Kontakt z nami

Aktualności

Jest rok 2017. Gdzie są postacie z queerowego horroru?

Opublikowany

on

Nadszedł miesiąc dumy. W tym roku obchodzimy dwa lata od orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie równości małżeństw. Świętujemy zwiększoną widoczność postaci i problemów LGBTQ zarówno w telewizji, jak i filmie. Przed nami jeszcze długa droga z wiceprezydentem, który wierzy w terapię nawracającą, i prezydentem, który udaje, że w ogóle nie istniejemy, chyba że może nas w jakiś sposób wykorzystać, ale czyniliśmy kroki.

I jeszcze…

Jako wesoły, który jest zagorzałym fanem horroru, nie mogę nie zauważyć, że minął kolejny rok bez jednej queerowej postaci w mainstreamowym horrorze. Ani jednego, i zanim wskoczysz do mojej sprawy, pomyśl o tym. Nie mówię o podtekście. Nie mówię o momenty że napomknąć na możliwość że postać może być in w jakiś sposób spostrzegany jako członek społeczności LGBTQ. Mówię o postaci LGBTQ napisanej i wykonanej w ten sposób.

Do niedawna nie potrafiłem dokładnie określić, dlaczego tak się dzieje, że jesteśmy stale pomijani. Z pewnością cały czas jesteśmy włączeni do filmów niezależnych. W rzeczywistości istnieje wiele niezależnych filmów, które nie tylko prezentowały queerowe postacie w zeszłym roku, ale całe filmy zostały wokół nich zbudowane, ale problem polega na tym, że większość nie ma zasobów ani nie dociera do szerokiej widowni.

Ilu z was widziało krótki film Dominica Haxtona „Tonight It's You”? Film krótkometrażowy z 2016 roku koncentruje się wokół CJ, który późno wychodzi na spotkanie i znajduje się w centrum strasznie nieudanego egzorcyzmu. Ilu widziało Widły która koncentruje się wokół młodego homoseksualisty wracającego do domu, aby przypieczętować umowę o wyjściu do swojej rodziny, tylko po to, by znaleźć ich zamordowanych, a on i jego przyjaciele śledzeni przez zdziczałego mordercę z widłami za rękę?

Oczywiście są od tego wyjątki. Trzeba bić brawa Zdobycie Deborah Logan od 2014 roku nie tylko za umieszczenie lesbijskiej postaci w swoim filmie, ale także za uczynienie z niej najbardziej prawdziwej lesbijki, jaką kiedykolwiek widziałem w horrorze. Nie była tam, by podniecać młodego mężczyznę, biegając półnagi i podchodząc do innych postaci kobiecych. Była raczej w pełni rozwiniętą postacią kobiecą, która radziła sobie z przerażającymi okolicznościami, która akurat była lesbijką.  Debora Logan eksplodował dzięki przekazowi ustnemu na temat doskonałego filmu i dotarł do znacznie szerszej publiczności, niż oczekiwali filmowcy.

Anne Ramsay i Jill Larson w filmie Zabieranie Deborah Logan

Wielu z tych filmowców nigdy nie widzi tego rodzaju podążania, a mimo to nadal pracują, tworząc nowe queerowe postacie, w które widzowie mogą zatopić zęby, i domagamy się ich, nawet jeśli nie są to najlepsze filmy, ponieważ pragniemy reprezentacji .

Wróćmy jednak do omawianego problemu. Co powstrzymuje queerowe postacie od głównego nurtu horrorów? Czy po prostu nie jesteśmy wpisywani w scenariusze, czy też szefowie studia i producenci wkraczają, aby wprowadzić zmiany? I dlaczego to w ogóle ma znaczenie?

OK, załóżmy to:

 Czy queerowe postacie nie są zapisywane w scenariuszach, czy też nasze orientacje są prostowane, aby sprawić, że wrażliwe garnitury za sterami były wygodniejsze?

Miałem ostatnio wielką przyjemność rozmawiać ze znanym hollywoodzkim scenarzystą i odnaleźliśmy się na ten konkretny temat. Wspomniał, że w każdym ze swoich scenariuszy zawsze zawiera jedną lub dwie queerowe postacie. Ubolewał, że przez większość czasu orientacja tych postaci ulegała zmianie i to z dwóch powodów.

  1. Aktor obsadzony w tej roli nie czuje się komfortowo w roli geja lub jego reprezentacja nie chce, aby został typowany na początku swojej kariery. Mówię bzdury na to. Jeśli aktor nie lubi grać gejów, nie powinien był przesłuchiwać tej roli. Jest tak wielu queerowych aktorów i wiem, że musi być jeden z nich, który skorzystałby z okazji, by przyjąć tę rolę. Jeśli jesteś prostym mężczyzną, który nie może grać geja, ponieważ boisz się tego, co powiedzą ludzie lub myślisz, że nie możesz sobie z tym poradzić, kłaniaj się z wdziękiem lub, jeszcze lepiej, nie przesłuchuj do roli w pierwsze miejsce w nadziei, że później się to zmieni.
  2. Producenci robią się wrażliwi. Pisarz, z którym rozmawiałem, powiedział, że nigdy nie miał problemu z reżyserem, który chciałby zmienić orientację swoich postaci, a na pewno nie jest to od operatorów kamer i innych ekip. Nie, jego problemy prawie zawsze pochodziły od producentów. Producenci, którzy „martwią się, że stracą część swojej widowni”, jeśli mają głównego bohatera, który jest gejem. Producenci, którzy martwią się, że nie będą w stanie sprzedać filmu w niektórych częściach kraju / świata, ponieważ postać jest gejem. Mam na myśli to, że zgodnie z religijnym prawem jesteśmy odpowiedzialni za trzęsienia ziemi, wraki pociągów i różne inne katastrofy, więc myślę, że nie jest tak daleko idące, że film może stracić kilka dolarów. Moje pytanie do nich brzmi jednak, czy ustalili, ile pieniędzy zarobiliby na społeczności LGBTQ, gdyby ZACHOWALI zachowują te postacie tak, jak zostały napisane.

Dlaczego to w ogóle ma znaczenie?

Denis O'Hare jako Liz Taylor w American Horror Story

Szczerze mówiąc, bo tak. Grupa docelowa filmów grozy wg SlideShare.com jest niższą do średniej klasy białymi samcami w wieku 15-25 lat. Może Cię zdziwić, ale nie musi, stwierdzenie, że dane demograficzne w znacznym stopniu pokrywają się z grupami wymienionymi w Koalicja Praw Człowieka najprawdopodobniej popełniają przestępstwa z nienawiści wobec społeczności queer.

Teraz wyobraź sobie, że moglibyśmy znormalizować postacie queer dla tej konkretnej grupy demograficznej. Wyobraź sobie, że częściej widzieli postacie z horrorów, które w rzeczywistości były osobami LGBTQ. To nie jest w nich najważniejsza rzecz. To nie jest rzecz, która najbardziej się w nich wyróżnia. Tak się składa, że ​​są queer i mają do czynienia z tym samym slasherem / zagrożeniem, co wszyscy inni w filmie.

Również ci młodzi miłośnicy queerowego horroru, jak wszyscy inni, szukają siebie w filmie. Zdziwiłbyś się, jak wiele znaczy dla młodego, queerowego dzieciaka, zobaczyć kogoś takiego jak on w filmie i wiedzieć, że nie jest sam na tym świecie. Jak myślisz, dlaczego „American Horror Story” nadal tak dobrze radzi sobie w rankingach wśród młodych queerowych odbiorców? Ryan Murphy, ponieważ sam jest gejem, w każdym sezonie pisze do serialu dziwne postacie. Zdziwiłbyś się, jak bardzo zobaczenie siebie na filmie może oznaczać różnicę między życiem a śmiercią.

I na koniec, jaka jest odpowiedź?

Mark Patton i Robert Rusler w A Nightmare on Elm Street 2

Cóż, na początek, to nie jest jasne. Tak, chcemy reprezentacji w horrorze, ale podobnie jak aktorzy mniejszości walczący o Oscara, nie chcemy, aby wydawało się to nagrodą pocieszenia lub abyśmy ją otrzymali tylko po to, aby nas zamknąć. Jednak czuję, że zanim to wszystko zostanie powiedziane i zrobione, trzeba będzie pójść na kompromis z obu stron.

Po pierwsze, musimy zgodzić się przynajmniej do pewnego stopnia na stereotypy, zwłaszcza na początku. Każdy w horrorze to jakiś stereotyp. Od głupiej blondynki, przez napalonego sportowca, przez słabego kujona ze złotym sercem, po ostatnią dziewczynę - gatunek ten jest oparty na tych tropach. To cały powód Chata w lesie istnieje. Jest to zniewaga, ale trzeba ją znieść, jeśli mamy zdobyć równowagę. W końcu na każdą Laurie Strode, która odwraca się i walczy, przypada setka Lyndas i Annies, którzy są serwowani na bloku do krojenia.

Podobnie producenci, scenarzyści itp. Muszą nas spotkać w połowie drogi. Obiecujemy, że jeśli napiszesz nas do swoich filmów i pokażesz nam przez ten sam obiektyw, co wszyscy inni, my się pojawimy. Będziemy patrzeć i zabierzemy ze sobą naszych przyjaciół.

Nie możemy jednak od razu zaakceptować tokenizmu. Bycie osobą queer może być prawie tak samo szkodliwe, jak brak reprezentacji. Blogerka horrorów Wendy N. Wagner mówi o tokenizmie:

„To, co sprawia, że ​​jest to tak frustrujące, gdy dziwne rzeczy przytrafiają się postaciom queer, to fakt, że zazwyczaj para queer - lub jedyna postać queer - to wszystko, są jedynymi queerami na ekranie i są czymś w rodzaju . I za każdym razem, gdy masz sytuację, w której ktoś jest tokenem, jest on czymś w rodzaju zastępstwa dla każdej queerowej osoby, która ogląda film. … [Ale] kiedy masz całą masę queerowych postaci i dzieją się złe rzeczy, to jest jak… no cóż, horror jest do bani. … Jeśli masz w swojej historii wiele wspaniałych, queerowych postaci, nie ma znaczenia, czy któryś z nich zostanie odcięty od głowy, a Cthulhu wysysa ich krew, bo to się stanie każdemu ”.

Dla tych, którzy przeczytali tak daleko i zastanawiają się, jakie jest rozwiązanie, obawiam się, że nie ma jasnej odpowiedzi poza tym, że fani queer horroru wszędzie chcą, aw niektórych przypadkach muszą zobaczyć siebie na ekranie.

Wiem to: za 20 lat nie chcemy Koszmar z ulicy Wiązów 2 i Zdeterminowany nadal być jedynymi filmami, które od razu przychodzą na myśl, kiedy mówimy o queerowych horrorach. Jesteśmy kimś więcej niż te dwa filmy i wymagamy więcej od twórców horrorów.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Kino

Seria filmów „Martwe zło” doczeka się DWÓCH nowych części

Opublikowany

on

Ponowne uruchomienie klasycznego horroru Sama Raimiego wiązało się z ryzykiem dla Fede Alvareza The Dead Zły w 2013 roku, ale to ryzyko się opłaciło, podobnie jak jego duchowa kontynuacja Zło Martwe Powstanie w 2023 roku. Teraz Deadline donosi, że serial doczeka się nie jednego, ale drugiej świeże wpisy.

Wiedzieliśmy już o Sebastiena Vanička nadchodzący film, który zagłębia się w uniwersum Deadite i powinien być odpowiednią kontynuacją najnowszego filmu, ale nie zgadzamy się z tym Franciszka Galluppiego i Zdjęcia z domu duchów realizują jednorazowy projekt osadzony w uniwersum Raimiego, oparty na: pomysł, że Galluppi zwrócił się do samego Raimiego. Koncepcja ta jest trzymana w tajemnicy.

Zło Martwe Powstanie

„Francis Galluppi to gawędziarz, który wie, kiedy trzymać nas w napięciu, a kiedy uderzyć nas wybuchową przemocą” – Raimi powiedział Deadline. „To reżyser, który w swoim debiucie fabularnym wykazuje niezwykłą kontrolę”.

Ta funkcja nosi tytuł Ostatni przystanek w hrabstwie Yuma który ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 4 maja. Fabuła opowiada o podróżującym sprzedawcy, który „utknął na wiejskim przystanku w Arizonie” i „zostaje wrzucony w straszliwą sytuację zakładnika po przybyciu dwóch rabusiów na banki, którzy nie wahają się przed użyciem okrucieństwa -lub zimną, twardą stalą - aby chronić ich skrwawioną fortunę.

Galluppi to wielokrotnie nagradzany reżyser filmów krótkometrażowych science fiction i horroru, którego uznane dzieła obejmują m.in Wysokie Piekło Pustynne i Projekt Bliźnięta. Możesz zobaczyć pełną edycję Wysokie Piekło Pustynne i zwiastun Gemini poniżej:

Wysokie Piekło Pustynne
Projekt Bliźnięta

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Wydarzenie „Invisible Man 2” jest „bliżej niż kiedykolwiek”.

Opublikowany

on

Elisabeth Moss w bardzo przemyślanym stwierdzeniu powiedział w wywiadzie dla Szczęśliwy Smutny Zmieszany mimo że wystąpiły pewne problemy logistyczne Niewidzialny człowiek 2 na horyzoncie widać nadzieję.

Gospodarz podcastu Josha Horowitza zapytał o dalsze działania i czy mech i reżyser Leigh Whannell byli o krok bliżej znalezienia rozwiązania umożliwiającego jego wykonanie. „Jesteśmy bliżej rozwiązania problemu niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Moss z szerokim uśmiechem. Jej reakcję możecie zobaczyć na stronie 35:52 zaznacz na poniższym filmie.

Szczęśliwy Smutny Zmieszany

Whannell przebywa obecnie w Nowej Zelandii, kręcąc dla wytwórni Universal kolejny film o potworach. człowiek-wilk, co może być iskrą rozpalającą niespokojną koncepcję Dark Universe Universalu, która nie nabrała rozpędu od czasu nieudanej próby wskrzeszenia Toma Cruise'a Mumia.

Ponadto w wideo podcastu Moss twierdzi, że tak nie człowiek-wilk film, więc wszelkie spekulacje, że jest to projekt typu crossover, pozostają w powietrzu.

Tymczasem Universal Studios jest w trakcie budowy całorocznego domu duchów Las Vegas który zaprezentuje niektóre z ich klasycznych filmowych potworów. W zależności od frekwencji może to być impuls, którego potrzebuje studio, aby ponownie zainteresować widzów adresami IP ich stworzeń i nakręcić więcej filmów na ich podstawie.

Otwarcie projektu w Las Vegas ma nastąpić w 2025 r., co zbiegnie się z otwarciem nowego, właściwego parku tematycznego w Orlando o nazwie Epicki wszechświat.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Seria thrillerów „Uznani za niewinnych” Jake’a Gyllenhaala ma wcześniejszą datę premiery

Opublikowany

on

Jake Gyllenhaal uważany jest za niewinnego

Limitowana seria Jake’a Gyllenhaala Domniemany niewinny spada w AppleTV+ 12 czerwca zamiast 14 czerwca, jak pierwotnie planowano. Gwiazda, której Zajazd reboot ma zebrał mieszane recenzje na Amazon Prime, po raz pierwszy od czasu swojego pojawienia się na małym ekranie Zabójstwo: Życie na ulicy w 1994 roku.

Jake Gyllenhaal w „Uznanym za niewinnego”

Domniemany niewinny jest produkowany przez David E. Kelley, Zły robot JJ Abramsa, Warner Bros Jest to adaptacja filmu Scotta Turowa z 1990 roku, w którym Harrison Ford gra prawnika pełniącego podwójną funkcję śledczego poszukującego mordercy swojego kolegi.

Tego typu seksowne thrillery były popularne w latach 90. i zwykle zawierały zwroty akcji. Oto zwiastun oryginału:

Zgodnie z Ostateczny termin, Domniemany niewinny nie odbiega daleko od materiału źródłowego: „…the Domniemany niewinny serial będzie eksplorować obsesje, seks, politykę oraz siłę i granice miłości, gdy oskarżony walczy o utrzymanie rodziny i małżeństwa”.

Następnym krokiem dla Gyllenhaala jest Guy Ritchie film akcji pt W Szarości premiera zaplanowana na styczeń 2025.

Domniemany niewinny to ośmioodcinkowy, limitowany serial, który będzie emitowany w AppleTV+ od 12 czerwca.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie