Kontakt z nami

Aktualności

NAWIEDZONA HISTORIA – Sanatorium Waverly Hills

Opublikowany

on

Wzgórza Waverly

Sanatorium Waverly Hills to opuszczony szpital w Louisville, Kentucky w którym kiedyś mieszkało tak wiele torturowanych dusz. Było to miejsce, które zostało zbudowane, aby pomieścić pacjentów z gruźlicą w nadziei znalezienia lekarstwa, aby pacjenci mogli wrócić do swojego życia i swoich bliskich.

Niestety, tak nie było w przypadku tak wielu, którzy przeszli przez te drzwi, a niektóre z tych dusz wciąż pozostają w jego murach.

Jeden z najnowocześniejszych szpitali przeciwgruźliczych tamtych czasów. Sanatorium Waverly Hills pierwotnie znajdowało się na ziemi zakupionej przez majora Thomasa H. Haysa w 1883 r. Potrzebował on szkoły, do której mogłyby uczęszczać jego córki. Zbudował na tej posiadłości jednopokojową szkołę i zatrudnił nauczycielkę Lizzie Lee Hawkins. Kochała „Waverley Novels” sir Waltera Scotta i nazwała szkołę „Waverley Hill”. Stąd wzięła się nazwa sanatorium Waverly Hills.

Gruźlica - czasami nazywana „białą zarazą” - stawała się epidemią w Kentucky. To skłoniło do budowy sanatorium Waverly Hills, które rozpoczęto w 1908 roku. Zarząd Gruźlicy zakupił teren pod budowę szpitala, który pierwotnie był dwupiętrowym szkieletem, zaprojektowanym tak, aby bezpiecznie pomieścić 2-40 chorych na gruźlicę.

31 sierpnia 1912 r. Wszyscy chorzy na gruźlicę ze szpitala miejskiego zostali przeniesieni do tymczasowych namiotów znajdujących się na terenie Waverly Hills, ponieważ szpital miejski był przepełniony zachorowaniami na gruźlicę i nie był wyposażony do obsługi napływu pacjentów.

Rozpoczęto rozbudowę szpitala dla zaawansowanych pacjentów, aby pomieścić kolejnych 40 pacjentów. W 1914 r. Dobudowano pawilon dziecięcy z kolejnymi 50 łóżkami. Zwiększyło to zdolność szpitala do przyjęcia 130 pacjentów. Oddział dziecięcy powstał nie tylko dla dzieci chorych na gruźlicę, ale także dla dzieci, których rodzice chorowali. Szpital został otwarty 26 lipca 1910 roku z pełnymi możliwościami.

Gdy pacjenci, lekarze i pielęgniarki weszli do placówki, zostali rezydentami i zamieszkali w sanatorium. To była samowystarczalna społeczność z własnym kodem pocztowym. Uprawiali własne jedzenie i mieli własną stację radiową.

W tym czasie sanatoria budowano na wysokich wzgórzach otoczonych lasami, aby stworzyć spokój i pogodną atmosferę. Uważano, że świeże powietrze, dobre jedzenie i słońce pomogą wyleczyć chorobę przy kompetentnej opiece lekarskiej. Personel robił wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać wysokie morale i dobre samopoczucie pacjentów. Uważano także, że dzięki temu pacjenci dłużej żyją i nie ulegają chorobie.

Waverly Hills w sile wieku

Procedury testowane na pacjentach przez lekarzy były równie ponure jak sama choroba. Wielu pacjentów nie przeżyło tych eksperymentalnych praktyk medycznych. Kilka zabiegów obejmowało lobektomię i pneumektomię, w ramach których lekarze chirurgicznie usuwali zakażone części płuc, a czasem całe płuco.

Innym zabiegiem, torakoplastyką, było usunięcie kilku kości żebrowych ze ściany klatki piersiowej w celu zapadnięcia się płuca. W tym czasie przeciętny pacjent wymagał usunięcia 7-8 żeber.

Pojawiła się również „kuracja słoneczna”, według której wykąpanie się pacjenta na słońcu pomogłoby zabić bakterie wywołujące gruźlicę. Lekarze wkładali również balon do płuc pacjentów i napełniali je powietrzem, aby ułatwić im oddychanie. Niestety, te procedury były nieskuteczne i nie dały prawdziwego lekarstwa.

Personel starał się zachować morale pacjentów, pozwalając swoim bliskim na wizyty. Był dzień odwiedzin, podczas którego członkowie rodziny pacjenta mogli przyjść do placówki i odwiedzić swoich chorych bliskich, nie wiedząc wówczas, że jest to choroba przenoszona drogą powietrzną.

Niestety, wielu pacjentów nie wydostało się żywcem z Waverly Hills. Śmiertelność wynosiła około 1 zgonu dziennie, liczba ta rosła wykładniczo wraz z rozprzestrzenianiem się choroby. Aby pacjenci nie widzieli zwłok zmarłych, zbudowano specjalną rynnę zwaną „Zsuwnią Ciała”, która umożliwiała wywóz zmarłych w nocy. Bezpośrednio za Sanatorium biegła linia kolejowa, gdzie kończyła się rynna, a ciała były ładowane na pociąg i wywożone.

Jedno z wielu nawiedzonych przez Waverly Hills Sanitorium dotyczy małego chłopca imieniem Timmy, który widziano ze skórzaną piłką i prawdopodobnie spadł z dachu, na którym bawiły się dzieci. Było dochodzenie, które miało na celu ustalenie, czy Timmy został zepchnięty lub spadł z dachu, i nigdy nie podjęto żadnej decyzji.

Inna historia dotyczy pokoju 502, w którym przebywała główna pielęgniarka.

W 1928 roku znaleziono ją martwą w swoim pokoju, rzekomo popełniając samobójstwo, wieszając się na odsłoniętej rurze lub lampie. Miała 29 lat, była w ciąży i niezamężna. Podobno była przygnębiona sytuacją i odebrała sobie życie. Uważa się, że inna pielęgniarka, która była później w pokoju 502, skoczyła z najwyższego piętra na śmierć, chociaż uważa się również, że mogła zostać popchnięta. Nie ma dowodów, które by to udowodniły. To tylko kilka z udokumentowanych nawiedzeń w szpitalu.

Szpital został zamknięty w 1961 roku po odkryciu antybiotyku streptomycyny, który leczył gruźlicę. Gdy pacjentom podano to lekarstwo, szpital powoli opróżniał się. Po zamknięciu Sanatorium zostało poddane kwarantannie, a następnie ponownie otwarte jako placówka geriatryczna Woodhaven Geriatric Centre dla pacjentów z demencją i ograniczeniami ruchowymi. który został zamknięty w 1981 roku. Szpital pozostaje zamknięty do dziś.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Aktualności

Russell Crowe wystąpi w kolejnym filmie o egzorcyzmach, ale to nie jest kontynuacja

Opublikowany

on

Może to dlatego Egzorcysta w zeszłym roku obchodził swoje 50-lecie, a może to dlatego, że starzejący się aktorzy, zdobywcy Oscara, nie są zbyt dumni, aby przyjmować mało znane role, ale Russell Crowe ponownie odwiedza Diabła w kolejnym filmie o opętaniu. I nie jest to związane z jego ostatnim, Egzorcysta Papieża.

Według Collidera film pt Egzorcyzm pierwotnie miał zostać wydany pod tą nazwą Projekt Georgetown. Prawa do wydania w Ameryce Północnej były kiedyś w rękach Miramax, ale potem trafiły do ​​Vertical Entertainment. Premiera odbędzie się 7 czerwca w kinach, a potem trafi na ekrany kin Dreszcz dla subskrybentów.

Crowe wystąpi także w tegorocznym nadchodzącym filmie Kraven the Hunter, który wejdzie do kin 30 sierpnia.

Jeśli chodzi o Egzorcyzmy, Collider zapewnia nam o co chodzi:

„Film koncentruje się wokół aktora Anthony’ego Millera (Crowe), którego kłopoty wychodzą na pierwszy plan, gdy kręci horror o zjawiskach nadprzyrodzonych. Jego córka, z którą był w separacji (Ryana Simpkinsa) musi dowiedzieć się, czy popadł w dawne uzależnienia, czy też dzieje się coś jeszcze bardziej przerażającego. „

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Kino

Nowy zwiastun filmu „Deadpool i Wolverine” z ładunkiem F-Bomb: film Bloody Buddy

Opublikowany

on

Deadpoola i Wolverine’a może być filmem o kumplach dekady. Dwóch heterodoksyjnych superbohaterów powraca w najnowszym zwiastunie letniego hitu, tym razem z większą liczbą bomb atomowych niż w filmie gangsterskim.

Zwiastun filmu „Deadpool i Wolverine”.

Tym razem uwaga skupia się na Wolverinie granym przez Hugh Jackmana. Nasycony adamantium X-Man urządza niezłą imprezę, gdy na scenie pojawia się Deadpool (Ryan Reynolds), który następnie z samolubnych powodów próbuje go przekonać do połączenia sił. Rezultatem jest zwiastun pełen wulgaryzmów Dziwne niespodzianka na koniec.

Deadpool i Wolverine to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku. Premiera odbędzie się 26 lipca. Oto najnowszy zwiastun. Jeśli jesteś w pracy i nie masz przestrzeni prywatnej, możesz założyć słuchawki.

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie

Aktualności

Oryginalna obsada Blair Witch prosi Lionsgate o retroaktywne pozostałości w świetle nowego filmu

Opublikowany

on

Obsada Blair Witch Project

Jasona Bluma planuje ponowne uruchomienie Blair Witch Project drugi raz. To dość duże zadanie, biorąc pod uwagę, że w żadnym z wznowień ani sequeli nie udało się uchwycić magii filmu z 1999 roku, który wprowadził found footage do głównego nurtu.

Pomysł ten nie zaginął w oryginale Blair Witch obsada, z którą niedawno się skontaktował Lionsgate prosić o to, co ich zdaniem stanowi sprawiedliwą rekompensatę za swoją rolę kluczowy film. Lionsgate uzyskał dostęp do Blair Witch Project w 2003 r., kiedy dokonali zakupu Artisan Rozrywka.

Blair wiedźma
Obsada Blair Witch Project

Jednakże, Artisan Rozrywka przed zakupem było niezależnym studiem, co oznacza, że ​​aktorzy nie byli jego częścią SAG-AFTRA. W rezultacie obsada nie ma prawa do takich samych pozostałości z projektu, jak aktorzy w innych dużych filmach. Obsada nie uważa, że ​​studio powinno móc w dalszym ciągu czerpać zyski z ich ciężkiej pracy i wizerunków bez godziwego wynagrodzenia.

Ich ostatnia prośba o to prosi „istotne konsultacje na temat przyszłego restartu, kontynuacji, prequelu, zabawki, gry, przejażdżki, pokoju ucieczki itp., podczas których można zasadnie założyć, że imiona i/lub podobizny Heather, Michaela i Josha będą powiązane w celach promocyjnych celów w sferze publicznej.”

Projekt Blair Witch

W tym czasie, Lionsgate nie przedstawił żadnego komentarza w tej sprawie.

Pełne oświadczenie obsady znajdziecie poniżej.

NASZE PROŚBY LIONSGATE (Od Heather, Michaela i Josha, gwiazd „The Blair Witch Project”):

1. Z mocą wsteczną + przyszłe płatności rezydualne na rzecz Heather, Michaela i Josha za usługi aktorskie świadczone w pierwotnym BWP, równoważne sumie, która zostałaby przydzielona przez SAG-AFTRA, gdybyśmy mieli odpowiedni związek lub reprezentację prawną w momencie kręcenia filmu .

2. Znaczące konsultacje na temat wszelkich przyszłych restartów, sequeli, prequeli, zabawek, gier, przejażdżek, escape roomów itp., w których można zasadnie założyć, że imiona i/lub podobizny Heather, Michaela i Josha będą powiązane w celach promocyjnych w sferze publicznej.

Uwaga: nasz film doczekał się już dwukrotnie wznowień i za każdym razem był rozczarowaniem z punktu widzenia fanów/kasy/krytycznego. Żaden z tych filmów nie powstał przy znaczącym udziale twórczym oryginalnego zespołu. Jako znawcy, którzy stworzyli Blair Witch i od 25 lat słuchają tego, co kochają i pragną fani, jesteśmy Waszą największą, choć dotychczas niewykorzystaną tajną bronią!

3. „The Blair Witch Grant”: Dotacja w wysokości 60 tys. (budżet naszego oryginalnego filmu), wypłacana corocznie przez Lionsgate nieznanemu/aspirującemu twórcy filmów gatunkowych w celu pomocy w realizacji ich pierwszego filmu fabularnego. Jest to DOTACJA, a nie fundusz rozwoju, dlatego Lionsgate nie będzie właścicielem żadnych praw podstawowych do projektu.

PUBLICZNE OŚWIADCZENIE REŻYSERÓW I PRODUCENTÓW „THE BLAIR WITCH PROJECT”:

Gdy zbliżamy się do 25. rocznicy powstania The Blair Witch Project, naszą dumę ze świata historii, który stworzyliśmy i wyprodukowanego przez nas filmu, potwierdza niedawne ogłoszenie o ponownym uruchomieniu gry przez ikony horroru Jasona Bluma i Jamesa Wana.

Choć my, twórcy oryginalnego filmu, szanujemy prawo Lionsgate do zarabiania na własności intelektualnej według własnego uznania, musimy podkreślić znaczący wkład oryginalnej obsady — Heather Donahue, Joshua Leonard i Mike Williams. Jako dosłowne twarze tego, co stało się franczyzą, ich podobieństwa, głosy i prawdziwe nazwiska są nierozerwalnie związane z The Blair Witch Project. Ich wyjątkowy wkład nie tylko określił autentyczność filmu, ale nadal przemawia do widzów na całym świecie.

Świętujemy dziedzictwo naszego filmu i wierzymy, że aktorzy zasługują na uznanie za ich trwałe związki z serią.

Z poważaniem, Eduardo Sanchez, Dan Myrick, Gregg Hale, Robin Cowie i Michael Monello

Recenzja „Wojny domowej”: czy warto obejrzeć?

Kontynuuj czytanie