Kontakt z nami

Recenzje filmowe

Recenzja SXSW: „Evil Dead Rise” to impreza non-stop Gorefest, która nigdy nie odpuszcza

Opublikowany

on

Campbell

Klaatu Barada Nikto! Czy słowa używane do przywołania Kandarian Demony nigdy nas nie zawiodły. Inspiruje piły łańcuchowe, boomsticki i zabawę do eksplozji na uczestniczących ekranach. Od przełomowego filmu Sama Raimiego z 1981 roku po serię Starz Ash kontra martwe zło. Teraz mnóstwo martwych powraca z najnowszym, przesiąkniętym krwią doświadczeniem, Zło Martwe Powstanie. Najnowsza pozycja w serii pompuje nowe życie i śmierć przez swoje żyły, rozpoczynając film od nowa.

Zło Martwe Powstanie zaczyna się od tego znajomego ujęcia POV przedstawiającego siły Kandarian przemierzające las. Gdy nabiera rozpędu, nagle zostajemy wyciągnięci z POV i zdajemy sobie sprawę, że patrzymy przez obiektyw drona. Ujęcie daje nam znać, że czeka nas nowa era Evil Dead bawiąc się jednocześnie oczekiwaniem. Sekwencja przenosi nas do grupy wczasowiczów bawiących się w domku nad jeziorem. Wprowadzenie do tych ludzi nie trwa długo, zanim opętanie przez kandariańskiego demona daje o sobie znać. Skóry głowy są pociągnięte, krew jest przelana i Zło Martwe Powstanie w krótkim wstępie. Następnie zostajemy wciągnięci z powrotem do miasta na kilka dni przed wydarzeniami nad jeziorem.

Rosnąć

Następnie zostajemy przedstawieni małej rodzinie z mamą, Ellie (Alyssa Sutherland), jej dwójką dzieci (Morgan Davies, Nell Fisher) i jej siostrą Beth (Lily Sullivan), mieszkającymi w wieżowcu. Kiedy wielkie trzęsienie ziemi otwiera dziurę w podłodze, mała rodzina odkrywa Księgę Umarłych.

Odtworzenie płyt winylowych dołączonych do książki nie zajmuje synowi Danny'emu dużo czasu. Po raz kolejny Evil Dead zostaje uwolniony iw ciągu kilku sekund rozpęta się piekło i wkroczy do ciała mamy, czyli mamy.

Znajomy POV sił Kandarian przepycha się przez ulice miasta, zanim znajduje kamienicę. Po wejściu do środka znalezienie pierwszej ofiary opętania, Alyssy, nie trwa długo. Raz opętana Alyssa wraca do swojej rodziny w ich mieszkaniu i jak można się domyślić, dusze zaczynają być połykane, a krew, wnętrzności i wnętrzności zaczynają latać.

Zło Martwe Powstanie wykonuje świetną robotę, mocno przyciskając swoją złowrogą stopę do pedału gazu. Kiedy poznajemy tę biedną rodzinę i ich mieszkanie, horror, akcja i zabawa nie przestają nadchodzić.

Reżyser Lee Cronin (Dziura w ziemi) idealnie pasuje do tego Evil Dead rodzina. Udaje mu się stworzyć wystarczająco dużo własnej wizji piekielnego pejzażu Kandarian Demon, aby uczynić go swoim własnym, jednocześnie dając nam kamienie węgielne wypełnione boomstickami, piłami łańcuchowymi, przesadnym horrorem i klasycznym głosem Demona, który Sam Raimi pielęgnował w swoich filmach . W rzeczywistości Cronin posuwa kandariański głos demona jeszcze dalej. Udaje mu się stworzyć pełną postać za pomocą opętanej Ellie, która rezonuje i staje się bardziej zapalająca przez cały czas.

Croninowi udaje się stworzyć ten nowy głos złoczyńcy za pośrednictwem Alyssy Sutherland. Aktorka przechodzi przez ruchy od walczącej matki do przerażającej i całkowicie zapadającej w pamięć martwej królowej. Ona pozostaje przez cały film. W każdej scenie aktorka stawia czoła fizycznym wyzwaniom związanym z rolą, a także całkowicie złym nikczemnym częściom roli z niezwykłą perfekcją. Od czasu, gdy Bad Ash ma Kandariańskiego Demona, nie wyróżniał się tak pamiętnie, jak załamanie mamy Sutherlanda Evil Dead zły. Pozdrowienia dla Złej Królowej.

Croninowi udaje się również stworzyć świat, który może zawierać pozostałe dwie księgi Necronomicon, które widzieliśmy w przeszłości. Pozostawia miejsce w historii, aby uwierzyć, że zarówno Ash Bruce'a Campbella, jak i Mia Jane Levy mogą istnieć z własnymi księgami zmarłych. Podoba mi się pomysł, że w grze jest więcej niż jeden Necronomicon, a reżyser odważnie otwiera tę możliwość.

Rosnąć

Beth (Lily Sullivan) zostaje tutaj naszym rycerzem w zakrwawionej zbroi. Sullivan z entuzjazmem wciela się w przesiąkniętą krwią rolę naszej nowej bohaterki. Łatwo jest pokochać jej postać od samego początku, a kiedy widzimy zakrwawioną Sullivan, z piłą łańcuchową i bumem, my, jako publiczność, jesteśmy już po uszy i wiwatujemy.

Zło Martwe Powstanie to niekończąca się impreza gorefest, która zaczyna się szybko i nie odpuszcza nawet na sekundę. Krew, wnętrzności i zabawa nigdy się nie kończą ani nie dają szansy na odetchnięcie. Koszmar wieżowca Cronina to wspaniały rozdział w świecie The Dead Zły. Od początku do końca impreza nie zwalnia ani na sekundę, a fani horrorów pokochają każdą jej sekundę. przyszłość The Dead Zły jest bezpieczny i gotowy na przyjęcie większej liczby dusz. Niech żyje Evil Dead.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kliknij, aby dodać komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz Zaloguj

Dodaj komentarz

Recenzje filmowe

Recenzja: Czy w przypadku tego filmu o rekinach nie ma już drogi?

Opublikowany

on

Stado ptaków wlatuje w silnik odrzutowy komercyjnego samolotu pasażerskiego, powodując jego rozbicie się w oceanie, a tylko garstka ocalałych ma za zadanie uciec z tonącego samolotu, jednocześnie znosząc wyczerpujący się tlen i wściekłe rekiny w Nie ma mowy w górę. Ale czy ten niskobudżetowy film wznosi się ponad wyświechtany w sklepach stereotyp potwora, czy też ugina się pod ciężarem skromnego budżetu?

Po pierwsze, ten film najwyraźniej nie jest na poziomie innego popularnego filmu o przetrwaniu, Towarzystwo Śniegu, ale, co zaskakujące, tak nie jest Sharknado albo. Widać, że przy tworzeniu tego filmu włożono wiele dobrego, a gwiazdy są gotowe na to zadanie. Historionika została ograniczona do absolutnego minimum i niestety to samo można powiedzieć o napięciu. To nie znaczy, że tak Nie ma mowy w górę jest bezwładny, jest tu mnóstwo materiału, który sprawi, że obejrzysz do końca, nawet jeśli ostatnie dwie minuty będą obraźliwe dla twojego zawieszenia niedowierzania.

Zacznijmy dobry. Nie ma mowy w górę ma mnóstwo dobrej gry aktorskiej, zwłaszcza od głównego bohatera, SOphie McIntosh która gra Avę, bogatą córkę gubernatora o złotym sercu. Wewnątrz zmaga się ze wspomnieniem utonięcia matki i nigdy nie jest odległa od swojego nadopiekuńczego starszego ochroniarza Brandona, z którym bawił się z nianią Colm Meaney. McIntosh nie redukuje się do rozmiarów filmu klasy B, jest w pełni zaangażowana i daje mocny występ nawet przy wydeptanym materiale.

Nie ma mowy w górę

Kolejnym wyróżnikiem jest Łaska Pokrzywa gra 12-letnią Rosę, która podróżuje z dziadkami Hankiem (Jamesa Carolla Jordana) i Mardy (Phyllis Logan). Pokrzywa nie sprowadza swojej postaci do delikatnej animacji. Tak, boi się, ale ma też pewne uwagi i całkiem dobre rady, jak przetrwać tę sytuację.

Czy Attenborough gra niefiltrowanego Kyle'a, który, jak sądzę, miał na celu poprawę humoru, ale młody aktor nigdy nie udało się złagodzić swojej podłości niuansami, dlatego sprawia wrażenie wykrojonego, archetypowego dupka, który uzupełnia różnorodny zespół.

Obsadę uzupełnia Manuel Pacific, który gra Danilo, stewarda, będącego oznaką homofobicznej agresji Kyle'a. Cała ta interakcja wydaje się nieco przestarzała, ale znowu Attenborough nie rozwinął swojej postaci na tyle dobrze, aby na to zasługiwać.

Nie ma mowy w górę

Kontynuacją tego, co dobre w filmie, są efekty specjalne. Scena katastrofy lotniczej, jak zawsze, jest przerażająca i realistyczna. Dyrektor Claudio Fäh nie szczędził wydatków w tym dziale. Widziałeś to wszystko już wcześniej, ale tutaj, odkąd wiesz, że rozbijają się o Pacyfik, panuje większe napięcie i kiedy samolot uderza w wodę, będziesz się zastanawiać, jak oni to zrobili.

Jeśli chodzi o rekiny, są one równie imponujące. Trudno powiedzieć, czy używali żywych. Nie ma tu żadnych śladów CGI, nie ma mowy o niesamowitej dolinie, a ryby są naprawdę groźne, choć nie mają tyle czasu, jakiego można by się spodziewać.

Teraz ze złym. Nie ma mowy w górę to świetny pomysł na papierze, ale rzeczywistość jest taka, że ​​coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w prawdziwym życiu, zwłaszcza gdy jumbo jet rozbija się z Pacyfikiem z tak dużą prędkością. I chociaż reżyserowi udało się stworzyć wrażenie, że jest to możliwe, istnieje wiele czynników, które po prostu nie mają sensu, gdy się nad tym zastanowić. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to ciśnienie powietrza pod wodą.

Brakuje mu też kinowego blasku. Sprawia wrażenie prosto do filmu, ale efekty są tak dobre, że nie można oprzeć się wrażeniu, że zdjęcia, szczególnie w samolocie, powinny być nieco uniesione. Ale jestem pedantyczny, Nie ma mowy w górę to dobry czas.

Zakończenie nie do końca odzwierciedla potencjał filmu i można kwestionować granice ludzkiego układu oddechowego, ale znowu jest to zastanawiające.

Ogólnie rzecz biorąc, Nie ma mowy w górę to świetny sposób na spędzenie wieczoru z rodziną oglądając film typu survival horror. Jest trochę krwawych obrazów, ale nie jest tak źle, a sceny z rekinami mogą być umiarkowanie intensywne. Ma najniższą ocenę R.

Nie ma mowy w górę może nie jest to film o „następnym wielkim rekinie”, ale jest to porywający dramat, który wznosi się ponad innych, tak łatwo wrzuconych do wód Hollywood dzięki zaangażowaniu gwiazd i wiarygodnym efektom specjalnym.

Nie ma mowy w górę jest już dostępny do wypożyczenia na platformach cyfrowych.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

TADFF: „Dzień założycieli” to przebiegły, cyniczny slasher [Recenzja filmu]

Opublikowany

on

Dzień założycieli

Gatunek horroru ma charakter społeczno-polityczny. W każdym filmie o zombie pojawia się motyw niepokojów społecznych; z każdym potworem lub chaosem następuje eksploracja naszych kulturowych lęków. Nawet podgatunek slasherów nie jest na to odporny i oferuje medytacje na temat polityki płci, moralności i (dość często) seksualności. Z Dzień założycieli, bracia Erik i Carson Bloomquist przyjmują polityczne tendencje horroru i czynią je znacznie bardziej dosłownymi.

Krótki klip z Dzień założycieli

In Dzień założycieli, Małym miasteczkiem wstrząsa seria złowieszczych morderstw, które miały miejsce na kilka dni przed gorącymi wyborami na burmistrza. W miarę jak krążą oskarżenia, a na każdym rogu ulicy pojawia się groźba zamaskowanego zabójcy, mieszkańcy muszą ścigać się, aby odkryć prawdę, zanim strach ogarnie miasto.

W rolach głównych Devin Druid (13 Powody Dlaczego), Emilia McCarthy (SkyMed), Naomi Grace (NCIS), Olivia Nikkanen (Społeczność), Amy Hargreaves (Ojczyzna), Katarzyna Curtin (Stranger Things), Jayce’a Bartoka (SubUrbia) i Williama Russa (Chłopiec poznaje świat). Cała obsada jest bardzo silna w swoich rolach, ze szczególnym uznaniem dla dwóch opryskliwych polityków, granych przez Hargreavesa i Bartoka. 

Jako horror skierowany w stronę Zoomera, Dzień założycieli jest mocno zainspirowany cyklem horrorów dla nastolatków z lat 90. Jest tu szeroka gama postaci (każda jest bardzo specyficznym i łatwym do zidentyfikowania „typem”), seksowna, ponura muzyka pop, slasherowa przemoc i niesamowita tajemnica, która nadaje tempo. Ale wewnątrz silnika wiele się dzieje; silna energia „ta struktura społeczna to bzdury” sprawia, że ​​niektóre sceny stają się jeszcze bardziej istotne. 

Jedna ze scen pokazuje zwaśniony protestujący tłum rezygnuje ze swoich znaków, aby walczyć o to, kto pocieszy i ochroni queerową kolorową kobietę (każda twierdzi, że „ona jest z nami”). Inny przedstawia polityka, który w żarliwej przemowie próbuje rozzłościć swoich wyborców, wzywając ich do szturmu na miasto w ofensywnej obronie. Nawet diametralnie przeciwni kandydaci na burmistrza mają na sobie lojalność (głos na „zmianę” kontra głos na „konsekwencję”). Istnieje cały nadrzędny temat popularności i czerpania korzyści z tragedii. Nie jest to subtelne, ale, do cholery, działa. 

Za komentarzem stoi reżyser, współscenarzysta i aktor Erik Bloomquist, dwukrotny zdobywca nagrody Emmy w Nowej Anglii (wybitny scenarzysta i reżyser za Korytarz brukowy) i były dyrektor Top 200 w HBO Projekt Greenlight. Jego praca nad tym filmem to wszechstronny slasher-horror; od pełnych napięcia pojedynczych ujęć i nadmiernej przemocy po potencjalnie kultową broń i kostium zabójcy (który sprytnie łączy Skarpeta i Buskin maska ​​komediowa/tragedia).

Dzień założycieli oferuje podstawowe potrzeby podgatunku slasherów (w tym komedię w odpowiednim czasie), jednocześnie pokazując środkowy palec instytucjom politycznym. Przedstawia niepochlebny komentarz po obu stronach płotu, sugerując mniej ideologii „prawica kontra lewica”, a więcej cynizmu „spalić wszystko i zacząć od nowa”. To zaskakująco skuteczna inspiracja. 

Jeśli nie przepadasz za horrorem politycznym, to… w porządku, ale mamy złe wieści. Horror jest komentarzem. Przerażenie jest odbiciem naszych niepokojów; to reakcja na politykę, gospodarkę, napięcie i historię. To kontrkultura, która działa jak zwierciadło kultury, a jej zadaniem jest angażowanie i rzucanie wyzwań. 

Filmy jak Noc żywych trupów, Miękki i cichy, i Czystka franczyza przedstawia zjadliwy komentarz na temat szkodliwych skutków silnej polityki; Dzień założycieli cynicznie zastanawia się nad absurdalnym teatrem tej polityki. To wzruszające, że sugerowaną grupą docelową tego filmu jest kolejne pokolenie wyborców i przywódców. Pomimo całego tego cięcia, dźgania i krzyków, jest to potężny sposób promowania zmian. 

Dzień założycieli grał w ramach Festiwal filmowy w Toronto po zmroku. Więcej informacji na temat polityki horroru można znaleźć w artykule Mia Goth broniąca gatunku.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Recenzje filmowe

[Fantastyczny festiwal] „Infested” z pewnością sprawi, że widzowie będą się wiercić, skakać i krzyczeć

Opublikowany

on

Porażone

Minęło trochę czasu, odkąd pająki skutecznie powodowały, że ludzie w kinach tracili rozum ze strachu. Ostatni raz, kiedy pamiętam, że był to utwór trzymający w napięciu, był z Arachnofobia. Najnowsze dzieło reżysera, Sébastiena Vanička, tworzy to samo kino eventowe, które Arachnofobia zrobił, kiedy został pierwotnie wydany.

Porażone zaczyna się od kilku osób na środku pustyni szukających egzotycznych pająków pod skałami. Po zlokalizowaniu pająk jest umieszczany w pojemniku i sprzedawany kolekcjonerom.

Flash to Kaleb, osoba z całkowitą obsesją na punkcie egzotycznych zwierząt. Tak naprawdę ma ich nielegalną mini-kolekcję w swoim mieszkaniu. Oczywiście Kaleb sprawia, że ​​pustynny pająk staje się miłym, małym domem w pudełku po butach, wyposażonym w przytulne elementy, dzięki którym pająk może się zrelaksować. Ku jego zdziwieniu pająkowi udaje się uciec z pudełka. Nie trzeba długo czekać, aby odkryć, że ten pająk jest zabójczy i rozmnaża się w zastraszającym tempie. Wkrótce cały budynek będzie nimi wypełniony.

Porażone

Znasz te krótkie chwile, które wszyscy przeżyliśmy z niepożądanymi owadami, które pojawiały się w naszym domu. Znasz te chwile, zanim uderzymy je miotłą lub zanim nałożymy na nie szklankę. Te krótkie chwile, w których nagle rzucają się na nas lub decydują się biec z prędkością światła Porażone robi bez zarzutu. Jest wiele momentów, w których ktoś próbuje zabić je miotłą, ale jest zszokowany, gdy pająk wspina się po ramieniu i na twarz lub szyję. dreszcze

Kwarantannie poddawani są także mieszkańcy budynku, którzy początkowo przypuszczają, że w budynku panuje epidemia wirusowa. Tak więc ci nieszczęśni mieszkańcy utknęli w środku z tonami pająków poruszających się swobodnie po otworach wentylacyjnych, narożnikach i gdziekolwiek indziej, co tylko przyjdzie ci do głowy. Są sceny, w których można zobaczyć osobę w toalecie myjącą twarz/ręce, a także zdarza się, że widzi się za nimi całą masę pająków wypełzających z otworu wentylacyjnego. Film jest pełen mnóstwa takich momentów, które nie dają spokoju.

Cały zespół bohaterów jest genialny. Każdy z nich doskonale czerpie z dramatu, komedii i grozy i sprawia, że ​​działa to w każdym rytmie filmu.

Film porusza także temat aktualnych na świecie napięć pomiędzy państwami policyjnymi a ludźmi, którzy próbują zabrać głos, gdy potrzebują prawdziwej pomocy. Architektura rocka i twardego miejsca filmu stanowi doskonały kontrast.

Tak naprawdę, gdy Kaleb i jego sąsiedzi decydują, że są zamknięci w środku, dreszcze i liczba ciał zaczynają rosnąć, gdy pająki zaczynają rosnąć i rozmnażać się.

Porażone is Arachnofobia spotyka film Safdie Brothers, taki jak Nieoszlifowane diamenty. Dodaj intensywne momenty braci Safdie, wypełnione postaciami rozmawiającymi między sobą i krzyczącymi w szybkich, wywołujących niepokój rozmowach, do mrożącego krew w żyłach środowiska pełnego śmiercionośnych pająków pełzających po ludziach i masz Porażone.

Porażone jest wytrącający z równowagi i kipi od sekund po sekundzie grozy polegającej na gryzieniu paznokci. To najstraszniejszy czas, jaki prawdopodobnie spędzisz w kinie od dłuższego czasu. Jeśli przed obejrzeniem Infested nie cierpiałeś na arachnofobię, poczujesz ją po.

Wiadro popcornu „Pogromcy duchów: Kraina lodu”.

Kontynuuj czytanie

Film z reakcją na horror