Kontakt z nami

Recenzje filmowe

TIFF 2021: „Dashcam” to wymagająca, chaotyczna jazda z dreszczykiem

Opublikowany

on

Kamera samochodowa Rob Savage

Reżyser Rob Savage staje się nowym mistrzem horroru. Jego filmy budują strach z determinacją; buduje napięcie, rozładowuje je lekkim śmiechem i wciska skuteczne przerażające skoki, które – nawet gdy się tego spodziewają – zaskakująco grzechoczą. Swoim pierwszym filmem GospodarzSavage stworzył imponujący festiwal strachu przed życiem na ekranie, który został nakręcony w całości nad Zoomem podczas wielkiej blokady COVID-19 w 2020 roku. kamera samochodowa, transmisje na żywo z mrocznych lasów Anglii. 

Dashcam śledzi zjadliwy streamer online, którego anarchiczne zachowanie wywołuje nieustanny koszmar. W filmie freestylingowa djka z kamery samochodowej o imieniu Annie (w tej roli prawdziwy muzyk Annie Hardy(Amar Czadha-Patel). Antyliberalna, plująca jadami, miotająca kapeluszami MAGA postawa Annie irytuje dziewczynę Stretcha w niewłaściwy sposób (co zrozumiałe), a jej szczególny rodzaj chaosu wyrządza jej więcej szkody niż pożytku. Łapie samochód i wędruje po ulicach Londynu, gdzie dostaje zwitek gotówki, by przewieźć kobietę o imieniu Angela. Zgadza się i w ten sposób rozpoczyna swoją mękę. 

Annie to ciekawa postać. Jest zarówno charyzmatyczna, jak i wstrętna, bystra i zamknięta w sobie. Występ Hardy'ego idzie po linie z lekkomyślną energią; Annie (jako postać) jest – czasami – strasznie nie do polubienia. Ale jest w niej coś, czego nie możesz przestać oglądać. 

Najwyraźniej — jak wyjaśniono we wstępie do filmu Savage — film nie miał scenariusza (w ścisłym znaczeniu pisanego dialogu), więc linie dialogowe Annie były w większości (jeśli nie całkowicie) improwizowane. Chociaż sama Hardy może mieć pewne marginalne przekonania, Annie z Dashcam jest przesadną wersją siebie. Narzeka, że ​​COVID jest oszustwem, zachwyca się „feminazistkami” i ruchem BLM i sieje spustoszenie w sklepie po tym, jak poproszono ją o założenie maski. Ona jest… trochę okropna. 

To ciekawy i odważny wybór, oddanie filmu w ręce postaci obiektywnie okropnej. Pomaga to, że Annie jest dość bystra i jest utalentowanym muzykiem ze sztuką do wyraźnego liryzmu na miejscu. Widzimy to w filmie, ale dopiero wtedy, gdy Hardy uprawia freestyle w napisach końcowych, naprawdę widzimy ją w swoim żywiole. Co ciekawe, Band Car — serial Annie z jej pojazdu — jest w rzeczywistości prawdziwy pokaz w Happs z ponad 14 tys. obserwujących. W rzeczywistości jest to jak Savage ją znalazł. Został wciągnięty przez jej wyjątkową charyzmę i spontaniczny dowcip i pomyślał, że byłoby genialnie wrzucić taką wersję do przerażającego scenariusza. 

Jeśli chodzi o Annie jako postać, jest ona hiperboliczną wersją określonego społeczno-politycznego zestawu przekonań i z pewnością spowoduje pewne podziały w postawach wobec filmu. Ale jeśli istnieje jakiś gatunek, który pozwala dzielącym się postaciom przejąć prowadzenie, to jest to horror.

Dashcam jest prawdopodobnie najlepiej widoczny na mniejszym ekranie, a przynajmniej z kilku tylnych rzędów dużego ekranu. Kamera często się trzęsie — początku. chwiejny — a trzeci akt filmu przeradza się w jedne z najbardziej szalonych, chaotycznych zdjęć, jakie widziałem. Wbrew tytułowi kamera często odchodzi od deski rozdzielczej. Annie biega, czołga się i rozbija z aparatem w ręku, a ustalenie, co dokładnie się dzieje, może być trudne. 

Dużym minusem jest fakt, że większość filmu jest trudna do obejrzenia ze względu na zbyt chwiejną pracę kamery. Gdyby utknął z pomysłem na deskę rozdzielczą — do Hulanka — byłoby łatwiej śledzić, ale straciłoby też wiele z maniakalnej iskry, która podsyca ogień filmu. 

Jednym z elementów, który doceniam i wiem, że frustruje niektórych widzów, jest to, że wydarzenia są raczej… nieokreślone. Tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje i dlaczego. W obronie zagadkowej fabuły pozwala na dużą elastyczność i dodaje wydarzeniom dziwny poziom realności. 

Jeśli znajdziesz się w przerażającej sytuacji, jakie są szanse, że natkniesz się na nagranie dźwiękowe, które szczegółowo opisuje i wyjaśnia wszystkie wydarzenia, których byłeś świadkiem? Albo że poświęcisz czas na przejrzenie nowo odkrytej książki lub artykułu albo przesłuchasz świadka, który ma gruntowną wiedzę na temat tego, co się dzieje? To mało prawdopodobne, o czym mówię. W pewnym sensie to zamieszanie i dwuznaczność sprawiają, że nierzeczywistość jest bardziej realna. 

Jest kilka doskonałych momentów ujęć przez ramię, które są naprawdę mrożące krew w żyłach i doskonale wywołują efekt przerażenia. Savage uwielbia dobrze straszyć skokami, ale nacisk kładziony jest na dobry tutaj. Wie, co robi, i dobrze im idzie.

Kompletujemy wszystkie dokumenty (wymagana jest kopia paszportu i XNUMX zdjęcia) potrzebne do Gospodarz wykazał domową intymność, Dashcam rozciąga nogi trochę bardziej, wychodząc w świat i eksplorując wiele miejsc, z których każda jest bardziej przerażająca niż poprzednia. Dzięki wsparciu producenta giganta gatunku, Jasona Bluma, Savage tworzy większe, bardziej krwawe efekty, które są dalekie od skromnych Gospodarz-era blokady zrób to sam. Ponieważ jest to pierwszy z oferta trzech zdjęć Jeśli chodzi o Blumhouse, jestem ciekawa, co wymyśli, gdy świat nieco bardziej się otworzy. 

Dashcam nie spodoba się wszystkim. Żaden film nie. Ale podejście Savage'a do horroru jest ekscytujące do oglądania. Jak Dashcam nabiera prędkości, całkowicie znika z torów i eskaluje do czystego, chaotycznego strachu. To bardziej ambitny film z dzielącym bohaterem i otwartym horrorem, który z pewnością przyciągnie niektóre głowy. Pytanie brzmi, ile głów się odwróci. 

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

Recenzja: Czy w przypadku tego filmu o rekinach nie ma już drogi?

Opublikowany

on

Stado ptaków wlatuje w silnik odrzutowy komercyjnego samolotu pasażerskiego, powodując jego rozbicie się w oceanie, a tylko garstka ocalałych ma za zadanie uciec z tonącego samolotu, jednocześnie znosząc wyczerpujący się tlen i wściekłe rekiny w Nie ma mowy w górę. Ale czy ten niskobudżetowy film wznosi się ponad wyświechtany w sklepach stereotyp potwora, czy też ugina się pod ciężarem skromnego budżetu?

Po pierwsze, ten film najwyraźniej nie jest na poziomie innego popularnego filmu o przetrwaniu, Towarzystwo Śniegu, ale, co zaskakujące, tak nie jest Sharknado albo. Widać, że przy tworzeniu tego filmu włożono wiele dobrego, a gwiazdy są gotowe na to zadanie. Historionika została ograniczona do absolutnego minimum i niestety to samo można powiedzieć o napięciu. To nie znaczy, że tak Nie ma mowy w górę jest bezwładny, jest tu mnóstwo materiału, który sprawi, że obejrzysz do końca, nawet jeśli ostatnie dwie minuty będą obraźliwe dla twojego zawieszenia niedowierzania.

Zacznijmy dobry. Nie ma mowy w górę ma mnóstwo dobrej gry aktorskiej, zwłaszcza od głównego bohatera, SOphie McIntosh która gra Avę, bogatą córkę gubernatora o złotym sercu. Wewnątrz zmaga się ze wspomnieniem utonięcia matki i nigdy nie jest odległa od swojego nadopiekuńczego starszego ochroniarza Brandona, z którym bawił się z nianią Colm Meaney. McIntosh nie redukuje się do rozmiarów filmu klasy B, jest w pełni zaangażowana i daje mocny występ nawet przy wydeptanym materiale.

Nie ma mowy w górę

Kolejnym wyróżnikiem jest Łaska Pokrzywa gra 12-letnią Rosę, która podróżuje z dziadkami Hankiem (Jamesa Carolla Jordana) i Mardy (Phyllis Logan). Pokrzywa nie sprowadza swojej postaci do delikatnej animacji. Tak, boi się, ale ma też pewne uwagi i całkiem dobre rady, jak przetrwać tę sytuację.

Czy Attenborough gra niefiltrowanego Kyle'a, który, jak sądzę, miał na celu poprawę humoru, ale młody aktor nigdy nie udało się złagodzić swojej podłości niuansami, dlatego sprawia wrażenie wykrojonego, archetypowego dupka, który uzupełnia różnorodny zespół.

Obsadę uzupełnia Manuel Pacific, który gra Danilo, stewarda, będącego oznaką homofobicznej agresji Kyle'a. Cała ta interakcja wydaje się nieco przestarzała, ale znowu Attenborough nie rozwinął swojej postaci na tyle dobrze, aby na to zasługiwać.

Nie ma mowy w górę

Kontynuacją tego, co dobre w filmie, są efekty specjalne. Scena katastrofy lotniczej, jak zawsze, jest przerażająca i realistyczna. Dyrektor Claudio Fäh nie szczędził wydatków w tym dziale. Widziałeś to wszystko już wcześniej, ale tutaj, odkąd wiesz, że rozbijają się o Pacyfik, panuje większe napięcie i kiedy samolot uderza w wodę, będziesz się zastanawiać, jak oni to zrobili.

Jeśli chodzi o rekiny, są one równie imponujące. Trudno powiedzieć, czy używali żywych. Nie ma tu żadnych śladów CGI, nie ma mowy o niesamowitej dolinie, a ryby są naprawdę groźne, choć nie mają tyle czasu, jakiego można by się spodziewać.

Teraz ze złym. Nie ma mowy w górę to świetny pomysł na papierze, ale rzeczywistość jest taka, że ​​coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w prawdziwym życiu, zwłaszcza gdy jumbo jet rozbija się z Pacyfikiem z tak dużą prędkością. I chociaż reżyserowi udało się stworzyć wrażenie, że jest to możliwe, istnieje wiele czynników, które po prostu nie mają sensu, gdy się nad tym zastanowić. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to ciśnienie powietrza pod wodą.

Brakuje mu też kinowego blasku. Sprawia wrażenie prosto do filmu, ale efekty są tak dobre, że nie można oprzeć się wrażeniu, że zdjęcia, szczególnie w samolocie, powinny być nieco uniesione. Ale jestem pedantyczny, Nie ma mowy w górę to dobry czas.

Zakończenie nie do końca odzwierciedla potencjał filmu i można kwestionować granice ludzkiego układu oddechowego, ale znowu jest to zastanawiające.

Ogólnie rzecz biorąc, Nie ma mowy w górę to świetny sposób na spędzenie wieczoru z rodziną oglądając film typu survival horror. Jest trochę krwawych obrazów, ale nie jest tak źle, a sceny z rekinami mogą być umiarkowanie intensywne. Ma najniższą ocenę R.

Nie ma mowy w górę może nie jest to film o „następnym wielkim rekinie”, ale jest to porywający dramat, który wznosi się ponad innych, tak łatwo wrzuconych do wód Hollywood dzięki zaangażowaniu gwiazd i wiarygodnym efektom specjalnym.

Nie ma mowy w górę jest już dostępny do wypożyczenia na platformach cyfrowych.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

TADFF: „Dzień założycieli” to przebiegły, cyniczny slasher [Recenzja filmu]

Opublikowany

on

Dzień założycieli

Gatunek horroru ma charakter społeczno-polityczny. W każdym filmie o zombie pojawia się motyw niepokojów społecznych; z każdym potworem lub chaosem następuje eksploracja naszych kulturowych lęków. Nawet podgatunek slasherów nie jest na to odporny i oferuje medytacje na temat polityki płci, moralności i (dość często) seksualności. Z Dzień założycieli, bracia Erik i Carson Bloomquist przyjmują polityczne tendencje horroru i czynią je znacznie bardziej dosłownymi.

Krótki klip z Dzień założycieli

In Dzień założycieli, Małym miasteczkiem wstrząsa seria złowieszczych morderstw, które miały miejsce na kilka dni przed gorącymi wyborami na burmistrza. W miarę jak krążą oskarżenia, a na każdym rogu ulicy pojawia się groźba zamaskowanego zabójcy, mieszkańcy muszą ścigać się, aby odkryć prawdę, zanim strach ogarnie miasto.

W rolach głównych Devin Druid (13 Powody Dlaczego), Emilia McCarthy (SkyMed), Naomi Grace (NCIS), Olivia Nikkanen (Społeczność), Amy Hargreaves (Ojczyzna), Katarzyna Curtin (Stranger Things), Jayce’a Bartoka (SubUrbia) i Williama Russa (Chłopiec poznaje świat). Cała obsada jest bardzo silna w swoich rolach, ze szczególnym uznaniem dla dwóch opryskliwych polityków, granych przez Hargreavesa i Bartoka. 

Jako horror skierowany w stronę Zoomera, Dzień założycieli jest mocno zainspirowany cyklem horrorów dla nastolatków z lat 90. Jest tu szeroka gama postaci (każda jest bardzo specyficznym i łatwym do zidentyfikowania „typem”), seksowna, ponura muzyka pop, slasherowa przemoc i niesamowita tajemnica, która nadaje tempo. Ale wewnątrz silnika wiele się dzieje; silna energia „ta struktura społeczna to bzdury” sprawia, że ​​niektóre sceny stają się jeszcze bardziej istotne. 

Jedna ze scen pokazuje zwaśniony protestujący tłum rezygnuje ze swoich znaków, aby walczyć o to, kto pocieszy i ochroni queerową kolorową kobietę (każda twierdzi, że „ona jest z nami”). Inny przedstawia polityka, który w żarliwej przemowie próbuje rozzłościć swoich wyborców, wzywając ich do szturmu na miasto w ofensywnej obronie. Nawet diametralnie przeciwni kandydaci na burmistrza mają na sobie lojalność (głos na „zmianę” kontra głos na „konsekwencję”). Istnieje cały nadrzędny temat popularności i czerpania korzyści z tragedii. Nie jest to subtelne, ale, do cholery, działa. 

Za komentarzem stoi reżyser, współscenarzysta i aktor Erik Bloomquist, dwukrotny zdobywca nagrody Emmy w Nowej Anglii (wybitny scenarzysta i reżyser za Korytarz brukowy) i były dyrektor Top 200 w HBO Projekt Greenlight. Jego praca nad tym filmem to wszechstronny slasher-horror; od pełnych napięcia pojedynczych ujęć i nadmiernej przemocy po potencjalnie kultową broń i kostium zabójcy (który sprytnie łączy Skarpeta i Buskin maska ​​komediowa/tragedia).

Dzień założycieli oferuje podstawowe potrzeby podgatunku slasherów (w tym komedię w odpowiednim czasie), jednocześnie pokazując środkowy palec instytucjom politycznym. Przedstawia niepochlebny komentarz po obu stronach płotu, sugerując mniej ideologii „prawica kontra lewica”, a więcej cynizmu „spalić wszystko i zacząć od nowa”. To zaskakująco skuteczna inspiracja. 

Jeśli nie przepadasz za horrorem politycznym, to… w porządku, ale mamy złe wieści. Horror jest komentarzem. Przerażenie jest odbiciem naszych niepokojów; to reakcja na politykę, gospodarkę, napięcie i historię. To kontrkultura, która działa jak zwierciadło kultury, a jej zadaniem jest angażowanie i rzucanie wyzwań. 

Filmy jak Noc żywych trupów, Miękki i cichy, i Czystka franczyza przedstawia zjadliwy komentarz na temat szkodliwych skutków silnej polityki; Dzień założycieli cynicznie zastanawia się nad absurdalnym teatrem tej polityki. To wzruszające, że sugerowaną grupą docelową tego filmu jest kolejne pokolenie wyborców i przywódców. Pomimo całego tego cięcia, dźgania i krzyków, jest to potężny sposób promowania zmian. 

Dzień założycieli grał w ramach Festiwal filmowy w Toronto po zmroku. Więcej informacji na temat polityki horroru można znaleźć w artykule Mia Goth broniąca gatunku.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

[Fantastyczny festiwal] „Infested” z pewnością sprawi, że widzowie będą się wiercić, skakać i krzyczeć

Opublikowany

on

Porażone

Minęło trochę czasu, odkąd pająki skutecznie powodowały, że ludzie w kinach tracili rozum ze strachu. Ostatni raz, kiedy pamiętam, że był to utwór trzymający w napięciu, był z Arachnofobia. Najnowsze dzieło reżysera, Sébastiena Vanička, tworzy to samo kino eventowe, które Arachnofobia zrobił, kiedy został pierwotnie wydany.

Porażone zaczyna się od kilku osób na środku pustyni szukających egzotycznych pająków pod skałami. Po zlokalizowaniu pająk jest umieszczany w pojemniku i sprzedawany kolekcjonerom.

Flash to Kaleb, osoba z całkowitą obsesją na punkcie egzotycznych zwierząt. Tak naprawdę ma ich nielegalną mini-kolekcję w swoim mieszkaniu. Oczywiście Kaleb sprawia, że ​​pustynny pająk staje się miłym, małym domem w pudełku po butach, wyposażonym w przytulne elementy, dzięki którym pająk może się zrelaksować. Ku jego zdziwieniu pająkowi udaje się uciec z pudełka. Nie trzeba długo czekać, aby odkryć, że ten pająk jest zabójczy i rozmnaża się w zastraszającym tempie. Wkrótce cały budynek będzie nimi wypełniony.

Porażone

Znasz te krótkie chwile, które wszyscy przeżyliśmy z niepożądanymi owadami, które pojawiały się w naszym domu. Znasz te chwile, zanim uderzymy je miotłą lub zanim nałożymy na nie szklankę. Te krótkie chwile, w których nagle rzucają się na nas lub decydują się biec z prędkością światła Porażone robi bez zarzutu. Jest wiele momentów, w których ktoś próbuje zabić je miotłą, ale jest zszokowany, gdy pająk wspina się po ramieniu i na twarz lub szyję. dreszcze

Kwarantannie poddawani są także mieszkańcy budynku, którzy początkowo przypuszczają, że w budynku panuje epidemia wirusowa. Tak więc ci nieszczęśni mieszkańcy utknęli w środku z tonami pająków poruszających się swobodnie po otworach wentylacyjnych, narożnikach i gdziekolwiek indziej, co tylko przyjdzie ci do głowy. Są sceny, w których można zobaczyć osobę w toalecie myjącą twarz/ręce, a także zdarza się, że widzi się za nimi całą masę pająków wypełzających z otworu wentylacyjnego. Film jest pełen mnóstwa takich momentów, które nie dają spokoju.

Cały zespół bohaterów jest genialny. Każdy z nich doskonale czerpie z dramatu, komedii i grozy i sprawia, że ​​działa to w każdym rytmie filmu.

Film porusza także temat aktualnych na świecie napięć pomiędzy państwami policyjnymi a ludźmi, którzy próbują zabrać głos, gdy potrzebują prawdziwej pomocy. Architektura rocka i twardego miejsca filmu stanowi doskonały kontrast.

Tak naprawdę, gdy Kaleb i jego sąsiedzi decydują, że są zamknięci w środku, dreszcze i liczba ciał zaczynają rosnąć, gdy pająki zaczynają rosnąć i rozmnażać się.

Porażone is Arachnofobia spotyka film Safdie Brothers, taki jak Nieoszlifowane diamenty. Dodaj intensywne momenty braci Safdie, wypełnione postaciami rozmawiającymi między sobą i krzyczącymi w szybkich, wywołujących niepokój rozmowach, do mrożącego krew w żyłach środowiska pełnego śmiercionośnych pająków pełzających po ludziach i masz Porażone.

Porażone jest wytrącający z równowagi i kipi od sekund po sekundzie grozy polegającej na gryzieniu paznokci. To najstraszniejszy czas, jaki prawdopodobnie spędzisz w kinie od dłuższego czasu. Jeśli przed obejrzeniem Infested nie cierpiałeś na arachnofobię, poczujesz ją po.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Osadź GIF z klikalnym tytułem