Kontakt z nami

Aktualności

Co dwie głowy to nie jedna: wywiady iHorror z reżyserami „Kin” Jonathanem i Joshem Bakerem

Opublikowany

on

Jonathan i Josh Baker, współreżyserzy Ród, nie jesteśmy tylko braćmi. To bliźniacy jednojajowi.

Ród, będący reżyserskim debiutem fabularnym braci, oparty jest na ich krótkim filmie Torba Mężczyzna (obejrzyj film tutaj), który opowiada o afroamerykańskim chłopcu z Harlemu, który posiada tajemniczą broń, która ma moc wyparowania wszystkiego, co wyceluje.

Kiedy Torba Man miał premierę na Festiwalu Filmowym South by Southwest (SXSW) w 2015 roku, a bracia szybko zaczęli zabiegać o względy różnych hollywoodzkich wytwórni. Filmowanie Ród Rozpoczęło się w Toronto w październiku 2016 r., około miesiąc po zakupie praw do filmu przez Lionsgate Ród na Festiwalu Filmowym w Toronto za 30 milionów dolarów.

In Ród, afroamerykański nastolatek o imieniu Elijah (Myles Truitt) wchodzi w posiadanie tajemniczej broni nieznanego pochodzenia i zostaje ścigany przez nieziemskich żołnierzy i bezwzględnego przestępcę. W tym wywiadzie bracia Baker opowiadają o podróży, jaką przebyli w ramach tego projektu, od filmu krótkometrażowego po pełnometrażowy, oraz o zaletach współreżyserii.

DG: Chociaż filmy fabularne współreżyserowane są nadal rzadkie, w ostatniej dekadzie wydano więcej filmów fabularnych współreżyserowanych niż w poprzednim stuleciu. Co sądzisz o metodzie współreżyserii przy kręceniu filmów?

Jonathan: Kręcenie filmu jest bardzo stresujące i myślę, że duet filmowy zwiększa efektywność. Współpracujemy ze sobą od około piętnastu lat i chociaż nie zawsze wnosimy do projektu dokładnie te same pomysły i wizję, szanujemy wzajemne opinie i zawsze jesteśmy zjednoczeni przed obsadą i ekipą. Jeśli chodzi o proces tworzenia filmu, uważam, że co dwie głowy, to zdecydowanie lepiej niż jedna. Myślę, że w przyszłości będziecie widzieć to coraz częściej, ponieważ uważam, że to najlepszy sposób na zrobienie filmu.

DG: Kin powstał na podstawie Twojego filmu krótkometrażowego z 2014 roku Torba Man. Czy kręcąc ten film krótkometrażowy, wyobrażałeś sobie, że ostatecznie przekształcisz tę koncepcję w film fabularny?

Jonathan: Nigdy nie mieliśmy takiego zamiaru Torba Man być filmem fabularnym. To był zamknięty projekt i początkowo nie mieliśmy zamiaru przekształcać go w film fabularny. Dopiero po świetnej reakcji na festiwalu Southwest zaczęliśmy poważnie zastanawiać się, w jaki sposób przekształcić ten film krótkometrażowy w film fabularny.

Josh: Kiedy robiliśmy Torba Man, pracowaliśmy w reklamie, kręciliśmy reklamy przez około dwanaście lat i szukaliśmy odświeżenia narracji. Chociaż kręcenie reklam sprawiało nam przyjemność, trudno jest opowiedzieć historię w formacie komercyjnym, tzw Torba Man wydawało się mądrym posunięciem. Z Torba Man, chcieliśmy pokazać science fiction w inny sposób i połączyć science fiction z dramatem i innymi elementami.

DG: Jak opisałbyś proces przekręcania piętnastu minut Torba Man w pełnometrażowy Ród?

Josh: W Torba Man, jest torba podróżna, chłopiec, pistolet w torbie, są gangsterzy i to w zasadzie tyle. Z Ród, chcieliśmy, aby film miał mieszany klimat i ton, i skupiliśmy się przede wszystkim na dramacie i relacjach między bohaterami. Żaden z wpływów, do których sprowadziliśmy Ród były powiązane z science fiction. Kiedy spotkaliśmy się z [scenarzystą] Danielem Caseyem, powiedzieliśmy mu, że nie chcemy oglądać żadnego science fiction jego autorstwa. Chcieliśmy tylko zobaczyć charakter i dramaturgię. Daniel pochodzi z Detroit, co skłoniło nas do przeniesienia scenerii z Harlemu do Detroit.

DG: Jak opisałbyś Elijaha, nastoletniego bohatera filmu, granego przez Mylesa Truitta?

Jonathan: Elijah to bystry dzieciak, który jest znacznie mądrzejszy niż jego wiek. Elijah został adoptowany w polsko-amerykańskiej rodzinie z klasy średniej i mieszka w Detroit, w Poletown, gdzie panuje duża przestępczość i życie gangów. Jako afroamerykański chłopiec mieszkający w kaukaskim domu Elijah nigdy tak naprawdę nie czuł się akceptowany, chociaż jest bardzo blisko ze swoim adoptowanym bratem Jimmym, który właśnie wyszedł z więzienia. Jimmy to fajny facet, który ma dużo charyzmy, ale wybrał złą ścieżkę w swoim życiu. Chociaż Elijah i Jimmy to bardzo różni ludzie, niewinność kontra korupcja, bardzo się kochają. Gdy Elijah znajduje broń, zmuszeni są uciekać.

DG: Jak opisałbyś związek Elijaha z tajemniczą bronią pojawiającą się w filmie?

Josh: Elijah ma coś w rodzaju Miecz w kamień istnienie w filmie, jeśli chodzi o jego związek z bronią i podróż, jaką Eliasz odbywa przez cały film. Znajduje broń na początku filmu, około dwunastu minut później, a broń ta pełni rolę symbolu przez resztę filmu. Broń przypomina pistolet promieniowy i jest podobna do broni z filmu krótkometrażowego, która wyparowała każdego, do kogo strzelała. Pistolet ma płaską końcówkę i można go schować w pudełko, przez co nie zawsze jesteśmy pewni, o który koniec nam chodzi. Przez cały film Elijah łączy miłość i nienawiść do tej broni.

DG: Jaka była Twoja inspiracja w zakresie konceptualizacji broni i jej pochodzenia?

Jonathan: Broń w filmie jest tajemnicą pod względem tego, czym jest i skąd pochodzi – podobnie jak pudełko Zagubieni. Czy to jest obce? Czy pochodzi z przyszłości? Działa jak pistolet promieniowy z efektem odparowywania, a wyzwaniem dla nas było zrobienie czegoś interesującego z bronią w filmie. Nie chcieliśmy, żeby wyglądał jak pistolet promieniowy z lat pięćdziesiątych. Broń jest w tym filmie tym, czym jest pierścień Pan pierścienie. Symbolizuje wszystko, co dzieje się w filmie.

DG: Jak opisałbyś Taylora, postać graną przez Jamesa Franco?

Josh: Taylor to złoczyńca, który przypomina złoczyńców z filmów takich jak Żadne państwo dla Starców i Z pieca. To nędzarz, drobny gangster, któremu Jimmy jest winien pieniądze z powodu długu więziennego. To była jedna z tych rzeczy, kiedy Jimmy musiał płacić za ochronę, żeby przeżyć w więzieniu, tysiące dolarów, i to nie skończyło się, kiedy wyszedł, a teraz Taylor go ściga. Opisałbym Taylora jako osobę przypominającą wielebnego Harry'ego Powella z filmu Połączenia Noc myśliwego. James był świetny. Uwielbia grać różne postacie i podobało mu się łączenie swojego wyglądu w tym filmie. Ma cefalową i strzępiastą sierść.

DG: Jakie było największe wyzwanie, przed którym stanęłaś podczas kręcenia filmu?

Jonathan: Największym wyzwaniem, przed jakim stanęliśmy podczas kręcenia tego filmu, były zdjęcia w Toronto, gdy zbliżała się zima. Zdjęcia kręciliśmy w Toronto od października do grudnia 2016 roku. Dużo kręciliśmy w nocy, często o trzeciej i czwartej nad ranem, i było to wyczerpujące. Czasami było tak ciemno, że nic nie widzieliśmy, a musieliśmy to robić, ponieważ duża część filmu rozgrywa się w nocy.

DG: Dlaczego Twoim zdaniem widzowie powinni być podekscytowani obejrzeniem tego filmu?

Josh: Kiedy kręciliśmy ten film krótkometrażowy, chcieliśmy zagrać z oczekiwaniami widzów, sprawić, żeby uwierzyli, że zobaczą jedną rzecz, zobaczą jedną historię, a potem pokażą coś innego, co ich całkowicie zaskoczy.  Ród mieści się w strefie science fiction, ale nie zawiera elementów znanych z wielu hitowych filmów science fiction. To dramat, film gangsterski i film science fiction. To więcej niż jedna rzecz.

Ród premiera w kinach 31 sierpnia. Obejrzyj kinowy zwiastun tutaj.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie