Kontakt z nami

Recenzje filmowe

Sundance 2022: Wszystkie oczy zwrócone są na Maikę Monroe w „Watcher”

Opublikowany

on

Obserwator Festiwalu Filmowego Boston Underground

Maika Monroe, znana z roli w Wynika, przykuwa uwagę widza w filmie Chloe Okuno (V / H / S / 94) debiut reżyserski Obserwator, którego premiera odbyła się w piątek na Festiwalu Filmowym w Sundance w 2022 roku. To opowieść niewygodnie znajoma żeńskiej publiczności.

Chociaż jest to debiut fabularny Okuno, ostatnio wyreżyserowała (doskonały) segment otwierający V / H / S / 94, „Spust burzowy”, lepiej znany jako Raatma człon. Jeśli można oceniać te dwa filmy, ma zadatki na jednego z kolejnych wielkich reżyserów horrorów.

Obserwator śledzi Julię (Monroe) i jej niedawną przeprowadzkę do Rumunii z mężem Francisem, granym przez niewinnie nieświadomego Karla Glusmana (Miłość, neonowy demon). Julia natychmiast zmaga się z barierą językową, przez co musi polegać na mężu jako tłumaczu dla każdego, kto nie mówi po angielsku. 

Bezrobotna i zamknięta w swoim nowym mieszkaniu, gdy jej mąż pracuje, Julia zaczyna zauważać, że mężczyzna obserwuje ją z okna mieszkania po drugiej stronie ulicy lub ona ten, który go obserwuje?

Watcher Recenzja Sundance 2022

Maika Monroe na premierze Sundance 2022 „Watcher”

Kompletujemy wszystkie dokumenty (wymagana jest kopia paszportu i XNUMX zdjęcia) potrzebne do Obserwator stąpa po znanych punktach fabuły (hej, kocham) Tylna szyba) wciąż wydaje się świeży, będąc niezwykle intymnym portretem niepokojącego strachu, który nęka kobiety każdego dnia i zawiera kilka niepokojących i niepokojących momentów. 

Nakręcony w Bukareszcie w Rumunii podczas pandemii, Obserwator zmienia scenerię w dziwną i nieznaną postać oczami naszego amerykańskiego bohatera, odmawiając podtytułu rumuńskiego dialogu, utrzymując widza zdezorientowanego i przywiązanego do perspektywy Julii, chyba że mówi on oczywiście po rumuńsku. 

To potęguje zamieszanie i stres, gdy Julia dowiaduje się, że w jej mieście kryje się potencjalny seryjny morderca, który atakuje kobiety, dodając element prawdziwego przestępstwa.

To, co Julia otrząsa się z dziwnych wydarzeń, wkrótce staje się dla niej potencjalnym zagrożeniem dla jej bezpieczeństwa jako młodej kobiety.

We wstępie do filmu Okuno określa swoje zamiary nakręcenia filmu jako „próbę uchwycenia części strachu i izolacji, które często odczuwamy jako kobiety, zwłaszcza gdy po prostu poruszamy się po świecie na co dzień i doświadczanie rzeczy, które są przerażające w sposób, który często jest trudny do przekazania innym ludziom”.

To jest trafny opis Obserwator, więc chwała dla Okuno. 

Pomiędzy jej mężem a innymi mężczyznami, których spotyka Julia, film jest pełen „nieszkodliwych” mikroagresji, które są stałe dla prawie każdej kobiety, od męskich spojrzeń, które trwają trochę za długo, po twoją drugą połówkę, która cię umniejsza. Pomimo tego, że jest to częsty temat w całym filmie, nigdy nie wydaje się zbyt ciężki w sposób, który odwracałby uwagę od scenariusza lub wydawał się zbyt propagandowy. 

Polecenia Monroe Obserwator z występem, który nie jest po prostu przygnębiony i paranoiczny, ale nieustannie próbuje dostosować się do swojego otoczenia i odzyskać jak najwięcej kontroli, przebywając w zagmatwanej, liminalnej przestrzeni swojego życia. 

Jej występ idealnie pasuje do tego filmu i wynosi go ponad typową fabułę „histerycznej kobiety, której się nie wierzy”, przywołując niesamowitą rolę Elizabeth Moss w filmie. Invisible Man.

Monroe bierze to, co mogłoby być o wiele bardziej mdłym filmem, i nasyca go nowoczesną rzeczywistością, która sprawia, że ​​film jest o wiele bardziej wciągający.

Recenzja Obserwatora 2022

Maika Monroe w „Obserwatorze”

Glusman również świetnie się w tym gra, choć nie tak sympatyczną rolę. Wyraźnie troszczy się o swoją żonę, ale nie rozumie jej perspektywy widzenia oznak potencjalnego stalkera ani poczucia wyobcowania w obcym kraju. Ten podział wyraźnie mu ciąży, a Glusman przedstawia tę rozdrażnienie mężczyzny, który próbuje wybić się w swojej pracy i chronić swoją żonę. 

Jednak ostatecznie, jak insynuuje ten film, ochrona kobiet wokół nich jest tylko męską fantazją, podczas gdy ostatecznie to kobiety zazwyczaj muszą się bronić. 

Scenariusz jest genialny, prawie każda linia ma podtekst lub zapowiedź. Dialogi filmu płynnie płyną z silnym celem, który nigdy nie mówi za dużo i nie dezorientuje widza. Działka jest łatwa do uchwycenia i nie ma żadnych rażących dziur. 

Kinematografia w Obserwator uwydatnia te tematy za pomocą naprawdę złowrogiej pracy aparatu i użycia minimalizmu oraz kontrastujących, spranych kolorów. Wygląd i obrazy filmu przywołują wiele japońskich horrorów z początku 2000 roku, takich jak The Grudge (Ju On) or Puls (Kairo). 

Montaż pomaga w zdjęciach, ponieważ reakcje ludzi – szczególnie Julii – są pokazywane, zanim kamera zobaczy, na co reaguje, co prowadzi do niepokoju u widza, przedłużając jego chorobliwe zaciekawienie. 

Ale co najważniejsze, czy to jest przerażające? Chociaż prawdopodobnie nie wstrząśnie tobą do głębi, ten film ma naprawdę niepokojące, a czasem przerażające momenty i obrazy, które utkwią ci w pamięci, zwłaszcza gdy następnym razem zobaczysz sylwetkę w oknie. 

Choć przez cały film stale buduje napięcie, zakończenie jest zaskakująco niepokojące i szokujące. 

Muzyka to aspekt, który był dla mnie mieszany, ponieważ czasami dodawał trochę upiornego projektu dźwiękowego, który zwiększał napięcie, a innym razem brzmiał jak nieco bardziej przerażająca wersja telewizyjnego serialu kryminalnego.

Ten film był dla mnie miłą (i niepokojącą) niespodzianką, a fabuła była skutecznie przerażająca. Znakomity scenariusz osiąga poziom bezbłędnie kobiecy, do którego niewiele filmów odnosi sukces, ale do którego dąży. Obserwator to dobrze zrobiony film o kobiecym lęku.

Jako reżyserski debiut Okuno, pokazuje obiecującą przyszłość w gatunku horroru, zwłaszcza po jej wyróżniającym się segmencie w V / H / S / 94. 

Dla tych, którzy lubią prawdziwą zbrodnię, europejskie horrory i niepokojące filmy skupiające się na kobietach, lub po prostu fanów Maiki Monroe, ten film zaspokoi apetyt na przerażający film.

Sprawdź dyskusję Okuno na temat filmu poniżej. 

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

„Skinwalkers: American Werewolves 2” jest pełen kryptidowych opowieści [Recenzja filmu]

Opublikowany

on

Wilkołaki Skinwalkerów

Jako wieloletni entuzjasta wilkołaków natychmiast przyciąga mnie wszystko, co zawiera słowo „wilkołak”. Dodanie Skinwalkerów do miksu? Teraz naprawdę wzbudziłeś moje zainteresowanie. Nie trzeba dodawać, że byłem zachwycony obejrzeniem nowego filmu dokumentalnego Small Town Monsters „Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2”. Poniżej znajduje się streszczenie:

„Mówi się, że w czterech zakątkach południowo-zachodniej Ameryki istnieje starożytne, nadprzyrodzone zło, które żeruje na strachu swoich ofiar, aby zyskać większą moc. Teraz świadkowie odsłaniają zasłonę najbardziej przerażających spotkań ze współczesnymi wilkołakami, jakie kiedykolwiek słyszano. Te historie przeplatają legendy o wyprostowanych psach z piekielnymi psami, poltergeistami, a nawet mitycznym Skinwalkerem, obiecując prawdziwy terror.

Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2

Film skupiający się na zmianie kształtu i opowiedziany na podstawie relacji z pierwszej ręki z południowego zachodu, pełen mrożących krew w żyłach historii. (Uwaga: iHorror nie zweryfikował niezależnie żadnych twierdzeń zawartych w filmie). Te narracje stanowią sedno rozrywkowej wartości filmu. Pomimo w większości podstawowych scenerii i przejść – zwłaszcza pozbawionych efektów specjalnych – film utrzymuje stałe tempo, głównie dzięki skupieniu się na relacjach świadków.

Chociaż w dokumencie brakuje konkretnych dowodów na poparcie tych opowieści, pozostaje wciągającym obejrzeniem, szczególnie dla entuzjastów krypt. Sceptyków być może nie przekonają, ale historie są intrygujące.

Czy po obejrzeniu jestem przekonany? Nie do końca. Czy to sprawiło, że przez chwilę kwestionowałem moją rzeczywistość? Absolutnie. I czy to w końcu nie jest częścią zabawy?

„Skinwalkerzy: Amerykańskie wilkołaki 2” jest teraz dostępny w VOD i Digital HD, a formaty Blu-ray i DVD są oferowane wyłącznie przez Małe miejskie potwory.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

„Slay” jest cudowny, jakby „From Dusk Till Dawn” spotkał się z „Too Wong Foo”

Opublikowany

on

Zabij horror

Zanim odrzucisz Zabić jako chwyt, możemy ci powiedzieć, że tak jest. Ale to jest cholernie dobre. 

Cztery drag queens przez pomyłkę zostają zarezerwowane w stereotypowym barze motocyklowym na pustyni, gdzie muszą walczyć z bigotami… i wampirami. Dobrze to przeczytałeś. Myśleć, Zbyt Wong Foo na Cycata Twister. Nawet jeśli nie zdobędziesz tych referencji, nadal będziesz się dobrze bawić.

Przed Tobą odsunąć się z tego Tubi oferować, oto dlaczego nie powinieneś. Jest zaskakująco zabawny i ma po drodze kilka strasznych momentów. W swej istocie to film o północy i gdyby te rezerwacje nadal były aktualne, Zabić prawdopodobnie zakończy się sukcesem. 

Założenie jest proste, znowu cztery drag queens grane przez Trójca Tuck, Heidi N szafa, Kryształowy Metyd, Cara Melli trafiają do baru dla motocyklistów, nieświadomi, że wampir alfa grasuje po lesie i ugryzł już jednego z mieszkańców miasta. Przemieniony mężczyzna udaje się do starego przydrożnego salonu i zaczyna zamieniać klientów w nieumarłych w samym środku drag show. Królowe wraz z miejscowymi barykadami barykadują się wewnątrz baru i muszą bronić się przed rosnącym na zewnątrz skarbem.

"Zabić"

Kontrast pomiędzy dżinsem i skórą motocyklistów a sukniami balowymi i kryształami Swarovskiego królowych to knebel, który potrafię docenić. Podczas całej tej próby żadna z królowych nie zdejmuje kostiumu ani nie zrzuca swojej drag persony, z wyjątkiem początku. Zapominasz, że poza kostiumami mają inne życie.

Wszystkie cztery czołowe panie miały swój czas Drag Race Ru Paula, Ale Zabić jest o wiele bardziej dopracowany niż Przeciągnij Race aktorskie wyzwanie, a główni bohaterowie podnoszą poziom, gdy są o to proszeni, i łagodzą je, gdy jest to konieczne. To dobrze wyważona skala komedii i horroru.

Trójca Tuck jest zapełniony jednowierszowymi i dwuznacznymi hasłami, które radośnie po kolei wyrzucają jej z ust. To nie jest żałosny scenariusz, więc każdy żart trafia w naturalny sposób, z wymaganym rytmem i profesjonalnym wyczuciem czasu.

Jest jeden wątpliwy żart motocyklisty na temat tego, kto pochodzi z Transylwanii i nie jest to najwyższy poziom, ale też nie ma ochoty się bić. 

To może być najgorsza przyjemność tego roku! To zabawne! 

Zabić

Heidi N szafa jest zaskakująco dobrze obsadzony. To nie tak, że zaskakujące jest to, że potrafi grać, po prostu większość ludzi ją zna Przeciągnij Race co nie pozwala na duży zasięg. Komicznie, ona płonie. W jednej ze scen zakłada dużą bagietką włosy za ucho, a następnie używa ich jako broni. Widzisz, czosnek. To właśnie takie niespodzianki czynią ten film tak uroczym. 

Jest tu słabszy aktor Metyda kto gra głupca Bella Da Boys. Jej skrzypiący występ nieco odbiega od rytmu, ale inne panie przejmują jej luz, więc staje się to częścią chemii.

Zabić ma też świetne efekty specjalne. Pomimo użycia krwi CGI, żaden z nich nie wytrąca Cię z żywiołu. Wszyscy zaangażowani w ten film włożyli w niego ogromną pracę.

Zasady wampirów są takie same, kołek w serce, światło słoneczne itp. Ale naprawdę fajne jest to, że gdy potwory zostaną zabite, eksplodują, tworząc chmurę brokatowego pyłu. 

To jest tak samo zabawne i głupie, jak każde inne Film Roberta Rodrigueza prawdopodobnie z jedną czwartą swojego budżetu. 

Dyrektor Jema Garrarda sprawia, że ​​wszystko dzieje się w szybkim tempie. Dodaje nawet dramatyczny zwrot akcji, grany z taką samą powagą jak telenowela, ale ma moc dzięki Trójca i Cara Melle. Aha, i w tym wszystkim udaje im się wcisnąć wiadomość o nienawiści. Nie jest to płynne przejście, ale nawet grudki w tym filmie są zrobione z kremu maślanego.

Kolejny zwrot akcji, potraktowany znacznie delikatniej, jest lepszy dzięki doświadczonemu aktorowi Neila Sandilandsa. Nie zamierzam niczego zdradzać, ale powiedzmy, że jest mnóstwo zwrotów akcji i, hm, włącza, co wszystko dodaje do zabawy. 

Robyn Scott która gra barmankę Shiela jest tutaj wyróżniającym się komikiem. Jej kwestie i gust dostarczają najwięcej śmiechu. Już za samą kreację powinna być nagroda specjalna.

Zabić to pyszny przepis z odpowiednią ilością kampu, krwi, akcji i oryginalności. To najlepsza komedia grozy, jaka pojawiła się od jakiegoś czasu.

Nie jest tajemnicą, że filmy niezależne muszą zrobić o wiele więcej za mniej. Kiedy są tak dobre, przypomina to, że duże studia mogłyby radzić sobie lepiej.

Z filmami takimi jak Zabić, liczy się każdy grosz i to, że wypłaty mogą być mniejsze, nie oznacza, że ​​produkt końcowy taki musi być. Kiedy talent wkłada tyle wysiłku w film, zasługuje na więcej, nawet jeśli uznanie to ma formę recenzji. Czasem mniejsze filmy jak Zabić mają serca za duże na ekran IMAX.

I to jest herbata. 

Możesz przesyłać strumieniowo Zabić on Tuby, teraz.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

Recenzja: Czy w przypadku tego filmu o rekinach nie ma już drogi?

Opublikowany

on

Stado ptaków wlatuje w silnik odrzutowy komercyjnego samolotu pasażerskiego, powodując jego rozbicie się w oceanie, a tylko garstka ocalałych ma za zadanie uciec z tonącego samolotu, jednocześnie znosząc wyczerpujący się tlen i wściekłe rekiny w Nie ma mowy w górę. Ale czy ten niskobudżetowy film wznosi się ponad wyświechtany w sklepach stereotyp potwora, czy też ugina się pod ciężarem skromnego budżetu?

Po pierwsze, ten film najwyraźniej nie jest na poziomie innego popularnego filmu o przetrwaniu, Towarzystwo Śniegu, ale, co zaskakujące, tak nie jest Sharknado albo. Widać, że przy tworzeniu tego filmu włożono wiele dobrego, a gwiazdy są gotowe na to zadanie. Historionika została ograniczona do absolutnego minimum i niestety to samo można powiedzieć o napięciu. To nie znaczy, że tak Nie ma mowy w górę jest bezwładny, jest tu mnóstwo materiału, który sprawi, że obejrzysz do końca, nawet jeśli ostatnie dwie minuty będą obraźliwe dla twojego zawieszenia niedowierzania.

Zacznijmy dobry. Nie ma mowy w górę ma mnóstwo dobrej gry aktorskiej, zwłaszcza od głównego bohatera, SOphie McIntosh która gra Avę, bogatą córkę gubernatora o złotym sercu. Wewnątrz zmaga się ze wspomnieniem utonięcia matki i nigdy nie jest odległa od swojego nadopiekuńczego starszego ochroniarza Brandona, z którym bawił się z nianią Colm Meaney. McIntosh nie redukuje się do rozmiarów filmu klasy B, jest w pełni zaangażowana i daje mocny występ nawet przy wydeptanym materiale.

Nie ma mowy w górę

Kolejnym wyróżnikiem jest Łaska Pokrzywa gra 12-letnią Rosę, która podróżuje z dziadkami Hankiem (Jamesa Carolla Jordana) i Mardy (Phyllis Logan). Pokrzywa nie sprowadza swojej postaci do delikatnej animacji. Tak, boi się, ale ma też pewne uwagi i całkiem dobre rady, jak przetrwać tę sytuację.

Czy Attenborough gra niefiltrowanego Kyle'a, który, jak sądzę, miał na celu poprawę humoru, ale młody aktor nigdy nie udało się złagodzić swojej podłości niuansami, dlatego sprawia wrażenie wykrojonego, archetypowego dupka, który uzupełnia różnorodny zespół.

Obsadę uzupełnia Manuel Pacific, który gra Danilo, stewarda, będącego oznaką homofobicznej agresji Kyle'a. Cała ta interakcja wydaje się nieco przestarzała, ale znowu Attenborough nie rozwinął swojej postaci na tyle dobrze, aby na to zasługiwać.

Nie ma mowy w górę

Kontynuacją tego, co dobre w filmie, są efekty specjalne. Scena katastrofy lotniczej, jak zawsze, jest przerażająca i realistyczna. Dyrektor Claudio Fäh nie szczędził wydatków w tym dziale. Widziałeś to wszystko już wcześniej, ale tutaj, odkąd wiesz, że rozbijają się o Pacyfik, panuje większe napięcie i kiedy samolot uderza w wodę, będziesz się zastanawiać, jak oni to zrobili.

Jeśli chodzi o rekiny, są one równie imponujące. Trudno powiedzieć, czy używali żywych. Nie ma tu żadnych śladów CGI, nie ma mowy o niesamowitej dolinie, a ryby są naprawdę groźne, choć nie mają tyle czasu, jakiego można by się spodziewać.

Teraz ze złym. Nie ma mowy w górę to świetny pomysł na papierze, ale rzeczywistość jest taka, że ​​coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w prawdziwym życiu, zwłaszcza gdy jumbo jet rozbija się z Pacyfikiem z tak dużą prędkością. I chociaż reżyserowi udało się stworzyć wrażenie, że jest to możliwe, istnieje wiele czynników, które po prostu nie mają sensu, gdy się nad tym zastanowić. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to ciśnienie powietrza pod wodą.

Brakuje mu też kinowego blasku. Sprawia wrażenie prosto do filmu, ale efekty są tak dobre, że nie można oprzeć się wrażeniu, że zdjęcia, szczególnie w samolocie, powinny być nieco uniesione. Ale jestem pedantyczny, Nie ma mowy w górę to dobry czas.

Zakończenie nie do końca odzwierciedla potencjał filmu i można kwestionować granice ludzkiego układu oddechowego, ale znowu jest to zastanawiające.

Ogólnie rzecz biorąc, Nie ma mowy w górę to świetny sposób na spędzenie wieczoru z rodziną oglądając film typu survival horror. Jest trochę krwawych obrazów, ale nie jest tak źle, a sceny z rekinami mogą być umiarkowanie intensywne. Ma najniższą ocenę R.

Nie ma mowy w górę może nie jest to film o „następnym wielkim rekinie”, ale jest to porywający dramat, który wznosi się ponad innych, tak łatwo wrzuconych do wód Hollywood dzięki zaangażowaniu gwiazd i wiarygodnym efektom specjalnym.

Nie ma mowy w górę jest już dostępny do wypożyczenia na platformach cyfrowych.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie