzy przerwami w wiadomościach a materiałami zza kulis, akcja koncentruje się głównie na Gerrym i Michelle oraz ich faktycznych spotkaniach z siłami, których nie mogą pojąć. Pochwalę się, że poszło w miejsca, których się nie spodziewałem, co doprowadziło do zaskakująco przejmującego i duchowo przerażającego trzeciego aktu.

Więc gdy Nawiedzony Ulster Live nie wyznacza trendów, zdecydowanie podąża śladami podobnych znalezionych materiałów i emitowanych horrorów, podążając własną ścieżką. Tworzymy zabawny i kompaktowy fragment mockumentu. Jeśli jesteś fanem podgatunków, Nawiedzony Ulster na żywo jest warte obejrzenia.

3 oczy na 5
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

Recenzja Panic Fest 2024: „Nigdy nie wędruj samotnie 2”

Opublikowany

on

Jest mniej ikon bardziej rozpoznawalnych niż slasher. Freddy Krueger. Michaela Myersa. Wiktora Crowleya. Notoryczni zabójcy, którzy zawsze wracają po więcej, niezależnie od tego, ile razy zostali zabici, a ich losy najwyraźniej doszły do ​​ostatniego rozdziału lub koszmaru. Wygląda więc na to, że nawet pewne spory prawne nie są w stanie powstrzymać jednego z najbardziej pamiętnych filmowych morderców: Jasona Voorheesa!

Po wydarzeniach z pierwszej Nigdy nie wędruj sam, miłośnik spędzania czasu na świeżym powietrzu i YouTuber Kyle McLeod (Drew Leighty) trafił do szpitala po spotkaniu z od dawna uważanym za zmarłego Jasona Voorheesa, uratowany przez być może największego przeciwnika zabójcy w masce hokejowej Tommy'ego Jarvisa (Thom Mathews), który obecnie pracuje jako sanitariusz w okolicach Crystal Lake. Wciąż nawiedzany przez Jasona, Tommy Jarvis stara się znaleźć poczucie stabilności, a to ostatnie spotkanie popycha go do zakończenia panowania Voorhees raz na zawsze…

Nigdy nie wędruj sam zyskał popularność w Internecie jako dobrze nakręcony i przemyślany film dla fanów będący kontynuacją klasycznej serii slasherów, która została zbudowana w oparciu o śnieżną kontynuację Nigdy nie wędruj po śniegu a teraz osiąga punkt kulminacyjny dzięki bezpośredniej kontynuacji. To nie tylko niesamowite Piątek 13th list miłosny, ale dobrze przemyślany i zabawny epilog do niesławnej „Trylogii Tommy’ego Jarvisa” z serii, która obejmowała Piątek trzynastego, część IV: rozdział finałowy, Piątek trzynastego, część V: Nowy początek, Piątek trzynastego Część VI: Jason żyje. Nawet odzyskanie części oryginalnej obsady jako postaci, aby kontynuować opowieść! Thom Mathews jest najbardziej znany w roli Tommy'ego Jarvisa, ale z innymi obsadami serialowymi, takimi jak Vincent Guastaferro, powracającymi jako obecnie szeryf Rick Cologne i wciąż mający kość do gadania z Jarvisem i bałaganem wokół Jasona Voorheesa. Nawet z niektórymi Piątek 13th jak absolwenci Część IIILarry Zerner w roli burmistrza Crystal Lake!

Poza tym film dostarcza zabójstw i akcji. Na zmianę, czego niektóre z poprzednich filmów nigdy nie miały szansy zrealizować. Co najważniejsze, Jason Voorhees wpada w szał w samym Crystal Lake, kiedy przedziera się przez szpital! Tworzenie ładnego zarysu mitologii Piątek 13th, Tommy Jarvis i trauma obsady oraz Jason robiący to, co potrafi najlepiej, w możliwie najbardziej krwawy sposób.

Połączenia Nigdy nie wędruj sam filmy Womp Stomp Films i Vincente DiSanti są świadectwem rzeszy fanów Piątek 13th oraz wciąż niesłabnącą popularność tych filmów i Jasona Voorheesa. I chociaż oficjalnie nie widać na horyzoncie żadnego nowego filmu z tej serii w dającej się przewidzieć przyszłości, przynajmniej istnieje pewne pocieszenie, że fani są gotowi dołożyć wszelkich starań, aby wypełnić tę pustkę.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

Recenzja Panic Fest 2024: „Ceremonia wkrótce się rozpocznie”

Opublikowany

on

Ludzie będą szukać odpowiedzi i przynależności w najciemniejszych miejscach i najciemniejszych ludziach. Kolektyw Ozyrysa to gmina oparta na teologii starożytnego Egiptu, zarządzana przez tajemniczego Ojca Ozyrysa. Grupa liczyła kilkudziesięciu członków, z których każdy porzucił swoje stare życie na rzecz tego, które odbyło się w krainie o tematyce egipskiej, należącej do Ozyrysa w Północnej Kalifornii. Jednak dobre czasy zmieniają się w najgorsze, gdy w 2018 roku początkujący członek kolektywu Anubis (Chad Westbrook Hinds) donosi, że Ozyrys zniknął podczas wspinaczki górskiej i ogłasza się nowym przywódcą. Nastąpiła schizma, w wyniku której wielu członków opuściło kult pod niezdecydowanym przywództwem Anubisa. Trwają prace nad dokumentem młodego mężczyzny o imieniu Keith (John Laird), którego obsesja na punkcie The Osiris Collective wynika z tego, że kilka lat temu jego dziewczyna Maddy zostawiła go dla grupy. Kiedy Keith zostaje zaproszony przez samego Anubisa do udokumentowania komuny, postanawia zbadać sprawę i dać się wciągnąć w okropności, których nawet nie mógł sobie wyobrazić…

Ceremonia wkrótce się rozpocznie to najnowszy horror z gatunku twisted Czerwony śnieg„s Seana Nicholsa Lyncha. Tym razem walka z kultowym horrorem w połączeniu z mockumentalnym stylem i motywem mitologii egipskiej jako wisienką na torcie. Byłem wielkim fanem Czerwony śniegwywrotowości podgatunku romansów o wampirach i byłem podekscytowany, widząc, co przyniesie to ujęcie. Chociaż film ma kilka ciekawych pomysłów i przyzwoite napięcie między łagodnym Keithem a nieobliczalnym Anubisem, po prostu nie łączy wszystkiego w zwięzłą całość.

Historia zaczyna się od wywiadów w stylu prawdziwego filmu kryminalnego z byłymi członkami The Osiris Collective i ustalenia, co doprowadziło kult do miejsca, w którym znajduje się obecnie. Ten aspekt fabuły, zwłaszcza osobiste zainteresowanie Keitha kultem, uczynił z niej interesującą fabułę. Ale poza niektórymi klipami później, nie ma to większego znaczenia. Skupiamy się głównie na dynamice między Anubisem i Keithem, która, delikatnie mówiąc, jest toksyczna. Co ciekawe, Chad Westbrook Hinds i John Lairds są uznawani za autorów tej książki Ceremonia wkrótce się rozpocznie i zdecydowanie mam wrażenie, że wkładają w te postacie wszystko, co w ich mocy. Anubis jest samą definicją przywódcy sekty. Charyzmatyczny, filozoficzny, kapryśny i groźnie niebezpieczny w mgnieniu oka.

Jednak, co dziwne, gmina jest opuszczona przez wszystkich członków sekty. Tworzenie miasta duchów, które tylko zwiększa niebezpieczeństwo, gdy Keith dokumentuje rzekomą utopię Anubisa. Wiele konfliktów między nimi czasami się przeciąga, gdy walczą o kontrolę, a Anubis w dalszym ciągu przekonuje Keitha, aby pozostał pomimo groźnej sytuacji. Prowadzi to do całkiem zabawnego i krwawego finału, który całkowicie przypomina mumiowy horror.

Ogólnie rzecz biorąc, pomimo meandrowania i nieco wolnego tempa, Ceremonia wkrótce się rozpocznie to dość zabawna hybryda kultowego, found footage i mumii-horroru. Jeśli chcesz mumie, dostarcza mumie!

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie