Kontakt z nami

True Crime

„Właścicielka Domu Śmierci”: Dorothea Puente

Opublikowany

on

Jeśli myślisz o serialu zabójcy są uprzejmi, przystojni, manipulujący młodzi mężczyźni, pomyślcie jeszcze raz, bo zaraz się spotkacie, Dorothea Puente, „Gospodyni Domu Śmierci”.

Patrząc na Puente, nie pomyślałbyś o niej jako wyrachowany mordercaAle tym właśnie była, zabierając starszych i chorych do swojego pensjonatu, gdzie ich zabijała, grzebała na podwórku, kradła im emerytury i czeki socjalne.

„Właścicielka Domu Śmierci”

Pinterest

Puente urodziła się w małej społeczności Redlands w Kalifornii w 1929 roku. Zanim skończyła 10 lat, zmarli jej rodzice i została wysłana do sierocińca. W wieku 16 lat wyszła za mąż za wojskowego i miała dwoje dzieci; jedną wysłała do Sacramento, a drugą oddano do adopcji.

Małżeństwo nie powiodło się po poronieniu Puente.

Kryminalna działalność Dorothei Puente rozpoczęła się już w wieku dwudziestu lat, po tym, jak została przyłapana na fałszowaniu czeków, za co została skazana na sześć miesięcy więzienia.

Przeszła od oszustwa do prostytucji. W 1960 roku została aresztowana za prowadzenie burdelu i kolejne 90 dni spędziła za kratkami.

Jej nazwisko pochodzi z drugiego małżeństwa ze znacznie młodszym Roberto Puente w 1966 roku.

Być może na drodze do poprawy Puente zaczęła opiekować się starszymi osobami jako asystentka pielęgniarki. Stamtąd zaczęła zarządzać pensjonatami.

Trzy nieudane małżeństwa później i Puente w końcu przejęła kontrolę nad własnym obiektem, dwupiętrowym, 16 pokojowym domem w stylu wiktoriańskim, położonym przy F Street, zaledwie rzut kamieniem od Sacramento.

Wychowanie do mieszkania tylko w najtrudniejszych przypadkach - mężczyzn i kobiet z problemami psychicznymi lub narkomanami - dom Puente cieszył się wśród pracowników socjalnych reputacją akceptowania ich najtrudniejszych przypadków.

Najemcy byli w wieku od 52 do 80 lat i często potrzebowali spieniężenia czeków na ubezpieczenie społeczne; zadanie, które Puente z przyjemnością wykonała. Nie wiedzieli, co tak naprawdę robi starsza pani.

Puente otrzymywała recepty od psychoterapeuty na silny środek uspokajający, który potajemnie podawała swoim lokatorom, zanim ich zabije. Nadal realizowała ich czeki po śmierci.

Zwłoki znalezione na podwórku Dorthei Puente.

Zwłoki znalezione na podwórku Dorthei Puente.

Jej ofiary nie miały bliskich przyjaciół ani rodziny, więc ich zniknięcia pozostały niezauważone. Jedna z jej ofiar pozostawała niezidentyfikowana przez trzy lata.

Szał zabijania zakończył się w 1988 roku, gdy pracownik socjalny zwrócił się do Puente w sprawie jednego z jej lokatorów, Alberto Montoyi, który w tajemniczy sposób zaginął. W swoim dochodzeniu pracownik socjalny odkrył, że pensjonat nie posiadał licencji i zgłosił zaginięcie Montoyi policji.

Próbując zatrzeć ślady, Puente powiedziała policji, że Montoya był na wakacjach, ale podczas dochodzenia funkcjonariusze zauważyli coś dziwnego; część ziemi wokół posiadłości wyglądała dziwnie.

„Właścicielka Domu Śmierci”

„Właścicielka Domu Śmierci”

Na rozkaz Puente, a ponieważ nie była podejrzana, funkcjonariusze pozwolili jej wyjść z domu i pójść po filiżankę kawy. Ale zamiast tego uciekła do Los Angeles.

Kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, na podwórzu znaleziono siedem zwłok, w tym 78-letnią Leonę Carpenter.

 

(Dzięki uprzejmości The Sacramento Archives)

W Los Angeles mężczyzna rozpoznał Puente z wiadomości i zadzwonił na policję. Została przewieziona z powrotem do Sacramento, aby stanąć przed sądem.

„Kiedyś byłam bardzo dobrą osobą”, powiedziała wtedy organom ścigania.

Sprawa sądowa miała się toczyć dopiero za pięć lat z różnych powodów prawnych.

Podczas procesu prawnicy Puente uznali 64-letnią kobietę za słodką babcię. Powiedzieli, że może być złodziejką, ale nie wyrachowaną morderczynią.

Ponad 300 świadków nie zgodziło się z tym. Prokuratorzy twierdzili, że ta słodka kobieta odurzyła lokatorów i dusiła ich. Nie mogąc ich sama pogrzebać, zatrudniła byłych skazańców, by zrobili to za nią.

Według strony internetowej we „wszystkich siedmiu ekshumowanych ciałach” znaleziono lek Dalmane, środek uspokajająco-nasenny stosowany w leczeniu bezsenności. Wszystko to ciekawe.

Po trzech dniach narady Dorothea Puente została oskarżona o trzy morderstwa i skazana na dożywocie.

Prokuratorzy powiedzieli, że Puente wcale nie była altruistyczną opiekunką, ale jedną z najbardziej „zimnych i wyrachowanych zabójczyń, jakie kiedykolwiek widział ten kraj”.

Dorothea Puente zmarła jako więzień, podobnie jak trzymała swoje niewinne ofiary. Tylko jej śmierć odbyła się w prawdziwym więzieniu, gdzie ostatecznie zmarła z przyczyn naturalnych, w przeciwieństwie do bezbronnych ludzi, których okradła. Miała 82 lata.

Aż do śmierci Puente utrzymywała, że ​​jest niewinna.

Dawny dom Puente zostaną przedstawione w serialu reality „Murder House Flip”.

Informacje zaczerpnięte z allthatsinteresting.com

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Dziwne i niezwykłe

Mężczyzna aresztowany za rzekome zabranie odciętej nogi z miejsca katastrofy i zjedzenie jej

Opublikowany

on

Lokalna Kalifornia Stacja informacyjna pod koniec zeszłego miesiąca poinformowało, że w areszcie przebywa mężczyzna podejrzany o wzięcie i zjedzenie odciętej nogi zmarłej ofiary katastrofy kolejowej. Ostrzegam, to bardzo niepokojący i graficzny fabuła.

Stało się to 25 marca w Wasco w Kalifornii w straszny sposób Amtrak w wypadku kolejowym, pieszy został potrącony i zabity, a jedna z jego nóg została odcięta. 

Zgodnie z KUTV 27-letni Resendo Tellez ukradł część ciała z miejsca uderzenia. 

Pracownik budowlany Jose Ibarra, który był naocznym świadkiem kradzieży, ujawnił funkcjonariuszom jeden bardzo ponury szczegół. 

„Nie jestem pewien skąd, ale szedł tędy i machał czyjejś nogą. Zaczął go tam żuć, gryzł, uderzał nim o ścianę i w ogóle” – powiedział Ibarra.

Uwaga, poniższy obraz jest graficzny:

Resendo Telleza

Policja znalazła Telleza, a on chętnie poszedł z nimi. Miał zaległe nakazy aresztowania, a teraz grozi mu zarzut kradzieży dowodów z toczącego się śledztwa.

Ibarra twierdzi, że Tellez minął go z odciętą kończyną. Opisuje z przerażającymi szczegółami to, co zobaczył: „Na nodze zwisała skóra. Widziałeś kość.

Policja z Burlington Northern Santa Fe (BNSF) przybyła na miejsce zdarzenia, aby rozpocząć własne dochodzenie.

Według raportu uzupełniającego sporządzonego przez Wiadomości KGETTellez był znany w całej okolicy jako bezdomny i niegroźny. Pracownica sklepu monopolowego powiedziała, że ​​zna go, ponieważ spał w drzwiach niedaleko firmy i również był częstym klientem.

Z akt sądowych wynika, że ​​Tellez zabrał oddzieloną kończynę dolną, „ponieważ myślał, że noga należy do niego”.

Pojawiły się także doniesienia, że ​​istnieje nagranie wideo z wydarzenia. To było krążące w mediach społecznościowych, ale nie będziemy go tutaj podawać.

W chwili pisania tego tekstu biuro szeryfa hrabstwa Kern nie dysponowało żadnym raportem uzupełniającym.


Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Kobieta przynosi zwłoki do banku, aby podpisać dokumenty kredytowe

Opublikowany

on

Ostrzeżenie: to niepokojąca historia.

Trzeba bardzo desperacko potrzebować pieniędzy, żeby zrobić to, co ta Brazylijka zrobiła w banku, żeby dostać pożyczkę. Przywiozła świeże zwłoki, aby podpisać umowę, i najwyraźniej myślała, że ​​pracownicy banku tego nie zauważą. Oni zrobili.

Dociera do nas ta dziwna i niepokojąca historia ScreenGeek cyfrowa publikacja rozrywkowa. Piszą, że kobieta zidentyfikowana jako Erika de Souza Vieira Nunes wepchnęła do banku mężczyznę, którego zidentyfikowała jako wujka, prosząc go o podpisanie dokumentów pożyczki na kwotę 3,400 dolarów. 

Jeśli jesteś wrażliwy lub łatwo się denerwujesz, pamiętaj, że nagranie wideo przedstawiające sytuację jest niepokojące. 

O przestępstwie poinformowała największa sieć komercyjna w Ameryce Łacińskiej, TV Globo, a według ScreenGeek tak właśnie mówi Nunes po portugalsku podczas próby transakcji. 

„Wujku, czy zwracasz uwagę? Musisz podpisać [umowę pożyczki]. Jeśli nie podpiszesz, nie ma mowy, ponieważ nie mogę podpisać w Twoim imieniu!”

Następnie dodaje: „Podpisz, żeby oszczędzić mi dalszych bólów głowy; Nie mogę tego dłużej znieść.” 

Na początku myśleliśmy, że to mistyfikacja, ale według brazylijskiej policji wujek 68-letni Paulo Roberto Braga zmarł wcześniej tego dnia.

 „Próbowała udawać jego podpis pod pożyczką. Do banku wszedł już martwy” – powiedział w wywiadzie szef policji Fábio Luiz TV Globo. „Naszym priorytetem jest kontynuowanie dochodzenia w celu zidentyfikowania innych członków rodziny i zebrania dodatkowych informacji na temat tej pożyczki”.

W przypadku skazania Nunesowi groziłaby kara więzienia pod zarzutem oszustwa, defraudacji i profanacji zwłok.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Przyczepy

Serial HBO „The Jinx – część druga” ujawnia niewidziane materiały i nowe informacje na temat sprawy Roberta Dursta [zwiastun]

Opublikowany

on

dżinx

HBO we współpracy z Maxem wypuściło właśnie zwiastun filmu „Jinx – część druga”, oznaczający powrót eksploracji sieci do enigmatycznej i kontrowersyjnej postaci Roberta Dursta. Premiera tego sześcioodcinkowego serialu dokumentalnego odbędzie się już jutro Niedziela, 21 kwietnia, o godzinie 10:XNUMX ET/PT, obiecując ujawnić nowe informacje i ukryte materiały, które wyszły na jaw w ciągu ośmiu lat od głośnego aresztowania Dursta.

Jinx, część druga – oficjalny zwiastun

„Jinx: życie i śmierć Roberta Dursta”, oryginalny serial w reżyserii Andrzeja Jareckiego zachwycił widzów w 2015 roku głębokim zanurzeniem się w życie spadkobiercy nieruchomości i otaczającą go ciemną chmurą podejrzeń w związku z kilkoma morderstwami. Serial zakończył się dramatycznym zwrotem wydarzeń, gdy Durst został zatrzymany w Los Angeles za morderstwo Susan Berman, zaledwie kilka godzin przed emisją ostatniego odcinka.

Nadchodząca seria, „Jinx – część druga”, ma na celu głębsze poznanie śledztwa i procesu, który toczył się kilka lat po aresztowaniu Dursta. Będzie zawierał nigdy wcześniej niepublikowane wywiady ze współpracownikami Dursta, nagrane rozmowy telefoniczne i nagrania z przesłuchań, co da niespotykany dotąd wgląd w sprawę.

Charles Bagli, dziennikarz „New York Timesa”, podzielił się w zwiastunie: „Podczas emisji „The Jinx” Bob i ja rozmawialiśmy po każdym odcinku. Był bardzo zdenerwowany i pomyślałem: „Ucieknie”. Opinia ta została odzwierciedlona przez prokuratora okręgowego Johna Lewina, który dodał: „Bob zamierzał uciec z kraju i nigdy nie wrócić”. Durst jednak nie uciekł, a jego aresztowanie stanowiło istotny punkt zwrotny w sprawie.

Serial obiecuje pokazać, jak głęboko oczekiwał Durst lojalności wobec przyjaciół, gdy przebywał za kratkami, pomimo poważnych zarzutów. Fragment rozmowy telefonicznej, w której Durst radzi: „Ale nie mówisz im s-t” wskazuje na złożone relacje i dynamikę w grze.

Andrzej Jarecki zastanawiając się nad naturą rzekomych zbrodni Dursta stwierdził: „Nie można zabić trzech osób w ciągu 30 lat i uszło to na sucho”. Komentarz ten sugeruje, że serial będzie badał nie tylko same zbrodnie, ale szerszą sieć wpływów i współudziału, które mogły umożliwić Durstowi działania.

Wśród autorów tej serii znajduje się wiele osób zaangażowanych w tę sprawę, takich jak zastępca prokuratora okręgowego w Los Angeles Habib Balian, obrońcy Dick DeGuerin i David Chesnoff, a także dziennikarze, którzy obszernie opisywali tę historię. Włączenie sędziów Susan Criss i Marka Windhama, a także członków ławy przysięgłych oraz przyjaciół i współpracowników zarówno Dursta, jak i jego ofiar, zapewnia wszechstronne spojrzenie na postępowanie.

Sam Robert Durst skomentował zainteresowanie, jakie wzbudziła sprawa i film dokumentalny, stwierdzając, że tak „Zdobycie własnych 15 minut [sławy] i to jest gigantyczne”.

„Jinx – część druga” Oczekuje się, że będzie to wnikliwa kontynuacja historii Roberta Dursta, ujawniająca nowe, niewidziane wcześniej aspekty śledztwa i procesu. Stanowi świadectwo nieustannej intrygi i złożoności otaczającej życie Dursta oraz batalii prawnych, które nastąpiły po jego aresztowaniu.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie