Kontakt z nami

Aktualności

„GI Joe: Operation Blackout” to misja zakończona niepowodzeniem

Opublikowany

on

Gi

Chcę zacząć od stwierdzenia, że ​​widok z pewnością jest ekscytujący GI Joe z powrotem w formie gry wideo, chłopaki. Wciąż pamiętam, jak podekscytowany byłem rokiem 1991 GI Joe gra autorstwa studia Taxan. Bycie wielkim fanem serii i możliwość grania jako Joe's i Cobra jest niesamowita. Mając to na uboczu, możemy dostać się do drobniejszych, a nie tak drobnych punktów GI Joe: Operation Blackout z rozrywki GameMill.

Operacja Blackout pozwala grać jako 12 największych nazwisk wszechświata Joe w trybie strzelanki z perspektywy trzeciej osoby. Możesz grać zarówno w trybie dla pojedynczego gracza, jak iw trybie kooperacji. Obie przeprowadzą Cię przez całą kampanię. Oprócz tego - dostępny jest tryb multiplayer, który pozwala grać w kilka klasycznych trybów rywalizacji, takich jak Capture the Flag, King of the Hill i Deathmatch w sieci lokalnej.

Ta historia jest dokładnie tą niesamowitą, wzmocnioną historią operacji wojskowych, której można się spodziewać GI Joe. Na przykład ta konkretna historia została zainspirowana wątkami zaczerpniętymi bezpośrednio z serii komiksów. Akcja rozgrywa się w kluczowych miejscach wszechświata Joe, takich jak USS Flagg i baza operacyjna Cobra. Jest też więcej niż kilka pojazdów Joe i Cobra. Niektórzy są nawet w stanie jeździć na określonych poziomach.

Historia jest bardziej inspirowana komiksami niż serią kreskówek G1. Miałem nadzieję zobaczyć trochę tej klasycznej animacji kreskówkowej i usłyszeć te niezapomniane efekty dźwiękowe broni Joe, ale to nie jest to, co tutaj mamy.

Wygląd gry sytuuje się gdzieś pomiędzy komiksami Joe a jasnymi kolorami i światem Fortnite w nieco mniej dopracowanym podejściu.

W kampanii każdy poziom rozpoczynasz, wybierając jedną z dwóch postaci - AI lub twój kumpel z gry będzie grał jako druga odpowiednia postać. W trakcie gry na niektórych poziomach będziesz grał jako Cobra, a na innych jako Joes. Miałem nadzieję, że kampania będzie specyficzna dla jednej lub drugiej frakcji. Dziwne jest przejście od Joe, który próbuje uratować sytuację, na Cobrę, który próbuje rządzić światem w tym samym czasie, ale nie psuje to historii.

Każda postać, którą grasz, ma dwie bronie i przedmiot do rzucania. Ponadto mają własną, niezależną zdolność specjalną, którą możesz uwolnić po włączeniu. Te specjalne zdolności są mieszane. Niektórzy czują, że w ogóle nie mają wiele wspólnego z postacią. Podczas gdy niektórzy, tacy jak włócznia Lady Jaye, są odwołaniem do jej postaci z komiksów i nie tylko. Twoja rzeczywista broń zazwyczaj w ogóle nie pasuje do twojej postaci. Miałem nadzieję, że każda postać będzie miała niezapomnianą broń, ale nie zawsze tak jest. W wielu przypadkach granie jako Duke lub Lady Jaye nie czuje się inaczej poza tym, że mają różne skórki. Nie zawsze tak jest. Sci-Fi ma pewne zdolności, które są dla niego niezależne, ale gra potrzebowała więcej tego rodzaju rzeczy dla wszystkich postaci. Brak ulepszeń postaci to kolejne ogromne niedopatrzenie.

Poziomy składają się z celu głównego i opcjonalnego. Hordy wrogów próbują cię powstrzymać i to od ciebie i twojego partnera AI lub drugiego gracza, aby się z nimi zmierzyć. Poziomy są zwykle ograniczone walką z bossem przeciwko wielkim nazwiskom Cobry lub Joe, w zależności od tego, kim grasz.

Sterowanie to duży problem Operacja Blackout. Czują się niezdarni i nie mają wrażenia, że ​​zawierają ruchy, które są odpowiednie do radzenia sobie z atakami wrogów. Na przykład ruch uniku / przewrotu powinien ładować dużo więcej niż robi. Zamiast tego, kiedy chciałem go użyć, aby wyciągnąć mnie z ostrzału, okazało się, że jest to raczej przeszkoda niż pomoc. Co gorsza, po wykonaniu uniku następuje krótka sekunda po słowie, w której nie możesz ponownie wykonać rzutu. Oznacza to, że stoisz tam, gdy twoi wrogowie wystrzeliwują salwę ognia w twoją stronę. Przygotuj się też na to, że autocelowanie będzie Twoim najlepszym przyjacielem. Strzelanie w tej grze to bałagan. Strzelanie bez automatycznego celowania to strata czasu. Celowanie w dół jest dosłownie trafione lub chybione i niestety składa się głównie z chybienia.

Przeciwnicy i walki z bossami również pozostawiają wiele do życzenia. Po prostu nie są przyjemne. Zarówno zwykli, jak i bossowie po prostu strzelają z boku na bok, aby uniknąć twoich strzałów, jednocześnie zatrzymując się na chwilę, aby strzelić. Nie używają osłony, nie stosują żadnej wyspecjalizowanej taktyki, po prostu biegną do ciebie i ostrzeliwują, giną i powtarzają.

Miejmy też nadzieję, że masz kumpla, który wskoczy z tobą do gry kooperacyjnej. Gra z partnerem AI będzie całkowicie frustrującym doświadczeniem. Mają tendencję do wkraczania na twoją ścieżkę w trakcie walki. Zwykle nie robią też niczego, co faktycznie ma wpływ na bitwę. Przetestowałem tę teorię, obniżając zdrowie wroga, a następnie cofając się, aby sprawdzić, czy mój partner AI ich wykończy. Wyniki były bardzo rozczarowujące i nierówne.

Projekt postaci jest naprawdę dobrze wykonany. Drobne poprawki na zbroi i ekwipunku zarówno Joes, jak i Cobra wyglądają naprawdę świetnie. Szczególnie fajnie wygląda Cobra Commander. Jego peleryna w połączeniu z podejściem do jego zbroi sprawia, że ​​wyróżnia się. Ale wszystkie wyglądają świetnie. Im więcej robisz w grze, tym więcej odblokowujesz. Istnieje wiele skórek dla każdej postaci, które obejmują różne stroje, które miały ich figurki akcji, i klasyczne stroje z kreskówki G1.

Sceny przerywnikowe, podobnie jak wiele innych akcentów w tej grze, są inspirowane komiksem. Niestety, w przerywnikach filmowych nie ma animacji. Ponownie, byłoby to świetne miejsce na pokazanie tej wspaniałej animacji Joe, ale zamiast tego dostajemy strasznie nudne momenty między poziomami.

Jeśli jesteś GI Joe fanem, jesteś fanem rywali ninja Storm Shadow i Snake Eyes. Cóż, w jednej z gier możesz grać jako oni. To kolejne miejsce, w którym broń i umiejętności postaci są poprawnie wykonywane. Poza tym fajnie jest móc wreszcie grać tą dwójką.

Jako ogromny GI Joe fan Naprawdę chciałem pokochać tę grę. Ale pod koniec dnia bez GI Joe imię i nazwisko, a skórki Joe i Cobry nie byłyby w stanie odróżnić tej części od żadnej innej ogólnej strzelanki z perspektywy trzeciej osoby. Nie wnosi nic nowego do stołu, a klasyczne elementy gier, które przynosi, nie są wystarczająco dobre, by zasłużyć na tytuł GI Joe. Jeśli nie jesteś fanem serii, nie ma tu absolutnie nic dla ciebie. Jeśli jesteś fanem, wejdź z najwyższą ostrożnością i ukryj wszelkie oczekiwania. Najważniejszym wydarzeniem na końcu całej mojej rozgrywki jest to, że projekty postaci wyglądają naprawdę dobrze i żałuję, że nie zostały zastosowane w grze, która zasługiwała na fandom i nazwę GI Joe.

GI Joe: Operation Blackout jest już dostępny na PS4, Xbox One i Nintendo Switch.

Sprawdź naszą recenzję dla Destroy All Humans.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Aktualności

Rob Zombie dołącza do linii „Music Maniacs” McFarlane Figurine

Opublikowany

on

Rob Zombie dołącza do rosnącej obsady legend muzyki grozy Kolekcja McFarlane’a. Firma zabawkowa, na której czele stoi Todd McFarlane, robi to Maniacy filmowi linii od 1998 roku, a w tym roku stworzyli nową serię pt Maniacy muzyki. Dotyczy to legendarnych muzyków, Ozzy Osbourne, Alice Cooper, Żołnierz Eddie od Iron Maiden.

Do tej kultowej listy należy jeszcze reżyser Rob Zombie dawniej z zespołu Biały Zombie. Wczoraj na Instagramie Zombie zamieścił informację, że jego podobizna dołączy do linii Music Maniacs. The „Dracula” Teledysk inspiruje jego pozę.

Pisał: „Zbliża się kolejna figurka Zombie @toddmcfarlane ☠️ Minęły 24 lata odkąd zrobił mi pierwszy raz! Zwariowany! ☠️ Zamów już teraz! Przyjdzie tego lata.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Zombie pojawi się w firmie. W 2000 roku, jego podobizna była inspiracją na edycję „Super Stage”, gdzie wyposażony jest w hydrauliczne pazury w dioramę złożoną z kamieni i ludzkich czaszek.

Na razie McFarlane’a Maniacy muzyki Kolekcja dostępna wyłącznie w przedsprzedaży. Liczba figurek Zombie jest ograniczona tylko do 6,200 sztuk. Zamów swój egzemplarz w przedsprzedaży na stronie Witryna internetowa firmy McFarlane Toys.

Okular:

  • Niesamowicie szczegółowa figurka w skali 6 cali z podobizną ROBA ZOMBIE
  • Zaprojektowany z maksymalnie 12 punktami artykulacji do pozowania i zabawy
  • Akcesoria obejmują mikrofon i stojak na mikrofon
  • Zawiera kartę artystyczną z numerowanym certyfikatem autentyczności
  • Prezentowany w opakowaniu z okienkiem z motywem Music Maniacs
  • Zbierz wszystkie metalowe figurki McFarlane Toys Music Maniacs
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Aktualności

„W brutalnej naturze” Gory widz wymiotuje podczas seansu

Opublikowany

on

w brutalnym horrorze przyrodniczym

Chisa Nasha (ABC śmierci 2) właśnie zadebiutował swój nowy horror, W brutalnej naturze, na Festiwal Filmowy Krytyków Chicago. Sądząc po reakcji publiczności, osoby o wrażliwych żołądkach mogą chcieć zabrać ze sobą worek z barfami.

Zgadza się, mamy kolejny horror, który powoduje, że widzowie wychodzą z seansu. Według raportu z Aktualizacje filmowe przynajmniej jeden z widzów zwymiotował w połowie filmu. Poniżej możesz usłyszeć reakcję publiczności na film.

W brutalnej naturze

To zdecydowanie nie pierwszy horror, który wywołał taką reakcję publiczności. Jednak wczesne doniesienia o W brutalnej naturze wskazuje, że ten film może być właśnie tak brutalny. Film obiecuje na nowo odkryć gatunek slasherów, opowiadając historię z... perspektywa zabójcy.

Oto oficjalny opis filmu. Kiedy grupa nastolatków zabiera medalion z zawalonej wieży strażackiej w lesie, nieświadomie wskrzeszają gnijące zwłoki Johnny'ego, mściwego ducha pobudzonego straszliwą zbrodnią sprzed 60 lat. Nieumarły zabójca wkrótce wpada w krwawy szał, by odzyskać skradziony medalion, metodycznie mordując każdego, kto stanie mu na drodze.

Chociaż będziemy musieli poczekać i zobaczyć, czy W brutalnej naturze spełnia cały swój szum, ostatnie odpowiedzi na X nie pozostaje nic innego, jak tylko pochwalić film. Jeden z użytkowników nawet odważnie twierdzi, że ta adaptacja przypomina dom artystyczny Piątek 13th.

W brutalnej naturze będzie emitowany w ograniczonych kinach od 31 maja 2024 r. Film będzie wtedy miał premierę Dreszcz gdzieś później w tym roku. Koniecznie obejrzyjcie poniższe zdjęcia promocyjne i zwiastun.

Z brutalną naturą
Z brutalną naturą
w gwałtownym charakterze
Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie

Kino

Nowy zwiastun akcji Windswept do „Twisters” zmiażdży Cię

Opublikowany

on

Letni hit filmowy pojawił się w wersji miękkiej Jesienny facet, ale nowy zwiastun Twistery przywraca magię dzięki intensywnemu zwiastunowi, pełnemu akcji i napięcia. Firma produkcyjna Stevena Spielberga, amblin, stoi za tym najnowszym filmem katastroficznym, podobnie jak jego poprzednik z 1996 roku.

Tym razem Daisy Edgar-Jones gra główną rolę kobiecą, Kate Cooper, „byłą łowczynię burz, której w czasach studenckich nawiedzało niszczycielskie spotkanie z tornado, a obecnie bezpiecznie bada wzorce burz na ekranach w Nowym Jorku. Jej przyjaciel Javi zwabia ją z powrotem na otwarte równiny, aby przetestować nowy, przełomowy system śledzenia. Tam spotyka Tylera Owensa (Glen powell), uroczej i lekkomyślnej supergwiazdy mediów społecznościowych, która czerpie przyjemność z publikowania swoich przygód w pogoni za burzą ze swoją hałaśliwą załogą – im bardziej niebezpieczne, tym lepiej. W miarę nasilania się sezonu burzowego uwalniane są przerażające zjawiska, których nigdy wcześniej nie widziano, a Kate, Tyler i ich rywalizujące zespoły znajdują się prosto na ścieżkach wielu systemów burzowych zbiegających się w środkowej Oklahomie w walce o ich życie”.

W obsadzie Twisters znajduje się Nope's Brandona Perei, Sasza Lane (Miód amerykański), Daryla McCormacka (Peaky Blinders), Kiernana Shipki (Mrożące krew w żyłach przygody Sabriny), Nick Dodani (Atypowy) i zdobywca Złotego Globu Maury Tierney (Piękny chłopak).

Twisters reżyseruje Lee Izaak Chung i trafia do kin Lipiec 19.

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Posłuchaj podcastu „Eye On Horror”

Kontynuuj czytanie